28.06.2008, 21:02
Ok...One more matinee dla was. Nadal patrzę na te moje zapiski i sš wersy, które naprawdę ciężko spolszczyć, więc jeli macie jakie sugestie to piszcie. Najgorzej było z fragmentem o żarówce, która została spersonifikowania no i Mark nazwał jš...bitch ale w tłumaczeniu będzie to cholerstwo. Może zdarza wam się czasem mówić: to cholerstwo znowu się popsuło...
One more matinee (Jeszcze jedno przedstawienie popołudniowe)
Tu jest jeden z dwojga z nas
w 1954, nie miej się
trzymam wszystkie fotografie
Zamierzasz zrobic zdjęcie ?
Oto co miłego dla ciebie
kochany staruszek przybył na przedstawienie
Ostatnim razem robilimy tu
wywiad w lokalnym radio
Czuj się jak u siebie w domu, kochanie
wejd
Podaj mi ten kufelek, skarbie
Mogę ci zaproponować gin?
Jestemy dumni, że jestemy najstarsi
brzydkich sióstr ogromny wybór
Nie ma już teraz tej wietnoci
widzisz, co się stało ze społeczeństwem
Kolejna żarówka zgasła
nie wszyscy reagujš na zmianę
Nie wiem jak będzie dalej
a temu cholerstwu było to obojętne
Ale za chwilę starzy chłopcy z zespołu
zacznš grać
I za chwile wiatła na widowni zgasnš
i kurtyna opadnie
I co się stanie
co sprawi by twoje życie było lepsze
twoje całe życie było lepsze pewnego dnia
co się stanie
co sprawi by twoje całe życie było lepsze
twoje całe życie było lepsze pewnego dnia
Z włacicielkš domu sprawa załatwiona
to tylko tymczasowy układ
Niestety dzi jedzenie na wynos
Rozumiesz, nie ma wieczornego posiłku
Nie martw się, droga, pójdziesz na bal
tak mylę, powiedziała wróżka
Te walizki widziały to wszystko
Spod kogo innego łóżka
Chcesz przepędzić łzy umiechem
Teraz już nie płacz
Chcesz wiedzieć co mówię
Mówię nigdy nie rezygnuj
Bo co się stanie
..........
a tak przy okazji... Mylę, że ulubiony trunek Marka to gin... W Madame Geneva's też o nim wspomina.
W słownikach pewnie znajdziecie jar jako słoik lub dzban. PWN Oxford podaje jeszcze jedno znaczenie - kufelek i jest to okrelenie typowo brytyjskie, potoczne, więc mylę, że włanie o kufelek chodzi
One more matinee (Jeszcze jedno przedstawienie popołudniowe)
Tu jest jeden z dwojga z nas
w 1954, nie miej się
trzymam wszystkie fotografie
Zamierzasz zrobic zdjęcie ?
Oto co miłego dla ciebie
kochany staruszek przybył na przedstawienie
Ostatnim razem robilimy tu
wywiad w lokalnym radio
Czuj się jak u siebie w domu, kochanie
wejd
Podaj mi ten kufelek, skarbie
Mogę ci zaproponować gin?
Jestemy dumni, że jestemy najstarsi
brzydkich sióstr ogromny wybór
Nie ma już teraz tej wietnoci
widzisz, co się stało ze społeczeństwem
Kolejna żarówka zgasła
nie wszyscy reagujš na zmianę
Nie wiem jak będzie dalej
a temu cholerstwu było to obojętne
Ale za chwilę starzy chłopcy z zespołu
zacznš grać
I za chwile wiatła na widowni zgasnš
i kurtyna opadnie
I co się stanie
co sprawi by twoje życie było lepsze
twoje całe życie było lepsze pewnego dnia
co się stanie
co sprawi by twoje całe życie było lepsze
twoje całe życie było lepsze pewnego dnia
Z włacicielkš domu sprawa załatwiona
to tylko tymczasowy układ
Niestety dzi jedzenie na wynos
Rozumiesz, nie ma wieczornego posiłku
Nie martw się, droga, pójdziesz na bal
tak mylę, powiedziała wróżka
Te walizki widziały to wszystko
Spod kogo innego łóżka
Chcesz przepędzić łzy umiechem
Teraz już nie płacz
Chcesz wiedzieć co mówię
Mówię nigdy nie rezygnuj
Bo co się stanie
..........
a tak przy okazji... Mylę, że ulubiony trunek Marka to gin... W Madame Geneva's też o nim wspomina.
W słownikach pewnie znajdziecie jar jako słoik lub dzban. PWN Oxford podaje jeszcze jedno znaczenie - kufelek i jest to okrelenie typowo brytyjskie, potoczne, więc mylę, że włanie o kufelek chodzi