Liczba postów: 234
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11.2007
Moi drodzy!
Czy zastanawialicie się kiedykolwiek nad estetykš lub wymowš okładek płyt Dire Straits i Marka Knopflera? Czy która z nich ma dla Was jakie szczególne znaczenie? Czy znacie genezę ich powstania i wiecie czym Mark kierował się decydujšc się na takie, a nie inne projekty? Którš uważcie za najlepszš? Czy w jaki sposób powišzujecie ich wyglšd do muzyki? Czy teksty piosenek z poszczególnych płyt mogš nawišzywać do okładek? Jeli tak to w jaki sposób? Ciekaw jestem Waszych opinii na temat graficznej strony dzieł Marka Knopflera.
Nie gram z nut, gram z serca
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.2004
to wyra też swojš opinię
hehehehehe
My girlfriend said AC/DC is bad...Now she is single...
Hhahaha Just kidding...
She is dead...
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11.2007
Ok, oto moje spostrzeżenia:
"Dire Straits" - pierwszy album i jakże tajemnicza okładka. Najbardziej niejednoznaczna z wszystkich według mnie. Cóż ona przedstawia? Pewnš kobietę, opartš o ciemny filar w jasnym, przestrzennym pomieszczeniu. Okładka doć niemiała, w przeciwieństwie do muzyki. Bardzo dobrze oddaje jednak charakter bycia zespołu i samego Marka - skromnoć. Włanie taka ta kobieta jest.
"Making Movies" - czerwona płyta, chyba tak jš można nazwać, z niewielkš dawkš błekitu. Mark tutaj bardzo wyranie nawišzuje do tematów miłosnych, uważam więc tę czerwień za symbol miłoci, albo też rozterek lub po prostu cierpienia, jakie w tym okresie przeżywał. Z drugiej strony jest to płyta najbardziej monca w dorobku Dire Straits, więc być może Mark chciał to nakrelić włanie wbijajšcš się w oczy czerwieniš? Kolorem ostroci i mocy? Płyta w pewnym sensie przynosi rewolucję w brzmieniu Dire Straits i być może Mark chciał to zaznaczyć na frontalu albumu. Może dlatego aby się lepiej sprzedał, a nietypowy widok przykuwał uwagę kupujšcych?
"Love Over Gold" - okładka moim zdaniem najlepsza obok "Brothers In Arms", najlepiej komponujšca się z zawartociš muzycznš, szczególnie w poczštkowej częci "Telegraph Road", gdzie słychać grzmot pioruna, albo w wszechogarniajšcy klimat grozy w "Private Investigations", cisza po burzy, czyli Love Over Gold, chwila oddechu przy Industrial Diseases i znowu powrót do pochmurnej atmosfery w postaci finałowego, mocnego sola w It Never Rains. Głębia tekstów i przestrzeń brzmienia muzyki na tej płycie przypomina mi włanie grzmot, deszcz, atmosferę wieżoci.
Jak będę miał chwilę czasu, napiszę o pozostałych płytach. Napiszcie, co Wy o nich sšdzicie. Może wiecie o nich co więcej? Okładka to integralna częć płyty, a tak mało się o nich mówi.
Nie gram z nut, gram z serca
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
temat ciekawy... na pewno sa lepsze niz teledyski
co do "alchemy" slynny napis s. mc duck ?
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 16
Dołączył: 11.2007
No włanie, na pewno trudny to temat - zainteresowanie małe
), jednakże poruszyłem go, bo sam dysponuję doć skšpymi informacjami o okładkach DS/MK - dlatego poprosiłem Was o pomoc
Nie gram z nut, gram z serca