Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najlepsi Wirtuozi Gitary...
#81
Cytat:Originally posted by ania@Aug 5 2005, 01:58 PM
jesli gra na gitarze tak dobrze, jak pozuje do zdjec to z niecierpliwoscia czekam na jego solowy album Oczko
Marcin ma najlepszego avatara na świecie ;* hehehehehe
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Odpowiedz
#82
troszke sobie garnitur wymietosi :o
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Odpowiedz
#83
Cytat:Originally posted by Hermes@Jul 16 2005, 09:16 PM
Witam

Jak czytam ten wątek to widzę, że mam straszne zaległości w słuchaniu gitarowej muzyki Uśmiech.

Wybrać najlepszego raczej nie sposób, co słusznie zauważył [b]Robson
. Osobiście wątek traktuję "edukacyjnie" czyli dzięki Waszym opiniom można już w jakiś sposób obrac kierunek poszukiwań odnośnie "nowych", nieznanych wcześniej wykonawców.

Sam najwyżej cenię tych, którzy władając narzędziem zwanym gitarą potrafią stworzyć utwór muzyczny. Stworzyć, bądź też odtworzyć to co urodziło się w głowie kompozytora. Najmniej przemawia do mnie granie w stylu "sztuka dla sztuki" i pewnie dlatego tak wysoko cenię (czyt. jestem uzależniony) od twórczości Marka Knopflera i Cheta Atkinsa.

Gdybym miał spośród tych dwóch panów wybrać lepszego gitarzystę, to w mojej subiektywnej ocenie laika/słuchacza (człowieka nigdy nie grającego na gitarze, ani żadnym innym instrumencie) byłby nim pan Chet Atkins.

Michał, wybrałeś podobnie, ciekaw jestem dlaczego. Przepraszam, za "prywatę" w wątku ale każda wzmianka o panu Atkinsie wywołuje u mnie ciarki na plecach Uśmiech.

Pozdrawiam [/b]
Proszę o kontakt celem wymiany
konewkafurnit@wp.pl
Odpowiedz
#84
Jeśli chodzi o moje preferencje, to dla mnie niepowtarzalne umiejętności ma Steve Howe - gitarzysta Yes. Czy to akustyk, klasyk, elektryk, gitara hawajska, banjo - on potrafi zagrać tak, żeby było wspanaile i wydobyć piękne brzmienie.
Czuje się też dobrze w wielu stylach muzycznych - piękna partia flamenco gościnnie w utworze Queen - Innuendo.

Jeśli chodzi o coś bliżej muzyki akustycznej - z pewnością Al Di Meola - wciąż mam w głowie piękny koncert zagrany rok temu pod pomnikiem Szopena (m.in. w spólnie z Januszem Olejniczakiem).

Jeśli zaś chodzi bardziej o wirtuozów, a nie artystów, to sprawność techniczną posiadają oczywiście Striani i Vai, jednak nie przepadam za ich twórczością.
<span style=\'font-size:8pt;line-height:100%\'>Jestem młody, nie mam nic i mieć nie będę.
Wokół wszyscy na wyścigi się bogacą,
Są i tacy, którym płacą nie wiem za co,
Ale cieszą się szacunkiem i urzędem,
Bo czas możliwości wszelakich ostatnio nam nastał...</span>
Odpowiedz
#85
Haha nareszcie jakis wielbiciel Steve'a H. Uśmiech Przybij piatke! Duży uśmiech
Odpowiedz
#86
Mało nas, mało nas, ale może będzie wiecej.

Tylko nie zgodzę się z Twoim zdaniem, że Brian May jest gitarzystą pokroju Trevora Rabina - May z pewnością gra o wiele lepiej. Może i nie ma wyjątkowo rozbudowanej techniki(Hendrix też przeciez miał sporo "brudów" w nagraniach, ale składały się one na jego niepowtarzlany styl), ale ma z pewnością swój niepowtarzalny styl i nieprzecietne pomysły - polecam utwór Cassandra nagrany ze Stevem Hackettem - piękny i rozpoznawalny lead Maya.
<span style=\'font-size:8pt;line-height:100%\'>Jestem młody, nie mam nic i mieć nie będę.
Wokół wszyscy na wyścigi się bogacą,
Są i tacy, którym płacą nie wiem za co,
Ale cieszą się szacunkiem i urzędem,
Bo czas możliwości wszelakich ostatnio nam nastał...</span>
Odpowiedz
#87
Szczerze mowiac, jako dawny wielki fan Queen, ktorego obecne pomysly panow BM i RT delikatnie mowiac rozczarowaly, nie jestem obiektywny w ocenie Majowej gry Uśmiech
Odpowiedz
#88
Nie podobało mi się sprzedanie utworów do reklam, jeśli chodzi o samą trasę - wydaje mi się, że nie było tak źle. Rodgers nie próbował być Freddiem, może klimat nie ten, ale miał całkiem niezły wokal (bardziej do muzyi Queen pasowałaby mi Suzie Quatro albo George Michael). Jeśli chodzi o BM i RT - przynajmniej jest to jakaś szansa na usłyszenie repertuaru Queen w wykonaniu połowy składu - nie każdy miał szansę słyszeć Queen na żywo (a i RT i BM grają rzadko, o JD nie wspominając...) - zawsze to jakaś okazja powspominać.
Więcej może już nie być :/.
Co do "komerchy" itp. w tym przedsięwzięciu, to ja jestem jak najbardziej za, jeśli oznaczać będzie ona szansę usłyszenia lubianych muzyków na żywo - czekam tylko aż kasa skończy się Pink Floydom i Watersowi, zrobią prawdziwy reunion i ruszą w trasę po świecie - żeby była szansa ich zobaczyć u nas (lub u sąsiadów). Uśmiech
<span style=\'font-size:8pt;line-height:100%\'>Jestem młody, nie mam nic i mieć nie będę.
Wokół wszyscy na wyścigi się bogacą,
Są i tacy, którym płacą nie wiem za co,
Ale cieszą się szacunkiem i urzędem,
Bo czas możliwości wszelakich ostatnio nam nastał...</span>
Odpowiedz
#89
Pink Floydom się kasa nie skończy... nigdy. Mieli ofertę 150 mln dolarów za trasę po USA i odrzucili. Bo niby po co im forsa w tym wieku? Ich płyty wciąż się sprzedają w ogromnych nakładach... po live 8 sprzedaż wzrosła o kilkaset procent i wszystko przekazano na cele charytatywne. A w planie sa kolejne reedycje (PULSE na DVD i WYWH remaster). Gilmour budował cały ośrodek dla bezdomnych wydając na to kilka milionów funtów. Oj nie, Pink Floyd na kase nie pójdzie...
Odpowiedz
#90
Ja sie zaplulem ze smiechu jak przeczytalem o tych 150mln jakis czas temu. Swoja droga, bardzo sie ciesze. Akurat jestem w trakcie obserwowania szalenstwa kontraktowego w mojej ukochanej NHL, gdzie niemal wszyscy leca na kase, wiec milo poczytac o Gilmourze, ktory mowi, ze bardzo dziekuje, ale nie Duży uśmiech
Odpowiedz
#91
Cytat:Pink Floyd na kase nie pójdzie...

Widocznie były jakieś inne względy, skoro jednak zagrali razem w Hyde Parku... Uśmiech
Odpowiedz
#92
to może polecą na kobiety Szczęśliwy
Odpowiedz
#93
oj, na kobiety to oni lecą, oj lecą. wystarczy spojrzec na Polly Samson, żonę Gilomoura, albo nową partnerkę Watersa. myslę że komentarze zbędne
http://www.pinkfloydz.com
seeEMILYplay
Odpowiedz
#94
Ja także jestem wielbicielem Steve'a Howe'a (a maniakiem Yes zwłaszcza), choć obiektywnie muszę stwiedzić że jest on wybitnym gitarzystą za to twórcą miernym. Jego solowe płyty nie powalają na kolana (może poza "Skyline") choć dobrze zdaję sobie sprawę że solowe produkty Stefcia mają być z samego założenia oderwane od poczynań Yes.
Odpowiedz
#95
Wirtuozi? Proszę bardzo: David Gilmour, Steve Howe, Andy Latimer, Mike Oldfield, Steve Rotherty, Robert Fripp i Allan Holdsworth. Z hard-rockowców taki Niemiec co się zowie Michael Schenker (z UFO) bije na głowę Blackmore'a, Page'a, Hammetta i innych metalowców razem wziętych (posłuchajcie koncertowej płyty UFO "Strangers In The Night" z 1979 roku)
Odpowiedz
#96
Wirtuozi? Proszę bardzo: David Gilmour, Steve Howe, Andy Latimer, Mike Oldfield, Steve Rotherty, Robert Fripp i Allan Holdsworth. Z hard-rockowców taki Niemiec co się zowie Michael Schenker (z UFO) bije na głowę Blackmore'a, Page'a, Hammetta i innych metalowców razem wziętych (posłuchajcie koncertowej płyty UFO "Strangers In The Night" z 1979 roku)
Odpowiedz
#97
Cytat:Originally posted by Emilka@Aug 21 2005, 03:27 PM
oj, na kobiety to oni lecą, oj lecą. wystarczy spojrzec na Polly Samson, żonę Gilomoura, albo nową partnerkę Watersa. myslę że komentarze zbędne
http://www.pinkfloydz.com
Samson to akurat ten sam rocznik co zona Marka. A Mark na kobiety to chyba nie leci, prawda? Uśmiech
Wiem,ze ten sam, bo kiedys to sobie sprawdzalem Uśmiech
&quot;Come up and feel the sun
A new morning has begun...&quot;
Odpowiedz
#98
Prócz Marka?
* Mikis Cupas (Wilki)
* Jerzy Styczyński (Dżem)
* Carlos Santana
* Jimi Hendrix.
Mark i Mikis wymiatajš Uśmiech
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to



Tu można kupić moją książkę Uśmiech
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Odpowiedz
#99
Moim wzorem do stlu grania na gitarze który kocham jest Tommy Emmanuel
Odpowiedz
Zapomniałam dodać Panów z The Shadows - cud, miód i orzeszki Uśmiech "Apache", "A place in the Sun" i "Wonderful Land" nie majš sobie równych Uśmiech A to co ci Panowie wyprawiajš ze swoimi gitarami... brak słów... kto nie słucha - polecam Uśmiech
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to



Tu można kupić moją książkę Uśmiech
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości