Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Gdybym miał się pokusić o wskazanie tego najlepszego na jakim byłem to niewštpliwie 10 czerwca 2001 w Sali Kongresowej był niezwykłym przeżyciem. Nigdy nie zapomnę starszego małżeństwa które siedziało obok mnie a ja co chwile pożyczałem od nich lornetkę aby zobaczyć mistrza w akcji nieco bardziej wyranie bo balkon w Kogresowej nie dawal mi takiej możliwoci
Ale pewnie fakt że był to pierwszy koncert MK w Polsce bardzo wyczekany nie jest bez znaczenia. Dwa koncerty w 2005 roku obok siebie spełniły kolejne oczekiwania ale ich miejsce niekoniecznie. Mam na myli Torwar który jednak połyka dwięk i nie było do końca rewelacyjnie. Spodek wypadl bardzo dobrze i nie dam złego słowa powiedzieć. Jednak cały czas się zastanawiam czy faktycznie lepiej nie oddalić się od sceny i wtedy dwięk będzie lepszy, czytelniejszy a z drugiej strony jak nie zazdrocić tym co zaraz pod scenš?
Natomiat koncert w Hamburgu z 2006 roku na scenie Mark i Emmy to już zupelnie inna bajka. Pod względem akustyki czy miejsca ten koncert zmiótł wszystkie poprzednie na jakich byłem. Tak jakby nagle mi się uszy otworzyły i dopiero wtedy zrozumiałem jak bardzo jak wiele zależy od dobrego nagłonienia. Soczyste i wyrane brzmienie gwarantujš niezapomniane wrażenia. Niestety u nas w kraju i z tym jeszcze sobie nie radzimy często słyszšc akustyk czy realizator zaspał, czy nie sprostał zadaniu. Wcišż gonimy standarty. Ale najgorsze jest to, że tak naprawdę brakuje nam koncertowego obiektu z prawdziwego zdarzenia.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Jest takie miejsce w Polsce o bardzo dobrej akustyce i urocze dodatkowo. To jest Opera Lena w Sopocie
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,613
Liczba wątków: 31
Dołączył: 05.2005
Albo Opera Lena Sopot- albo.......
może moje podwórko
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Tak wiem Jambi do czego zmierzasz. Narzekania itd. ale kurcze mamy XXI wiek a pod tym względem jedna wielka lipa :ph34r:
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,613
Liczba wątków: 31
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Robson@Mar 27 2008, 10:32 PM
Tak wiem Jambi do czego zmierzasz. Narzekania itd. ale kurcze mamy XXI wiek a pod tym względem jedna wielka lipa :ph34r:
Mam nadzieję ,że niebawem "wykończš" wielkš arenę na granicy Gdańska i Sopotu na 15000 miejsc. Oby uwzględnili nagłonienie, bo często się o "czym " zapomina.
Liczba postów: 786
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2004
Cytat:Originally posted by Robson@Mar 27 2008, 08:12 PM
Gdybym miał się pokusić o wskazanie tego najlepszego na jakim byłem to niewštpliwie 10 czerwca 2001 w Sali Kongresowej był niezwykłym przeżyciem. Nigdy nie zapomnę starszego małżeństwa które siedziało obok mnie a ja co chwile pożyczałem od nich lornetkę aby zobaczyć mistrza w akcji
Trzeba było obok mnie usišć, bo miałem lunetę - takš ruskš wojskowš. Z 10 rzędu, gdzie siedziałem, mogłem sobie godzinę sprawdzać na zegarkach muzyków
A już tak na poważnie, to było wielkie przeżycie, koncert wyczekiwany od ....... 1982 roku. Bilety poszły w 3 dni a do mojej wioski nie dotarły wcale. Nastawiłem się wieć na kupno u koników przed koncetem, a tu też lipa - brak. Dopiero na kilka minut przed koncertem kto wyszedł z obsługi kongresowej i powiedział, że wprowadzi 10 osób po 350 zl od łepka. Problem polegał na tym, że chętnych było chyba od razu ze 20, więc szybko krzynšłem: "Daje 4 stówy" i .......... za chwilę ze strachem w oczach w wejsciu (że to może jaka ciema i gociu nie załatwi nam wejcia) wkroczyłem do bram raju. Widać, więc że jeszcze koncert się nie zaczšł a już był ekstra
Potem był Torwar - jak u większoci z Was - tu też było pięknie bo po pokonaniu 100 metrów w czasie lepszym niż Ben Jons nie musiałem wyjmować lunety aby sprawdzić godzinę na zegarku mistrza.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2005
Pierwszy raz na Torwarze 3 lata temu, drugi będzie teraz.
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Cytat:Originally posted by jambore@Mar 27 2008, 10:23 PM
Albo Opera Lena Sopot- albo.......
może moje podwórko
Byłem u Jambiego i potwierdzam-ma wspaniałe podwórko, fajne ognisko i Mark na akustycznej gitarze-hehehe
PS. Powiem Wam, ze 2 dni temu miałem sen, byłem na koncercie Marka w Pradze i jako "otwieracza" koncertów zagrał Water Of Love. Moim zdaniem to mogło być tylko we nie-hihihihi. Chyba już po wioli dociera ze zostało niewiele ponad miesišc
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02.2008
Cytat:Originally posted by jambore+Mar 27 2008, 10:36 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (jambore @ Mar 27 2008, 10:36 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-Robson@Mar 27 2008, 10:32 PM
Tak wiem Jambi do czego zmierzasz. Narzekania itd. ale kurcze mamy XXI wiek a pod tym względem jedna wielka lipa :ph34r:
Mam nadzieję ,że niebawem "wykończš" wielkš arenę na granicy Gdańska i Sopotu na 15000 miejsc. Oby uwzględnili nagłonienie, bo często się o "czym " zapomina.
[/b][/quote]
Gdyby zrobili tš arene w Gdansku i Mark tam by wystšpił to miałbym na koncert jakie 800 km pocišgiem ale czego sie nie robi dla naszego mistrza