05.05.2008, 12:53
Napisałam dzisiaj maila do Guya z podziękowaniami za koncert dla niego, Marka i pozostałych, od siebie prywatnie, dołšczyłam również podziękowania od nas wszystkich i nakazałam uciskać cały zespół Knopflera Wiadomoć wysłałam o 11:15 a teraz otwieram pocztę i - wiecie co? Guy mi już odpisał To się nazywa expressowa robota. No ale dobra, nie przecišgajšc struny, Guy oprócz "prywatnej korespondencji" napisał - co prawda krótko - odczucia po koncercie na Torwarze:
We had a great show in Warsaw, the crowd was fantastic! Many thanks!
Wylewny to on nie jest Ale prawda że miło co takiego znów przeczytać?
We had a great show in Warsaw, the crowd was fantastic! Many thanks!
Wylewny to on nie jest Ale prawda że miło co takiego znów przeczytać?
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka