Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
W 20 lat po koncertach Live Aid Bob Geldof ponownie chce zorganizować podobne koncerty. Jak wiemy wtedy dIRE sTRAITS zagrali i choć powoli jest już znany skład wykonawców w poszczególnych miastach to raczej Mark nie zagra bo jest w trasie ale nie ukrywam Jego obecność moim zdaniem uświetniłaby tylko te występy. Jestescie podobnego zdania?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Oczywiscie ze MK byłby wielka gwiazda, ale akurat 8 lipca gra koncert w Stanach...
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 8
Dołączył: 07.2004
Niedawno czytalem, ze traja starania, zeby na tym koncercie wystapil Pink Floyd z Watersem w skladzie... To byloby wydarzenie!!!
You get the shiver in the dark...
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Ja także czytałem o reaktywacji Pink Floyd na ten jeden występ. Jeżeli do tego dojdzie będę jednocześnie najszczęśliwszym (bo uwielbiam ich muzykę) i najnieszczęśliwszym (bo nie będzie mnie tam) człowiekiem pod słońcem. Powrót Watersa...hmm zagłębiając się w historię zespołu i relacje między członkami (szczególnie na linii Waters - Gilmour) pod koniec lat 70-tych wydaje się to niemal niemożliwe, ale panowie sunący pod sześćdziesiątkę mogliby zakopać topór wojenny...byłoby miło widzieć najlepszy skład Pink Floyd. Ciekawe czy Roger grałby w utworach stworzonych już przez "nowy"PF i które weszły w program ich dwóch tras koncertowych w latach 80 tych i 90 tych. Przypominam że Waters chciał wywalczyć w sądzie prawo do nazwy Pink Floyd (której nie wymyślił - zrobił to Syd Barret) aby uniemożliwić Gilmourowi Wrightowi i Masonowi granie pod tym szyldem.
Domniemany powrót jest o tyle ciekawy, że David Gilmour przygotowuje akże nowy materiał z udziałem m.in Zbigniewa Preisnera (ma stworzyć sekcje orkiestrowe, co jest dziwne w przypadku Gilmoura, który nie chiał orkiestry na The Wall, co było jednym z powodów kłótni) i Leszka Możdżera. Ponoć nie jest wykluczone że płyta nie będzie wydana jako David Gilmour tylko jako Pink Floyd.
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Byłaby to na pewno niezła gratka. Idealnie gdyby na ten jeden koncert rekatywowało się Dire Straits (tak jak na urodzinowy koncert Nelsona Mandeli w 88), The Police. Fajnie byłby zobaczyć takie świetne zespoły razem dołączając jeszcze najlepiej U2, REM, Springsteena, Dylana, Neila Younga...
marzenia ^_^
It never rains around here
It just come pouring down
List of confirmed acts
London - Hyde Park
Mariah Carey
Coldplay
Dido
Keane
Elton John
Annie Lennox
Paul McCartney
Muse
Razorlight
REM
Madonna
Scissor Sisters
Snoop Dogg
Stereophonics
Sting
Joss Stone
Robbie Williams
U2
Velvet Revolver
Bob Geldof
The Killers
The Cure
Philadelphia Museum of Art
Will Smith - hosting
Bon Jovi
Maroon 5
Dave Matthews Band
Jay-Z
P Diddy
Rob Thomas
Keith Urban
Kaiser Chiefs
Stevie Wonder
Il Divo
Sarah McLachlan
50 Cent
Berlin - near Brandenburg Gate
A-HA
Crosby Stills & Nash
Brian Wilson
Lauryn Hill
Bap
Die Toten Hosen
Peter Maffay
Paris
Jamiroquai
Placebo
Youssou N'Dour
Andrea Bocelli
Craig David
Calo Gero
Axelle Red
Kyo
Johnny Halliday
Renaud
Yannick Noah
Manu Chao
Rome - Circus Maximus
Faith Hill
Tim McGraw
Duran Duran
Irene Grandi
Jovanotti
Nek
Laura Pausini
Vasco Rossi
Zucchero
Offizielle Homepage:
http://www.live8live.com/
thx
kemot
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Już żałuję że mnie nie mogę być chociaż w jednym z tych miejsc
It never rains around here
It just come pouring down
Liczba postów: 324
Liczba wątków: 14
Dołączył: 01.2005
ciesze sie ze tam nie zagra Mark
zespoly ktore sa tam to dla mnie lipa
Cytat:Originally posted by kszaq@Jun 3 2005, 09:38 AM
ciesze sie ze tam nie zagra Mark
zespoly ktore sa tam to dla mnie lipa
Nie ma co komentowac........... :angry:
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
No w sumie...
Przecież Velvet Revolver, Stevie Wonder, Dave Matthews Band, Sarah McLachlan...,
to lipa...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
A Mark w tym czasie w Kanadzie Ale nie mogę się zgodzić, że Stevie Wonder, Dave Matthews Band czy nawet Sarah M. to lipa. Większość tych wykonawców znam i lubię
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by Robson@Jun 3 2005, 02:32 PM
A Mark w tym czasie w Kanadzie Ale nie mogę się zgodzić, że Stevie Wonder, Dave Matthews Band czy nawet Sarah M. to lipa. Większość tych wykonawców znam i lubię
Robson, z tą lipą przy tych wykonawcach to taki żart z mojej strony był. Mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi chodzi.
Z Krzaqiem nie mogę się zgodzić tak jak i Ty, że Ci wykonawcy to "lipa"...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Wiedziałem Howard Ale wołałem się upewnić
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by kszaq@Jun 3 2005, 10:38 AM
ciesze sie ze tam nie zagra Mark
zespoly ktore sa tam to dla mnie lipa
No z tą lipą to chyba mała przesada :-)
NIe da się ukryć że trchę lipy to bedzie, a niektórzy?
Coż... są częścią historii muzyki którą sami tworzyli i bądź co bądź na miano lipy na pewno nie zasługują
It never rains around here
It just come pouring down
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Szkoda ze niektorzy wielcy obrali zla droge, i, niestety, blisko im do tej lipy....np Sir Paul :/
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by BET@Jun 3 2005, 04:49 PM
Szkoda ze niektorzy wielcy obrali zla droge, i, niestety, blisko im do tej lipy....np Sir Paul :/
Dodałbym jeszcze do tego U2 i Stinga
Ale taki koncert... nie pogardziłbym, choćby ze względu na stare czasy
It never rains around here
It just come pouring down
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Marcin dlaczego uważasz że U2 i Sting są na złej drodze?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Robson@Jun 3 2005, 05:06 PM
Marcin dlaczego uważasz że U2 i Sting są na złej drodze?
Trudne pytanie :-)
Każdy artysta powinien się rozwijac w jakiś sposób, dojrzewać. U2 się dosyć mocno skomercjalizowało w latach 90-tych. Zyskali co prawda wielu fanów ale też im się za to oberwało. Sting też poszedł tochę na komecję na ostanim albumie. O wiele bardziej lubię U2 z lat 80-tych i Stinga do Brand New Day.Chociaż nie mogę sluchać jak ich ktoś ostro krytykuje, to moim zdaniem nie tędy droga, chociaż Bono i spółka mają wielkiego + za ostatni album HTDAAB.
PS Pomimo tej opinii żałuję że nie widziałem ich na zywo i tego że nie zobaczę U2 w lipcu
It never rains around here
It just come pouring down
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
U2 to wielki zespół i każdą swoją płytą uważam już nie musi niczego udowadniać. Dlatego Cię zapytałem a pojęcie komercji jest bardzo względne bo co właściwie oznacza? Termin który służy muz. dziennikarzom aby łatwiej im się szufladkowało. Sting to inna bajka albo się go lubi albo przechodzi obojętnie Ja go szanuję i lubię jego płyty i glos no może z wyjątkiem kiedy "wpycha" się Markowi do Money
ps. w powszechnym rozumieniu słowa komercja Sting ostatnią płytą zaproponował album anty-komercyjny. Jak dla mnie niełatwy w odbiorze
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Moim zdaniem jazz (o ile mozna tak okreslic muzyke Stinga, ale zaryzukuje) generalnie nie jest przeznaczony dla wszystkich. Sa ludzie, ktorych niesamowicie bujaja dzwieki instrumentow dmuchanych, ta dysharmonia, arytmika etc..Inni sa po prostu na to nieczuli. Zgadzam sie z Robsonem. Co do U2 - nie wypowiadam sie bo nie znam na tyle tworczosci tego bandu. Za to McCartney zdecydowanie odkad odszedl z TB wpadl w sidla latwego, melodyjnego popu. Jedzie na legendzie (moze poza episodami z czasow Wings) smutne
You do what you want to
You go your own sweet way...
|