Ciekawe Przedmioty Związane Z Dire Straits&Markiem

[Eowyn]

Od razu wyjaśniam, że chodziło mi o jakieś ciekawe, rzadko spotykane gadżety

Ostatnio mój tata znalazł podkładkę z piwa z Markiem Jest otoczona npisami typu "Brok & Roll", "Sultans of Brook", "Brothers In Beers", a z drugiej strony ma taki wielki napis "Brok & Roll". Została przywieziona z Łeby w 1997 roku, czyli kiedy ja miałam 7 lat i o muzyce za dużo nie wiedziałam...

[Vidocq]

Originally posted by Eowyn@May 29 2005, 03:45 PM
Od razu wyjaśniam, że chodziło mi o jakieś ciekawe, rzadko spotykane gadżety

Ostatnio mój tata znalazł podkładkę z piwa z Markiem Jest otoczona npisami typu "Brok & Roll", "Sultans of Brook", "Brothers In Beers", a z drugiej strony ma taki wielki napis "Brok & Roll". Została przywieziona z Łeby w 1997 roku, czyli kiedy ja miałam 7 lat i o muzyce za dużo nie wiedziałam...

Profanacja :ph34r: <_<

[Beithe]

Nie wiem czy to rzadki gadżet, ale mam zeszyt w kratkę formatu A4 z reklamą Philipsa z Markiem na okładce. Kupiony jakieś wieki temu I jeszcze kilka pocztówek z okładkami płyt.

[grzegorz]

Chyba w 1991 Dire Straits promował nowy produkt Philipsa - DCC (Digital Compact Cassete), który okazał się totalną klapą i bardzo krótko istniał na rynku. Młodsi forumowicze pewnie nawet o tym nie słyszeli.

[BET]

Ano nie Ale chyba nie dlatego klapa ze promowany byl przez Straszliwe Tarapaty?

[Eowyn]

Tak, nie wiem, o czym piszecie _-_ czuję się sadzonką przy wyrośniętych drzewach -.-

[Grześ_67]

<Eowyn>

Dire Straits to po angielsku "trudne położenie", "tarapaty"
A DCC, to taka efemeryda w dziedzinie rejestracji dźwięku. Etap pośredni pomiędzy analogową kasetą magnetofonową a kasetą/magnetofonem DAT - Digital Audio Tape. To drugie to już też przeszłość, od czasu upowszechnienia się nagrywalnych w warunkach domowych płyt CD.

[Eowyn]

Ihihihi O znaczeniu Dire Straits wiedziałam Ale ta reszta... Szok że szok

[Grześ_67]

<Eowyn>

Poleciałem po całości

Pozdrawiam,

[Eowyn]

Dzięki serdeczne Coś tam w głowie zawsze zostanie, nie?

[baccarat]

W 91 roku, kiedy Eowyn kończyła roczek byłem w Kanadzie, w Winnipeg. W pewnym komisie płytowym wisiała na ścianie taka przezroczysta, czyba czerwona płyta winylowa z jakiejś sesji nagraniowej Dire, takie gadki w studio, strojenia, itd.,
ale kosztowała chyba z 15 dolców i żal mi było kasy....

[Robson]

Tylko 15 dolców za taki rarytas??? Baccart coś mi sie wydaje, że teraz żałujesz B)

[baccarat]

Jasne,ze żałuję, ale to był przełom komunizmu, 15 dol. w Polsce to było jakieś pół wypłaty, jeszcze chwilę wcześniej.

[olaph72]

DCC, to taka efemeryda w dziedzinie rejestracji dźwięku. Etap pośredni pomiędzy analogową kasetą magnetofonową a kasetą/magnetofonem DAT - Digital Audio Tape.

Niezupełnie. Kiedy pojawiła się DCC, DAT-y były już od dawna w powszechnym użytku. Pamiętam jak mój szef w radiu, który kochał eksperymenty, kazał kupić magnetofon reporterski własnie na DCC. W 1995 albo 1996 zabrałem go na festiwal hardrockowo-metalowy na Wyspie Słodowej we Wrocławiu. Na konferencji prasowej Type O Negative wycišgam sprzęt... a tu okazuje się, że nie podładowałem akumulatorka. No i nagranie szlag trafił. :angry:
Pamiętam też taœmy DCC z "OES" na stoiskach pod Praterem w 1992. Niestety, portfel miałem chudy. Szkoda, dziœ byłby to rarytas co się zowie...

[man2strong]

Eowyn - na avatarku nie wygladasz na 15 lat )))

[KLIMAT]

Widzialem Marka na okladce z kolumnami w jakims katalogu Philipsa jakies sto tysiecy lat temu z podpisem w stylu: On juz wybral, teraz twoja kolej, czy cos takiego. Bylem gnojkiem i tato mi przetlumaczyl bo to bylo po angielsku.

[Eowyn]

Originally posted by man2strong@Sep 19 2005, 02:17 PM
Eowyn - na avatarku nie wygladasz na 15 lat )))

wiem wszyscy mi dajš 17-18 lat-straszna sprawa, nie? chociaż to wcale nie jest takie złe

[HOWARD]

A to przedmiot cyberprzestrzenny zwišzany z Dire Straits :

http://www.walkoflife.com/