Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Robson@May 16 2008, 10:02 PM
Zaraz zaraz tu nawet nie chodzi wyłšcznie o Marka Knopflera. Chet Atkins to mistrz dla wielu i należy się trochę szacunku. W muzyce każdy ma swoich idoli i każdy czerpie inspiracje z tego co mu w duszy gra i warto trzymać się takiego toku rozumowania a nie wyjeżdżać z jakimi daleko idšcymi analogiami z własnego podwórka.
a wiesz co to ironia?? z niewielkš domieszkš aronii
ja bym wolał żeby jak Keith Richards miał mistrzów wród czarnych bluesmenów, a nie countrowych wymoczków
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Nie wiem czy wiesz ze gdyby nie te "country'owe wymoczki" to nie byloby takze min. blues'a. Mozna nie lubic danego rodzaju muzyki ale brak szacunku do korzeni i niezaprzeczalnego geniuszu to juz sie pod gust nie kwalifikuje...
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by BET@May 16 2008, 10:49 PM
Nie wiem czy wiesz ze gdyby nie te "country'owe wymoczki" to nie byloby takze min. blues'a. Mozna nie lubic danego rodzaju muzyki ale brak szacunku do korzeni i niezaprzeczalnego geniuszu to juz sie pod gust nie kwalifikuje...
hmm blues z country??? ciekawe teorie wymylasz kombinuj dalej a za chwilę dojdziesz, ze Mozart też u ródeł miał country and western a Chopin to stary punk z załogi...
te dwa kierunki majš zupełnie różne korzenie...
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Nie napialem ze blues calkowice wyrosl z country, ale owszem - wiele elementow muzyki country mialo wplyw na ewolucje muzyki bluesowej - chocby technika bottleneck (slide). Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by BET@May 16 2008, 10:54 PM
Nie napialem ze blues calkowice wyrosl z country, ale owszem - wiele elementow muzyki country mialo wplyw na ewolucje muzyki bluesowej - chocby technika bottleneck (slide). Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle.
już widzę Muddy Watersa, lub BB Kinga jak podpatrujš muzyków country, nie mówišc juz o Robert Johnson(tym od Sweet Home Chicago..
Country to muzyka białasów z prowincji, a blues to muzyka czarnych z Missisipi (tak w skrócie), zupełnie dwa rożne wiaty na poczštku tak odległe od siebie jak to tylko możliwe...
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Bardzo uogolniasz. Wymieniasz przedstawicieli tylko blues'a tzw. chicagowskiego. A co z blues'em np. teksanskim (SRV)??
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by BET@May 16 2008, 10:59 PM
Bardzo uogolniasz. Wymieniasz przedstawicieli tylko blues'a tzw. chicagowskiego. A co z blues'em np. teksanskim (SRV)??
http://en.wikipedia.org/wiki/Bottleneck_guitar masz poczytaj mšdralo, zwłaszcza czeć historycznš, a potem dyskutuj...
zwłaszcza fragment polecam:
"The technique of using a slide on a string has been traced to a one-string toy-instrument: the "diddley bow," which resembles one-stringed African instruments. The tuning and bend filled playing style resembles the blues-harp.[2] While this seems to imply that the technique originated in Africa and crossed the Atlantic during the slave trade, there is also a Pacific connection (the Hawaiian "slack guitar style"), possibly tracing its origins back to the Indian subcontinent, where the Vichitra Veena is played sliding a glass ball across the strings.
The technique was made popular by African American blues artists. The first musician to be recorded using the style was Sylvester Weaver who recorded two solo pieces "Guitar Blues" and "Guitar Rag" in 1923. Some of the blues artists who most prominently used the slide include gospel singer Blind Willie Johnson, Blind Willie McTell, Mississippi Fred McDowell, Son House, and Robert Johnson as well as Casey Bill Weldon of the Memphis Jug Band. The sound has since become commonplace in country and Hawaiian music. It is also used in rock, by bands such as The Allman Brothers Band, Lynyrd Skynyrd, Led Zeppelin, Pink Floyd (whose original singer Syd Barrett used a Zippo rather than an actual slide on the song See Emily Play), and ZZ Top that have been heavily influenced by the blues. While the Allmans were the first to bring slide guitar to a wide audience, The Rolling Stones used it as early as their 1963 recording of the John Lennon/Paul McCartney song "I Wanna Be Your Man". Guitarist Brian Jones played slide in a very blues-oriented style. His successor, Mick Taylor also displayed his own slide guitar skills while with the band, using a bottleneck on studio recordings and during live performances."
może wtedy dotrze do ciebie kto od kogo sie uczył
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Już czarnoskórzy niewolnicy przy zbiorze bawełny na wielkich plantacjach w Ameryce Północnej zarysowali pierwotny kształ pojęcia które teraz funkcjonuje jako blues. Sama nazwa nie jest przypadkowa. To w większoci smutne pieni o "raju utraconym" Nie chcę wchodzić w historię muzyki bo to temat rzeka. Tak na poczštku był blues. Country czerpie z bluesa garciami. To zależy od danego muzyka jak czuje muzykę country i jak chce zapożyczać z bluesa. Kiedy rozmawialimy tu sporo o country które w naszym kraju w mojej opinii jest gatunkiem w ogóle nieznanym ale co ciekawe bardzo krytykowanym i traktowanym po macoszemu. To zależy jak rozumiemy muzykę country i w ogóle co ona oznacza. To jest tak szeroki wachlarz różnych stylów i klimatów że proponuję nie uogolniać. Nowoczesne country, alt-country (moje ulubione ostatnio) muzyka country rozumiana bardzo powierzchownie z etykietkš dzikiego zachodu i kowbojów. Kurcze to długi temat jest a ja już chcę do domu.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Ok, kajam sie pokornie zatem. Zawsze mialem zakodowane ze slide guitar wzial sie z country i nie ukrywam ze jestem dosc zaskoczony info z wikipedii. Ale coz, lepiej byc uswiadomionym pozniej niz wcale
Co nie zmienia faktu ze - Piotrze - wypowiadasz sie o country bardzo pejoratywnie bo Ci sie ta muzyka po prostu nie podoba. My to szanujemy, a Ty uszanuj to ze wielu ludziom sie ona podoba i ze w tej dziedzinie tez byli i sa geniusze (tacy jak wlasnie Chet).
Robsonie - z tego co wiem pierwsi czarnoskorzy przybyli do Am. Pn na poczatku XVII wieku (1622 bodajze), jednakze wielkie plantacje w poludniowych stanach to z grubsza wiek XIXty. Country zas, z tego co wiem, zaczelo powstawac podczas wielkich "popasow" i "pedzenia" bydla przez kowbojow ze wschodu na zachod juz w wieku XVIIItym. Zestawiajac to z informacjami ktore Ty podales (ze country czerpalo z bluesa garsciami) jeszcze bardziej jestem zaklopotany i az chyba do jakichs zrodel siegne bo na moje to pierwsi kowboje najzwyczajniej w swiecie nie mieli prawa z blues'em sie zetknac. Albo mnie sie juz wszystko pokopalo :o
Edit: korekta dat.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
ja nie twierdzę, ze country jest takie całkiem złe, ale wolę inne klimaty, do country mam podejscie podobne do Braci Blues (którzy zresztš jš grali :-) w ich wykonaniu mi pasuje :-) (zwłaszcza Riders In The Sky chod to chyba nie do końca takie czyste country (aż tak sie na tym nie znam :-) co przyznaje szczerze chyba bluegrass a to troszkę co innego (sprawdziłem bluegrass wywodzi sie country :-) wiec ma wiele wspólnego, zresztš i w oryginalnym BluesBrothers bylo troszkę country - zwłaszcza chłopaki Ole, ale chyba nic nie grali
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2008
tak sobie czytam od poczštku post po pocie i dochodzę do wniosku że na siłę chcecie przekonać usera Piotrd do tego że każda płyta solowa Marka Knopflera jest równie dobra jak Dire Straits. Sam przyznam się szczerze że każda płyta MK podoba mi się i nie ma dla mnie takiej płyty którš nagrał Knopfler i która by mi nie wpadła w ucho. Być może każda mi się podoba bo długo siedzę w tej muzyce i już niš przesiškłem ale prawda jest taka że kolega Piotrd nie musi lubieć każdej płyty i nie można namawiać lub wmawiać że " KGTC jest wspaniała , przesłuchaj sobie np. 4 utworek etc. usw. "
Każdy ma swój gust , a o gustach się nie dyskutuje.
To tak samo jakby na ogólnym forum prowadzić dyskusje na temat Fiata 126p. Sš tacy co obszywajš siedzenia tego auta skórš beżowš niczym w Audi A8. Sš tacy co za złotówkę nie chcieliby kupić takiego auta.
Wg mnie skromnym zdaniem , tłumaczenie komu że sięga do korzeni country i że to wcale nie jest country może tylko zaostrzyć atmosferę na forum. Opinii na jakikolwiek temat dana osoba nie zmieni pod naciskiem choćby 300 postów mówišcych że to nie jest country...
Nie wiem czy jest sens dalszego namawiania Piotrd na płyty MK.
BTW osobicie nie chciałbym być namawiany tak jak to czynicie wobec tego użytkownika , może dlatego że każdy ma swoje zdanie i należy je uszanować. No tak tylko jak tu uszanować czyje zdanie że się nie podoba płyta taka a taka jak tu tylko w sumie zaglšdajš ludzie co kochajš płyty MK.
Liczba postów: 269
Liczba wątków: 11
Dołączył: 10.2007
moim zdaniem nie powinno stawiać się granicy miedzy twórcznosciš Dire Straits i solowš Marka Knopflera. Nie trzeba się chyba za bardzo nad tym rozwarstwiać. Gdyby zespół istniał nadal, to wyglšdałby najprawdopodobniej jak obecna twórcznoć Marka. To on był "mózgiem" grupy, dlatego od niego zalezałoby jak wyglšdałaby twórczoć Dire Straits. Jego twórczoć tak czy inaczej by ewoluowała. Dzi idšc na koncert artysty - "Marka Knopflera", idziemy po porstu na koncert Dire Straits, tylko ze mamy innš nazwe całosci "Mark Knopfler", mamy inny repertuar i widzimy inne twarze na scenie.Czas upływa i Dire Straits, gdyby istniało do teraz musiałoby przetrwać próbe czasu i decyzje, zmiany czy postępy w twórczoci "mózgu". Wszystko sie zmienia, i Dire Straits tez by sie zmieniło- podšżajšc obecnymi torami stylu samego Marka.
Sam się rozwarstwiłem
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Cytat:Originally posted by BET@May 16 2008, 10:26 PM
Robsonie - z tego co wiem pierwsi czarnoskorzy przybyli do Am. Pn na poczatku XVII wieku (1622 bodajze), jednakze wielkie plantacje w poludniowych stanach to z grubsza wiek XIXty. Country zas, z tego co wiem, zaczelo powstawac podczas wielkich "popasow" i "pedzenia" bydla przez kowbojow ze wschodu na zachod juz w wieku XVIIItym. Zestawiajac to z informacjami ktore Ty podales (ze country czerpalo z bluesa garsciami) jeszcze bardziej jestem zaklopotany i az chyba do jakichs zrodel siegne bo na moje to pierwsi kowboje najzwyczajniej w swiecie nie mieli prawa z blues'em sie zetknac. Albo mnie sie juz wszystko pokopalo :o
Edit: korekta dat.
Nieaktualne - poszperalem i juz wszystko wiem. Wyglada na to ze bede musial sobie przypomniec historie USA, bo kowboje to jednak pozniejszy wynalazek niz niewolnictwo i plantacje - datowanie na pozne lata wieku XIXgo. Oto jak nasze forum rozwija, nie tylko Markowo! To ja sie moze juz w tym temacie odzywac nie bede hehe
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 474
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03.2006
wybrałem opcję nr 1, uzasadnienie dołšczę wkrótce
PS. Czy Romeo&Juliet w wersji którš Mark gra na tej trasie jeszcze jest utworem Dire Straits czy już nie?
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
chyba sie zmienia temat powoli dazy w kierunku tematu ktory juz przerabialismy DSTR czy MK
co do rzenia konia....
to np wg mnie genialne jest " Camerado " tyle ze akurat kojarzy mi sie z muszkieterami jadacymi przez las o zachodzie slonca...
see the clouds across the sun
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2008
Cytat:Originally posted by Piotrd@May 16 2008, 05:07 PM
może gdyby poszedł w kierunku bluesa a nie country oceniałbym to inaczej i nie chodzi mi o zbytniš prostotę, po prostu nie trawie stylistyki country (co podobnie na zasadzie: "nie lubię chamstwa i góralskiej mużyki" wolę klimaty rockowo-bluesowe...
Wcale nie musisz mnie przekonywać do bluesa. To jest muzyka, którš kocham bardzo. Mam w mojej wideotece dużo filmów, ale najbardziej zjechane dwa to już wiesz jakie sš. Znam tam każdš scenę, nutę na pamięć. Na koncerty bluesowe chodzę od zawsze.
Mimo to nie powiem, że country jest be.
Nie wpadam w patetyczny ton. Twierdzę tylko, że chcę poznawać nowe obszary eksploatacji muzycznej razem z moimi ulubionymi wirtuozami.
Mam taki przykład - była taka super grupa Traveling Wilburys. Spotkali się ludzie różnych stylistyk, różnych dróg, połšczyła ich po prostu muzyka i zrobili razem kawał wietnej roboty.
Mówisz, że drażni Cię "góralska muzyka". A ja Ci powiem, że połšczenie tej muzyki z regae w postaci projektu Twinkle-Trebunie jest takim ekscytujšcym przełamywaniem fal, szukaniem wieżoci, który nadal po latach wywołuje emocje. Byłem w ubiegłym roku na ich występie w Jarocinie, zapewniam Cię, że było odlotowo.
A jeszcze inny przykład, całkiem z innej beczki. Projekt Glacy ze Seet Noise, gdy zaprosił między innymi Peję, Edytę Górniak i Annę Marię Jopek też jest takš "rewolucjš", takim poszukiwaniem co łšczy różnš muzykę i co daje wieżoć.
Nie zamierzam Cię przekonywać na siłę, jak sugerowali niektórzy koledzy. Jeszcze raz powtarzam, każdemu może się co innego podobać. Natomiast nie sšdzę, że dobrze jest krytykować artystę, gdy wymyka się podziałom, segregacjom, zaszufladowaniem.
Chcesz inspiracji bluesem? Takich wybitnych gitarzystów jest multum. Więc nie miej żalu do Marka, że idzie innš, niż by wymarzył drogš.
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Cytat:Originally posted by Piotrd@May 16 2008, 05:12 PM
więcej luzu, to ma być chyba forum dyskusyjne a nie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji im. Maestro Marka Knopflera
Na Forum Dyskusyjnym każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii, nawet jeli opinie niektórych mogš przywołać na myl Towarzystwo Wzajemnej Adoracji
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2008
tyle że wówczas forum może być propagandowe B)
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Ania_M+May 17 2008, 12:56 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Ania_M @ May 17 2008, 12:56 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-Piotrd@May 16 2008, 05:12 PM
więcej luzu, to ma być chyba forum dyskusyjne a nie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji im. Maestro Marka Knopflera
Na Forum Dyskusyjnym każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii, nawet jeli opinie niektórych mogš przywołać na myl Towarzystwo Wzajemnej Adoracji [/b][/quote]
Aniu jeste młodš osobš i może jeszcze nie wiesz, ale żeby była dyskusjš muszš być różnice poglšdów, jak wszyscy sobie tylko słodzš to wychodzi co co jest straszliwie nudne i niestrawne... taka dyskusja do niczego nie prowadzi i tak naprawdę nie jest dyskusjš...
a ja zawsze mam takš naturę, że żeby była ciekawsza dyskusja staram się prezentować inne podejcie...
Wiem, ze to jest forum fanów MK i trudno tu znaleć osoby, które nie patrzš bezkrytycznie na poczynania Mistrza i odpowiadajšc innym: ja nie zabraniam ić MK tš drogš, którš podšża, ale niekoniecznie musi mi się ona podobać i muszę jš akceptować (np. nigdy nie kupiłem i nie kupię płyty MK z EmmieLou H. to nie moja bajka...
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Chyba każdy wie że żeby była dyskusja, musi być różnica poglšdów. Tylko akurat chyba nie w każdym temacie to wychodzi Goršcš burzę na Forum wywołało pojawienie się "Kill To Get Crimson" - oj działo się wtedy. Zdaję sobie sprawę z tego, że dyskusja oparta na "ach-ach" i "och-ach" do niczego nie prowadzi, ale zauważ też że np. ja mam dopiero 16 lat, 3-letni staż słuchania Marka i dopiero uczę się patrzeć, czy w jego muzyce może być co co mi się nie podoba Za nic nikt nie przekona mnie żebym pokochała "Missing..", "Neck and neck", "All the roadrunning" bo te płyty do mnie nie trafiły tak jak pozostałe. Co nie zmienia faktu że nawet jeli koncert Marka składałby się tylko z piosenek z której z tych płyt, i tak bym poszła
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
|