Kanibal Własnej Twórczoœci

[SmokEustachy]

Originally posted by majkel+May 21 2008, 07:47 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (majkel @ May 21 2008, 07:47 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-filipk91@May 21 2008, 06:16 PM
you and your friend z brothers in arms? chyba cos ci sie pomylilo.

Nie pomyliło mi się i to własnie chciałem napisać. Uważam tak z wielu drobnych powodów. Jeœłi spojrzeć na te dwie piosenki szczegółowo - widać podobieństwa, choćby w konstrukcji, brzmieniu bębnów (szczególnie chodzi o sidestick), i generalnie klimatycznie jest podobna.. Towarzysze broni.. Ty i Twoj przyjaciel..
ale to tylko moja opinia każdy ma swoje odczucia co do każdej z piosenek. [/b][/quote]
Zgadzam się z przedmówca. Dla zwiększenia wagi moich słów Siłacz walnie pięœciš w stół.

[SmokEustachy]

Originally posted by Gasper+May 26 2008, 09:05 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Gasper @ May 26 2008, 09:05 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-koobaa@May 26 2008, 09:02 PM
Ja traktuję to bardziej jako znak firmowy niż kanibalizm własnej twórczoœci.

Jestem tego samego zdania [/b][/quote]
Ja jestem innego. Całe to On Every Street jest mocnym nacišganiem BiA z połšczeniem innych elementów, czyli koszmarem Calling Elvis na poczatek.

[Robson]

Ależ skšd! Nacišgajš to krytycy i recenzenci którzy chcieli usłyszeć Brothers In Arms part two. A to zupelnie inna płyta. Bardzo dojrzała i przemyœlana. Dla Marka bardzo ważna i chyba nawet najważniejsza. Dla niego artystyczne odrodzenie i kierunek w jakim podšży. Elementy country? Tak na dobra sprawę zawsze były obecne w twórczoœci MK a na tej płycie sš bardziej wyeksponowane. "Calling Elvis" w wersji koncertowej jest jeszcze lepsze niż na płycie i Paul Franklin ma w tym swoj duży udział.

[Mark]

nie zapominajšc że w Calling Elvis ma również spory udział Chrisa Whitten'a i Danny'ego Cummings

[Ania_M]

Secondary Waltz ~ Punish the monkey
The way it always starts - Everybody pays

Tak naprawdę w ogóle nie miałabym nic przeciwko aby The way it always starts zaœpiewał kiedyœ Mark.

[Ania_M]

Mojej mamie Heart Full Of Holes pobrzmiewa Romeo And Juliet. Mi z kolei w pewnych momentach Behind with the rent przypomina My Parties. Spróbujcie się wsłuchać, może zauważycie. Tu kluczową rolę odgrewają pierwsze sekundy obu piosenek.

[Robson]

Aranżacyjnie i melodyjnie "Behind With The Rent" to prawdziwa perełka i dla mnie jeden z najpiękniejszych Knopflerow świata Natomiast "Heart Full Of Holes" to wielowątkowa opowieść pełna mroku i tajemnic przeszlości. Miałbym takie pytanie do MK co chciał nam przekazać i powiedzieć w ostatnich sekundach tego utworu.