02.02.2008, 18:57
Moja przygoda z Dire Straits i Knopflerem rozpoczęła się również od BiA. Pamiętam jak dzi, kiedy kolega przyniósł mi jš do samochodu i odsluchałem jš w całoci. Pisałem już wczeniej, że podczas słuchania tytułowego utworu, ciarki przeszły całe moje ciało... Zostały dotknięte moje najczulsze nerwy. PORUSZYŁO mnie to na tyle, że do dzisiaj jest to mój ulubiony utwór muzycznny. Majstersztyk. Może to wydać się Wam mieszne, ale z premedytacjš unikam słuchania go często. Z jednej strony boję się, że mi się znudzi . Z drugiej za, staram się słuchać wyłšcznie z odtwarzaczy/głoników dobrej jakoci. Nic mnie tak nie denerwuje, jak trzeszczšce "budziko-radio" :angry: To jest dla mnie profanacja!
Znajomi o zgoła innych preferencjach muzycznych wręcz sami domagajš się, żebym im puszczał ten utwór. Najlepiej wtedy, gdy już jest ciemno i nastrój perfekcyjnie pasuje do muzyki.
Money for Nothing jest kolejnš piosenkš, która służy do przekonywania moich znajomych do muzyki Knopflera
Od czasu pierwszego odsłuchu owej płyty, pozostała ona już na zawsze u mnie w aucie. To dzięki niej zaczęła mnie pasjonować dobra muzyka i z każdym dniem staram się poszerzać moje muzyczne horyzonty
Znajomi o zgoła innych preferencjach muzycznych wręcz sami domagajš się, żebym im puszczał ten utwór. Najlepiej wtedy, gdy już jest ciemno i nastrój perfekcyjnie pasuje do muzyki.
Money for Nothing jest kolejnš piosenkš, która służy do przekonywania moich znajomych do muzyki Knopflera
Od czasu pierwszego odsłuchu owej płyty, pozostała ona już na zawsze u mnie w aucie. To dzięki niej zaczęła mnie pasjonować dobra muzyka i z każdym dniem staram się poszerzać moje muzyczne horyzonty