Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
heksi strasznie sie pieklisz myslalem ze na starosc ludzie sa bardziej wyluzowani
na pewno mark dostanie od kazdego z nas czesc ze 120 zl za bilet
ps
ja bym dal chmielewska "lesio" w koncu jego ojciec byl architektem
ale tak naprawde to trylogia jest ok - cos duzego zeby starczylo na lata
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Cytat:Originally posted by Andrzej@Feb 13 2008, 07:47 PM
Pamietacie jak po koncercie w Hamburgu latalismy dookoła Arenaline, ażeby schwytac Marka i zamienić z nim choć jedno słówko. Bylismy totalnie nie przygotowani i szlimy na tak zwanego żywczyka. W końcu trafilismy Paula Crockforda(menago) i gdy Pablosan zapytał czy następna trasa przewiduję koncert w Polsce???? Odpowiedz byla znaczšca - NIE. Wtedy to własnie Pablosan podkreslil Paulowi, że przyjechalismy tu z Polski , tysišc km, bo w Polsce sš ludzie ktorzy kochajš muzykę Marka. Powiedz czy nie jestesmy szaleńcami. Potwierdził Paul, że jestesmy szleńcami i wpadl w leciutkš zadumę. Podpisal się rownież na naszym Bannerze ( tym w\g Numitora bez sensu) zaznaczajšc ,że nigdy nie dawał autografów i pewnie pomylał, że nie może nas zawieć. Sami zalatwilismy sobie ten Koncert na Torwarze(jedyny zresztš). Dlatego popieram wszelkie inicjatywy podkrelajšce niekonwecjonalny sposob podziekowania i zaznaczenia , że tym razem przygotowalismy sie znacznie inaczej , niż publicznoć w innych krajach.
Twoich argumentów odnonie tego, że jeste starszy nie skomentuję.
Tak, banner jest bez sensu - widzi go tylko artysta, który nie wejdzie na polskojęzycznš stronę.
Jeli kierujemy banner w stronę Knopflera - piszmy na nim co dla niego: pozdrowienia, mieszny napis, cokolwiek.
Jeli chcemy rozpropagować adres knopfler.pl - zróbmy to inaczej, ulotkami, koszulkami, balonami, czymkolwiek. Argument, że pod wpływem banneru częć osób weszła na to forum jest słaby, ponieważ także byłem na tym koncercie, także na płycie, bardzo blisko sceny, ale po prostu z drugiej strony (po prawicy Knopflera) i banneru nie widziałem, nie miałem pojęcia o jego istnieniu. Co innego gdyby kto dał mi do ręki ulotkę lub przeleciał obok mnie balon z adresem knopfler.pl.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
oddaję swój głos na Herberta
niestety nie mogę pojechać na koncert Marka
ale na Zbigniewa He dorzucę lekkš ręka nawet ostatniš złotówkę!
co do wszelkich spotkań- trzymam za was kciuki kochani!
jak to mówiš: próba nie strzelba, nie zabije! B)
słowem bez względu na efekt niech Grze z Aniš M piszš, piszš i jeszcze raz piszš!
tak więc polotu Herberta życzšc kończę już tego posta!
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 786
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2004
a ja prponuję specjalnš żubróweczkę
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
A ja proponuję już zakończenie obu ankiet. Co Wy na to?
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2004
Witam! Gdzies wczesniej przeczytalem jedna z propozycji: bursztynowa kostka do gry. Mysle, ze to moglby byc bardzo ciekawy pomysl, z wygrawerowanym np napisem: Poland 2 V 2008. W ladnym pudeleczku Mysle, ze nie byloby to bardzo drogie a przy okazji cos oryginalnego... Moge sie zorientowac ile kosztowaloby wykonanie takiego prezentu po najnizszej cenie a w calkiem niezlej jakosci. O ile w ogole bedzie zainteresowanie Zreszta, sam dla siebie to zrobie, i sie zorientuje bo pomysl mi sie spodobal. Pozdrawiam z Krakowa
rafalmk
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by numitor@Feb 13 2008, 03:19 AM
Użyję dwóch skrajnych przypadków - na koncercie heavymetalowym muzycy wymagajš bardzo dużego kontaktu z publicznociš i cieszš się z jej zaangażowania, no ale czy to oznacza, że również muzycy jazzowi z tego się cieszš? Nie.
Powiem Ci ciekawostkę, może o niej wiesz, a może nie - na koncertach jazzowych faux pas jest robienie zdjęć - ponieważ odgłos migawki przeszkadza muzykom.
poruszyłe akurat mój konik, więc poczułem sie wywołany do odpowiedzi, aby zdementować, nieprawdziwe twierdzenie.
Otóż tak się przypadkowo składa, że mój ojciec jest muzykiem jazzowym już od prawie 30 lat i tak się składa, że gdy jest denna publicznoć, nie bawi się, nie reaguje, nie piewa, nie czuje przysłowiowego "bluesa" to wtedy koncert jest do **** i wszyscy muzycy na niego narzekajš, bo chyba tylko wykonawcom disco-polo jest wszystko jedno czy graja do kukieł czy do żywych ludzi. Każdy artysta lubi byc w wietle fleszów i reflektorów i on wtedy sie najbardziej rozkręca, bzdurš jest, że muzycy jazzowi to jakies swiete krowy, którym nie mozna zrobic zdjęcia i na koncercie trzeba siedziec cicho a najlepiej stac na bacznoć. Chyba Ci sie kolego pomyliło cos z konkursem chopinowskim.
Pozdrawiam
PS: Proponuję trylogię lub kostke z bursztynu.
PS2: Baner był skierowany w strone Marka, bo jest to charakterystyczny znak, polskiego fanklubu tego artysty, po koncercie ludzie przychodzili do nas do banerka i robili sobie z nami zdjęcia, było super.
A wogóle to make peace not war jak mawiał jimmy
hehehehe
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
A nie pomyslałe, że to może zależeć od muzyka?
Mówię to na podstawie faktów - mój znajomy, fotograf, został wyrzucony z koncertu własnie za robienie zdjęcia.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by numitor@Feb 20 2008, 06:55 PM
A nie pomyslałe, że to może zależeć od muzyka?
Mówię to na podstawie faktów - mój znajomy, fotograf, został wyrzucony z koncertu własnie za robienie zdjęcia.
Widocznie ten muzyk był wyjatkiem i jakims idiotš, skoro mój ojciec gra jazz od ponad 30 lat, zjedził cały wiat, to wyobra sobie, że ja też byłem na kilkudziesieciu koncertach i znam kilkanacie zespołów jazzowych osobicie i nigdy sie nie spotkałem z opisanym problemem. Jezeli masz jednego znajomego fotografa, który raz został wyrzucony z koncertu jazzowego, to dlaczego stawiasz go jako przykład wobec zachowań wszystkich muzyków. Mało tego skonstruowałes na tej podstawie jakšs totalnie nieprawdziwa tezę. Oto mi tylko chodziło, nie zatsanawiałem sie nad tym co Twoj znajomy robił czy robi na jakims koncercie jazzowym, o którym nie mam pojęcia. Co to za zespół był wogóle?? W jakim kraju? Ile razy go spotkała taka sytuacja?? Czemu jest to fopa? Wyglada na to, że jakis znajomy opowiedział Ci jakas historyjke a ty zbudowałes na tej podtsawie jakš kosmicznš tezę. Sorki, ale na tym etapie, to bardzo o Tobie le swiadczy i o Twoich tezach z kosmosu, jak mam Cie traktowac powaznie skoro piszesz takie bzdury .
Bez urazy
hehehehe
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Jaki polski zespół, rzecz miała miejsce w poznańskim Starym Browarze, tyle pamiętam.
A dlaczego buduję tezę? Ot, choćby dlatego, że został on wyrzucony słowami "Nie wie pan, że na koncertach jazzowych..." - i faktycznie, jeli to wyjštek - przepraszam.
Zauważ też, że pisałe o tym, że Twój ojciec (i zespół, w którym gra) mówił, że uwielbia publicznoć - czemu ja nie przeczyłem, nigdzie nie pisałem, że muzycy jazzowi nie lubiš zaangażowanej publicznoci.
Sam również - choć nie jestem fanem jazzu, nie jestem z nim także w żaden sposób powišzany - kilka razy byłem na koncercie jazzowym.
Nie zaprzeczysz chyba, że panuje na nim zupełnie inna atmosfera? A "zaangażowana publicznoć" oznacza co zupełnie innego niż na koncercie rockowy? To włanie chciałem napisać, przykład ze zdjęciem (być może faktycznie niedobry - przepraszam) miał być tylko podparciem tej teorii.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
A co w Poznaniu wiedzš o polskim jazzie . Prawda jest taka, że główny orodek jazzowy w Polsce to Kraków. Szczerze mówišc, nie znam żadnego zespołu jazzowego z Poznania więc tym bardziej ich teorii o fopa .
Co do zaangażowania to mylę, że muzycy jazzowi, bardzo sie cieszš gdy stopień zaangażowania publicznoci osišga ten rockowy. Aczkolwiek wielu młodych ludzi, którzy przychodzš na jazz siedzi na tyłkach i wsłuchuje się w głębię tej muzyki czego muzycy jazzowi po prostu nienawidzš.
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
Cytat:Originally posted by Michal@Feb 22 2008, 10:04 AM
Co do zaangażowania to mylę, że muzycy jazzowi, bardzo sie cieszš gdy stopień zaangażowania publicznoci osišga ten rockowy. Aczkolwiek wielu młodych ludzi, którzy przychodzš na jazz siedzi na tyłkach i wsłuchuje się w głębię tej muzyki czego muzycy jazzowi po prostu nienawidzš.
absolutnie się z tym zgadzam w końcu jazz znaczy mniej więcej tyle, co improwizacja. i jak na mój mały rozumek to dotyczy obu stron sceny. a w siedzeniu kołkiem z improwizacji nic nie widzę!
niby Kraków jest tym centrum, ale na miecie mówiš, że najlepszy klub jazzowy w Polsce to warszawski Tygmont
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by ania@Feb 22 2008, 02:14 PM
niby Kraków jest tym centrum, ale na miecie mówiš, że najlepszy klub jazzowy w Polsce to warszawski Tygmont
a to Ty w Warszawie siedzisz ?
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Na dzień dzisiejszy prowadzi klasyka literatury polskiej w przekładzie na język angielski.
Kończymy? Musimy przecież się jeszcze rozejrzeć za tym, a i niewiadomo kiedy nadejdš jakie wiesci od LN.
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by ania@Feb 22 2008, 02:14 PM
niby Kraków jest tym centrum, ale na miecie mówiš, że najlepszy klub jazzowy w Polsce to warszawski Tygmont
pierwsze słyszę hehehehe
przyznam się, że nie znam i nie słyszałem nigdy Warszawskiej sceny jazzowej, ani nie słyszałem o tym klubie, być może jest on znany w samej Warszawie tylko . Piwnica pod Baranami, Jaszczury, Krzysztofory, Harris Piano Bar,U Luisa sš znane w całej Polsce, więc nie wiem czemu Tygmont jest najlepszy hehehehehe.
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
Cytat:Originally posted by Michal@Feb 25 2008, 08:53 PM
... więc nie wiem czemu Tygmont jest najlepszy hehehehehe.
wszystko za sprawš czytelników "Jazz Forum"
http://www.tygmont.com.pl/5lat.htm
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by ania+Feb 27 2008, 10:06 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (ania @ Feb 27 2008, 10:06 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-Michal@Feb 25 2008, 08:53 PM
... więc nie wiem czemu Tygmont jest najlepszy hehehehehe.
wszystko za sprawš czytelników "Jazz Forum"
http://www.tygmont.com.pl/5lat.htm [/b][/quote]
No ładnie , ładnie, mój ojczulek prenumeruje jazz forum, natomiast przyznam sie szczerze, ze dawno nie zagladałem do tej zacnej gazety. Fakt, faktem klub jest nowy, wiec może dlatego o nim nie słyszałem B) nie nazwałbym go może najlepszym, ale napewno zgromadził sporš jak na jazz widownię 450 osób to bardzo dużo, jak na klub. Gratuluje Warszawie tego fajnego miejsca .
hehehehe
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 1,613
Liczba wątków: 31
Dołączył: 05.2005
No i co z prezentem ? - bo zgłupiałem!
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Ja też :mellow: Ale na razie Grze pisze do LN więc wypadałoby trzymać kciuki za pozytywnš odpowied Najwyżej nie zdšżymy z upominkiem-trudno. Najważiejsze że Mark dla nas zapiewa!
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
A miało być tak pięknie...
...i wyszło jak zwykle...
|