Wielcy Nieobecni

[filipk91]

Na pewno macie jakies piosenki, które uwielbiacie, a których nigdy nie słyszeliœcie w wykonaniu koncertowym. Mnie np bardzo boli brak Hand in Hand, One More Matinee i Stand Up Guy

[BET]

A i owszem. Marzy mi sie wersja live Sands of Nevada jak i It never rains oraz Madame's Geneva z piszczalkami McCusker'a :]

[MARTINEZ]

hmm it never rains chyba sie pojawilo.... trzeba by sprawdzic

[Robson]

Jak zobaczyłem tytuł tego wštku pomyœlałem raczej o nieobecnych muzykach. Tak "It Never Rains" bylo na trasie w 1982 roku. "Stand Up Guy" często goœciło na występach promocyjnych. Ja cały czas niezmiennie uważam że "Silvertown Blues" bylby kolejnym œwietnym koncertowym klasykiem gdyby tylko Mark się zdecydował

[jambore]

Originally posted by Robson@May 24 2008, 05:18 PM
Jak zobaczyłem tytuł tego wštku pomyœlałem raczej o nieobecnych muzykach. Tak "It Never Rains" bylo na trasie w 1982 roku. "Stand Up Guy" często goœciło na występach promocyjnych. Ja cały czas niezmiennie uważam że "Silvertown Blues" bylby kolejnym œwietnym koncertowym klasykiem gdyby tylko Mark się zdecydował

"Silvertown Blues" wyrwałeœ mi z ust

[mirek]

"Silvertown Blues" no i oczywiscie "Punish The Monkey"

pozdrawiam markow

[filipk91]

jezeli ktos ma 'it never rains' to blagam o wysylke na maila podobnie jezeli ktokolwiek mialby cos innego z tych ktore wymienilem a punish the monkey nie ma na jakichs innych koncertach? bo widzialem setlisty na angielskiej stronie marka i byly piosenki niegrane u nas.

Robson
fakt, myslalem nad tytulem tematu, ale nie wymyslilem nic lepszego

[majkel]

Zawsze chciałem usłyszeć Ticket to Heaven i How Long na żywo.

[Ania_M]

Ja też w pierwszej chwili pomyœlałam o wielkich nieobecnych muzykach
W zasadzie podpisuję się pod tytułami, które tu już padły. Bo tak naprawdę ciężko mi powiedzieć, łatwiej by mi było, gdyby pytanie brzmiało: "Czego nie chcielibyœcie usłyszeć na koncertach"

[BET]

Mnie by nie bylo latwiej odpowiedziec na to pytanie... ^_^

[filipk91]

no np takie les boys? jak dla mnie to najslabsza piosenka straits.

[BET]

W wersji koncertowej moglaby nabrac zupelnie nowych barw A poza tym - to bylby kolejny utwor live, ktorego wczesniej nie dane nam bylo uslyszec. Ja w to wchodze :]

[koobaa]

Les Boys w wersji live jest całkiem niezłe. A najlepsza z tej piosenki jest zapowiedŸ do niej w wykonaniu MK. Polecam pierwszš częœć trasy On Location.

[Mark]

follow me home w wersji koncertowej po proszę

[BET]

Istnieje. Mam gdzies nagranie 20 minutowego koncertu w jakims niemieckim radiu gdzie jest follow me home. Tylko nie pamietam z ktorego dokladnie roku.

[Ania_M]

Originally posted by filipk91+May 25 2008, 02:43 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (filipk91 @ May 25 2008, 02:43 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'>no np takie les boys? jak dla mnie to najslabsza piosenka straits.[/b]

To ja od siebie dodam jeszcze:
Daddy's gone to knoxville [dobrze że w Wawie tego nie było]
Donegan's Gone
Belle Star
Secondary Waltz
i jak na razie tyle piosenek z listy na nie
<!--QuoteBegin-Mark@May 25 2008, 03:20 PM
follow me home w wersji koncertowej po proszę [/quote]
http://youtube.com/watch?v=TXdr8P1yDnw

[filipk91]

donegan jest fajny, tylko koncertowy lepiej brzmi. kiedys slyszalem taka wersje z koncertu chyba z montrealu gdzie byla genialna koncowka. taka jakas prawie wyciszona. swietnie zagrali

[Robson]

Originally posted by BET@May 25 2008, 06:49 PM
Istnieje. Mam gdzies nagranie 20 minutowego koncertu w jakims niemieckim radiu gdzie  jest follow me home. Tylko nie pamietam z ktorego dokladnie roku.

Bet a może chodzi o festiwal Pinkpop? Œwietny zresztš polecam

Dire Straits Sportpark, Geleen, The Netherlands
4th June 1979

Intro
Follow me home
Lady writer
Wild west end
In the gallery
Outro

http://www.oneverybootleg.nl/pinkpop.jpg

[majkel]

Chciałbym usłyszeć JUNKIE DOLL na żywo. Œwietna piosenka i œwietny riff.

[Robson]

Nie wiem czy Majkel byłeœ na pierwszym koncercie MK ale przypuszczam że nie. Wtedy w roku 2001 "Junkie Doll" było w repertuarze i brzmiało œwietnie