Jak Chętnie Słuchałł(a)byœ Dire Straits Gdyby ...

[Ania_M]

Do zadania Wam tego pytania skłonił mnie ten temat, a także te słowa wypowiedziane przez Marka:
zespół Dire Straits nie jest mi tak naprawdę do niczego potrzebny. Płyty „Sailing To Philadelphia” i „The Ragpicker’s Dream” zawierajš dokładnie takš muzykę, jakš nagrywałem i nagrywałbym dziœ z Dire Straits. Wiem, że niektórzy mówiš: „To nie to samo”. Ale różnica sprowadza się do szyldu, naprawdę.
które już przytoczyłam w wyżej wymienionym temacie.
O co mi chodzi?
A więc poruszcie swojš wyobraŸnię. Poruszyliœcie?
I oto Mark postanawia nie rozwišzywać Dire Straits. Grajš do dnia dzisiejszego, obdarowujšc nas najpierw "Golden Heart" a potem kolejno: "Sailing to Philadelphia", "The Ragpicker's Dream", "Shangri La", "All the Roadrunning" [oczywiœcie z Emmylou] i "Kill to get crimson".
Ciekawa jestem (choć przy okazji jestem niemalże pewna, że nie), czy jakoœ inaczej odbieralibyœcie te płyty, niż teraz? Co powiedzielibyœcie ludziom po latach o Dire Straits, gdyby ktoœ Was zapytał: "Kiedyœ grali œwietnie, ciekawe, jak teraz?"
Moja odpowiedŸ: odbierałabym to bez żadnych zmian. A ludziom powiedziałabym, że DS majš się dobrze.

[filipk91]

Powiem, że może Mark chce przekonać fanów, którzy się od niego odwrócili po rozwišzaniu Dire Straits. Ale tej samej muzyki słuchałbym nawet, gdyby te płyty nagrał z Feelem o ile brzmienie i piosenki byłyby dokładnie takie same. Fakt, nie liczy się szyld, ale nie podejrzewam żeby Dire nagrali to w ten sposób. Może lepiej, że Mark rozwišzał zespół i DS kojarzy sie z DS a MK z MK

[faf123]

hmmm, czy przypadkiem poprzednia ankieta kooby nie nawiazala do tego tematu i czy kazdy nie wyrazil juz swojego zdania?

[Robson]

Kiedyœ się nad tym zastanawiałem. To gdybanie jest o wiele trudniejsze Bo jak tu gdybać bez œwiadomoœci że dIRE sTRAITS to była bardzo duża machina koncertowa z wielkim zapleczem, estradami, nagłoœnieniem, oœwietleniem, obsługš itd. Teraz wszystko jest mniejsze i skromniejsze i o to chodziło Markowi.
No ale dobrze. Odpowiedziałbym że DS ma się fantastycznie ale muzyka zespołu jest teraz bardziej spokojniejsza i bez takiego pazura rockowego jak to bywało wczeœniej. Zresztš Mark Knopfler powiedział kiedyœ że tak naprawdę piosenki rockowe to u niego margines i zawsze cišgneło go do innej stylistyki. To było w czasie kiedy ukazywała się płyta "Sailing To Philadephia" i od tego albumu konsekwentnie trzyma sie kursu podażajšc coraz bardziej w kierunku folk-rocka. A więc DS byłby właœnie takim zespołem? Bardzo trudne gdybanie
Myœle że jednak w œwiadomoœci słuchaczy i fanów DS przeszedl do historii jako zespół rockowy który spokojnie zapełniał stadiony. Mark się wyciszył i jego ostatnie kompozycje majš inny charakter. Bardziej kameralny mniej stadionowy. To oczywiœcie nie przeszkadza mu wykonywać standartów DS w mniejszych salach. Nie chcę powiedzieć że te nagrania z solowych plyt nie majš siły aby zadowolić masy ale jednak coœ mi sie wydaje że majš inny potencjał. Czasy się zmieniły. Publicznoœć też. Trudno to wszysto przełożyć ze œwiadomoœciš że już prawie tyle samo płyt się ukazało pod nazwiskiem Marka Knopfłera. Za bardzo jego solowy rozdział wrył się w moje życie abym teraz myœlał jak by to było gdyby na okładkach plyt widniała nazwa dIRE sTRAITS


ps. mimo wszystko byłbym nieszczery gdybym nie wyznał że zawsze o tej porze czyli na poczštku lata odżywa we mnie pragnienie koncertu na stadionie. Pewna transmisja z 28 czerwca 1992 roku zrobiła swoje

[Mark]

nie ma to jak On Every Street - Farewell Tour

[Stach]

A ja zawsze bardzo chciałem, by "Golden Heart" ukazała się pod szyldem Dire Straits...

[numitor]

Originally posted by Stach@Jun 3 2008, 07:35 PM
A ja zawsze bardzo chciałem, by "Golden Heart" ukazała się pod szyldem Dire Straits...

Naprawdę taka bzdura może mieć znaczenie?

[Ania_M]

Dlaczego uważasz że to co napisał Stach to bzdura?
To po prostu takie gdybanie - czasem może być bardzo przyjemne

[Mark]

@ numitor nie akceptuje zdania innych.

proste.

[Ania_M]

Każdy ma prawo mieć swoje, numitor także.

[Mark]

tylko że każdy powinien też pogodzić się z tym że ktoœ może mieć inne zdanie niż ja sam i przyjšć je do wiadomoœci.

[numitor]

Ależ absolutnie akcpetuję.

Po prostu to dla mnie dziwne, że komuœ robi różnicę czy słucha płyty, która wydana jest po szyldem "Dire Straits", "Mark Knopfler", czy "XYZ".

Chyba, że, teraz pomyœlałem, myœlałeœ Stachu o tym, że gdyby "Golden Heart" było wydane pod szyldem DS - to byłoby bardziej popularne. Jeœli tak - oczywiœcie masz rację.