Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
wiecie przyszla mi taka refleksja wraz z zapytaniem.
co dalej? Mark w swej tworczosci jest coraz dojrzalszy, moze mniej zywiolowy ale glebszy bardziej refleksyjny, wysublimowany i delikatny w dzwiekach, oszczedny ale mocno poruszajacy.
Jestem przekonany ze napisze jeszcze sporo muzyki i bedziemy mieli nowe Jego plyty. hmmm ale czy beda jeszcze koncerty? czy pojawi sie u nas?
w tym roku powiedzialem sobie gdzie moge pojechac za Markiem tam jade, bo nie wiem czy jeszcze bede mial okazje na zywo Marka posluchac i zobaczyc.
Jak wy widzicie przyszlosc? jestem ciekawy czy i Wy macie podobne pytania? Pozdrawiam wszystkich.
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Na emeryturę to chyba się nie wybiera. No i uważam że odwiedzi nas jeszcze nie raz i nie dwa Zresztš. Niech gra póki mu sił starczy i zdrówko dopisuje. Jeli uzna, że czas zejć ze sceny, to trzeba będzie przyjšć to do wiadomoci i nie robić tragedii. Bo jeli zejdzie ze sceny, to nie zostawi nas na pastwę losu. Zostawi nam całe mnóstwo pięknych piosenek. Co będzie to będzie i nie mamy na to wpływu. Nie ma co mylec o przyszłoci. Trzeba cieszyć się teraniejszociš i życzyć Markowi sprawnych palców i strun głosowych
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
A ja w ogóle się nad tym nie zastanawiam i nie mylę takimi kategoriami. Trzeba się cieszyć z tego co jest teraz i tu. Jestemy uczestnikami czego niezwykłego. Mark jest w doskonałej formie i jest bardzo twórczy.
Mój wpis został zainspirowany "Our Shangri-La"
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,816
Liczba wątków: 88
Dołączył: 11.2005
Robson masz racje, kurcze czemu ja tak nie mysle, cieszyc sie z tego co jest i z Marka jakim jest. dzieki
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Mam to samo podejcie co Robson.
Ja tak w ogóle się cieszę, że mogłem usłyszeć choć raz w życiu theme z Local Hero na żywo... a nie z CD.
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Chopaki, jestemy tego samego zdania
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2008
jeszcze nie raz przyjedzie do Polski
Liczba postów: 786
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2004
Mój syn ma 5 lat (to ten chłopak którego widzicie po lewej stronie mego wpisu) i od małego nasiška Knopflerem. Bardzo bym chciał pojechać razem z nim na koncert Marka. Wychodzi mi, że jak syn bedzie miał około 10 lat to możemy już razem pojechać na koncert. Więc Mark musi jescze do Polski przyjechać przynajmniej 2 razy
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Co dalej... to pytanie....
Moje zdanie jest takie, ze trzeba zaliczyc jeszcze jeden koncert na trasie KTGC. Z prostego powodu - moze to byc jedna z ostatnich okazji do uslyszena na zywo np. Telegraph Road. Kazdy z koncertow, na ktorych bylem - wykluczajcac ten z EH, byl inny. Aranzacje zmieniaja sie i nowe elementy brzmia inaczej, kazda z wersji utworow jest super. Ale przy calym szacunku dla MK - trzeba powiedziec ze nie jest juz taki szybki jak np. w czasie trasy OES.Telegraph nie byl zagrany z taka energia - solowki zostaly uproszczone i i Mark dodal wiele podciagniec i zagran, ktore wczesniej nie mialy miejca. Ale nie szkodzi, gosc przeciez za niedlugo bedzie obchodzil swoje 60-te urodziny i jego forma moze byc slabsza niz kiedys. Koncert byl fantastyczny. Genialny. Jednakowoz dal mi do zrozumienia ze Mark Knopfler skupi sie na komponowaniu utworow w stylu KTGC. Jako zawziety fan Dire Straits, do koncertu nie moglem sie z tym pogodzic. Ale teraz mysle inaczej - sadze ze do takiego Marka trzeba juz przywyknac i oby jak najdluzej gral i spiewal swoje piekne piosenki, bo drugiego takiego tworcy nie ma na tej planecie
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,613
Liczba wątków: 31
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Raingod@May 7 2008, 09:23 AM
Jako zawziety fan Dire Straits, do koncertu nie moglem sie z tym pogodzic. Ale teraz mysle inaczej - sadze ze do takiego Marka trzeba juz przywyknac i oby jak najdluzej gral i spiewal swoje piekne piosenki, bo drugiego takiego tworcy nie ma na tej planecie
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Ja mylę że lepszš miarš jego szybkoci może być "Sultans Of Swing" a tutaj nie mogłem się nadziwić z jakš predkociš wykonuje te wszystkie 'pajšczki' Co do "Telegraph Road" to właciwie od czasu aLCHEMY ta najpiękniejsza historia wiata opowiedziana w 14 min. po prostu złagodniała i jest wykonywana z mniejszym pazurem. Mark nawet spokojniej ten epicki utwór piewa. Nie ma już tak gwałtownych wejć perkusji i całego zespołu jak na Alchemii. Terry Williams wtedy wykonywał prawdziwe salwy. I tu podzielam zdanie Wojtka że "Telegraph Road" energię ma troszkę mniejszš. Inaczej po prostu zostały rozłożone akcenty. Mark Knopfler jako gitarzysta jest w mojej opinii w doskonałej formie. To w jaki sposób wymiatał na tych wszystkich swoich gitarach zrobiło na mnie jeszcze większe wrażenie niż trzy lata temu i tu akurat czas go nie dotknšł mylę że w 2005 roku mógł być bardziej ostrożny ze względu na wypadek z 2003. Wszyscy muzycy dali z siebie wszystko i to było widać nie tylko po umiejętnociach ale też po widocznym zmęczeniu. Jednak nie widziałem nawet jednej kropli potu u MK i zachodzę w głowę jak to w ogóle możliwe.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Telegraph Road-z trasy OES (np. Bazylea)-czeć instrumentalna, to jest po prostu kosmos!!!, Mark wyczyniał cuda na Pensie, wietne bębny Whittena
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02.2008
Cytat:Originally posted by pablosan@May 7 2008, 03:54 PM
Telegraph Road-z trasy OES (np. Bazylea)-czeć instrumentalna, to jest po prostu kosmos!!!, Mark wyczyniał cuda na Pensie, wietne bębny Whittena
W zupelnosci się z tobš zgodze "Telegraph road" jest przepiękny :wub: a trasa
OES jest dla mnie najlepszš trasš i najczesciej słuchanš
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2008
Cytat:Originally posted by seska+May 7 2008, 06:07 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (seska @ May 7 2008, 06:07 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-pablosan@May 7 2008, 03:54 PM
Telegraph Road-z trasy OES (np. Bazylea)-czeć instrumentalna, to jest po prostu kosmos!!!, Mark wyczyniał cuda na Pensie, wietne bębny Whittena
W zupelnosci się z tobš zgodze "Telegraph road" jest przepiękny :wub: a trasa
OES jest dla mnie najlepszš trasš i najczesciej słuchanš [/b][/quote]
OES? za nic nie mogę dojć który to album...
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
On Every Street.
Album On The Night zawiera koncerty z tej trasy koncertowej, o której mowa.
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Moim zdaniem nie można mówić w przypadku Knopflera o znacznej rewolucji - kiedy tworzył klasycznego rocka, dzi tworzy klasyczne ballady rockowe. To prawie to samo.
Jego styl nie uległ moim zdaniem gruntownej zmianie, po prostu delikatnemu retuszowi.
Przecież "Wild Theme" czy "Love Over Gold" to piosenki z czasu Dire Straits - a mogłby spokojnie zmiecić się na każdej jego solowej płycie i byłby spokojniejsze od niektórych jego nowych piosenek.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
To prawda. I tak samo jego niektóre solowe numery spokojnie i miało mogłyby być firmowane pod szyldem DS
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Robson, ja miałam to napisać, wyjšłe mi słowa prosto z klawiatury!
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Czyli niesamowitš siłę ma zmiana (zniesienie) szyldu znanej "marki"...
bo tak naprawdę to chyba muzyka się za wiele radykalnie nie zmieniła, ale nazwa, tytuł, sygnowanie tak, i od razu niewtajemniczeni mogš czuć rewolucyjnš zmianę.
tak mi się napisało teraz no!
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Cytat:Originally posted by HOWARD@May 7 2008, 07:59 PM
bo tak naprawdę to chyba muzyka się za wiele radykalnie nie zmieniła, ale nazwa, tytuł, sygnowanie tak, i od razu niewtajemniczeni mogš czuć rewolucyjnš zmianę.
Co ja widzę między innymi w słowach: "Bez Dire Straits Knopfler nie istnieje" - i takim się nie przetłumaczy że istnieje i ma się dobrze, a w dodatku pięknie gra.
Równanie jest proste, już nie raz o tym pisałam:
DIRE STRAITS = SZEF MARK KNOPFLER + JEGO PRACOWNICY
MARK KNOPFLER SOLO = SZEF MARK KNOPFLER + JEGO PRACOWNICY
Widać że różnicy w zasadzie nie ma, poza zmianš pracowników.
Możecie mi zarzucić materialne podejcie do sprawy, ale taka jest prawda - Mark jest szefem, a członkowie zespołu to przecież jego podwładni którzy dla niego pracujš. I dzięki ich pracy mamy codzień muzycznš ucztę
Jasne - nie wszyscy muszš lubić Marka, ale denerwuje mnie skrelanie lidera zespołu po rozwišzaniu tegoż zespołu. I nie chodzi tu tylko o Marka.
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
|