Edynburg

[Robson]

I What It Is Nie mogę się powstrzymać i nie podzielić się z Wami króciutkš opowieœciš. Moja koleżanka Ewa (Ewelina I Kuba mieli jš przyjemnoœć poznać bo wygrała DVD Real Live Roadrunning) Od kilku tygodni jest właœnie w Edynburgu. A dziœ napisała do mnie, że była w kilku miejscach gdzie był kręcony teledysk do What it Is! M.in. w tej bramie gdzie Mark o mało nie przejechał naszego uciekajacego bohatera A także na tym cmentarzu przez który bodajże przebiegał. Pomyœlalem sobie jakie to wszystko niesamowite jest... To kolejne Markowe œlady które warto przebyć. Cieszę się że choć na odlegloœć moge w tym uczestniczyć Być może cišg dalszy nastšpi

[ania]

to fantastycznie
moze namowisz Ewe, zeby i w forumowie cos napisala?

p.s.
Evelda nie pisze juz (niestety) tak czesto jak kiedys ^_^
Ania_M siedzi pewnie nad kolejnym tlumaczeniem
Trissi z Ptyskiem pewnie baluja w 'stolycy'
no slowem brakuje mi babskiego towarzystwa

[Evelda]

I my zamierzamy pobiegać któregoœ dnia tymi œcieżkami .
Tymczasem pozdrawiamy wiosennie Tych, którzy to marzenie już realizujš .

[Ania_M]

Originally posted by ania@Apr 13 2007, 09:56 PM
Ania_M siedzi pewnie nad kolejnym tlumaczeniem

Jestem kochana Aniu, jestem Cieplo sie robi, wieje mnie na dwor a poza tym mam mnostwo zaliczen w szkole bo wczesniej konczy mi sie rok szkolny i chce miec ladne swiadectwo Zdarza sie ze brak mi czasu zeby cos tu napisac albo nie odnajduje sie w tematach Ale jestem. Zreszta zyje operacja na razie i juz czynie przygotowania, musze sie nacieszyc domem przed polroczna przeprowadzka Znikne tez stad.. i wtedy to dopiero za mna zatesknisz, hehe....

[Robson]

Masz rację Ania. Spróbuje namówić Ewe. Jej bagaż wspomnień i miejsc coraz bogatszy Ewelino dziękuje pozdrowienia na pewno przeœlę do dalekiej Szkocji

[koobaa]

Edynburg - Miasto Siedmiu Wzgórz - jedno z najpiękniejszych miast œwiata, i to nie tylko moja opinia . Fantastycznie położone, na każdym kroku historia zlewa się z teraŸniejszoœciš, a nad wszystkim góruje œredniowieczny zamek w samiutkim sercu miasta na wulkaniczym wzgórzu. Przytulne i przyjazne miasto, Markowych œladów wprawdzie nie za wiele (poza What It Is), ale Szkocja jest jednym z tych regionów, który Mark ukochał najbardziej, wszak Szkot z niego z krwi i koœci .

[Robson]

Podobno bardzo sie zmieniło. I wszędzie widać œlady obecnych czasów. A przecież cały urok tak historycznych zakštków ziemi tkwi właœnie w tym żeby jak tylko to możliwe pozostały nienaruszone. Mark opowiada o tym w wywiadzie z Piotrem Kaczkowskim. Jak nie zapomne jutro podrzucę

[koobaa]

Powiedzialbym, ze miasto jest jak najbardziej wspolczesne, ale wszedzie widac slady historyczne. Bedac tam nie mialem wrazenia jakoby probowano na sile zmieniac historyczny charakter miasta. Mark tez to potwierdza w What It Is

...And something from the past just comes
And stares into my soul...

[Robson]

...Dwa lata temu pojechałem do Glasgow poszukać swoich œladów. Szkoła, do której chodziłem, już nie istnieje. Myœlę, że ludzie powinni mieć możnoœć dotarcia do œladów swojego dzieciństwa. Także w Newcastle zauważyłem mnóstwo zmian. Nowe ulice, ronda. W Edynburgu dowiedzaiłem się, że cały pas zieleni otaczajšcy miasto, uznawany zawsze jak coœ niemal œwiętego, zostanie naruszony. O tym jest piosenka What It Is. A przecież Edynburg dlatego uznawany jest za perłę, że jest taki, jaki jest, nie będzie niš, jeœli zmieni się zabudowa...

2002

[koobaa]

Miałem możliwoœć być w Edynburgu jeszcze zanim poczyniono jakieœ drastyczne zmiany i prawdę mówišc jako turysta i tak nie byłbym w stanie dostrzec ich skali. Mark jest na pewno bardziej 'w temacie'. Nie sšdzę jednak, żeby w Wielkiej Brytanii decydowano się na drastyczne zmiany w historycznym charakterze miasta. Oni majš niesamowicie ostre przepisy jesli chodzi o architekturę krajobrazu i nie wierzę, by zezwolono na wielkie zmiany. Tam, jeœli chce się człowiek 'wybudować' musi nie doœć że wpasować się projektem w stylistykę otoczenia to w dodatku kolorystycznie też nie można sobie pofolgować. Jeœli Edynburg miałby ucierpieć byłaby to wielka szkoda. To faktycznie jest perła.

W Edynburgu dowiedzaiłem się, że cały pas zieleni otaczajšcy miasto, uznawany zawsze jak coœ niemal œwiętego, zostanie naruszony. O tym jest piosenka What It Is.
Naprawdę o tym? Nigdy bym na to nie wpadł słuchajšc tego utworu .

[Robson]

Jak sšdzę i tak przynajmniej oczytuję słowa MK "pas zieleni" jest tylko przykładem aby nie dokonywać drastycznych zmian bo one bardzo Ÿle wpływajš na naszš psychikę jak się dowiadujemy w dalszej częsci wywiadu. A bardziej Mark ma na myœli aby zawsze byla możliwoœć dotarcia do swoich korzeni, do swoich miejsc które jakoœ nas tam kształowały...Właœciwie nie musiał mi o tym przypominać

[koobaa]

Oczywiœcie zgadzam się . Też jestem sentymentalny . Po prostu nie przyklejałem takiej etykietki do What It Is. według mnie to utwór który "łapie chwile". Narrator jest zafascynowany otaczajšcš rzeczywistoœciš, gdzie historia miesza się z teraŸniejszoœciš, opisuje to co widzi i odbieram to jako pozytywne odczucia.
Natomiast ten cytat, który zapodałeœ Roberto, o wiele bardziej pasuje mi do innego utworu z kolejnego albumu - A Place Where We Used To Live i chyba w tym kontekœcie był w owym wywiadzie wspomniany, jeœli dobrze pamiętam.
Zgadzam się, że drastyczne zmiany mogš Ÿle wpływac na psychikę, chyba, że ma się z danego miejsca złe wspomnienia... Tak tez może być.

[Robson]

Tak to prawda ta wypowiedŸ była bardziej w kontekœcie A Place... potem dopiero Mark wspomina What It Is Ale czyż rzeczywistoœć byłaby bogata i równie fascynujšca gdyby zamazano historię i zastšpiono jš wspołczesnoœciš? Ja nie doszukuję się znów "drugiego dna" i ta opowiesć też ma dla mnie takie samo znaczenie aby 'łapać chwile' TeraŸniejszoœć bardzo często rodzi się z przeszłoœci. Z doœwiadczeń przeszłoœci często zależy jacy jesteœmy teraz. Ja bardziej doszukuję się jakie motywy i myœli kierowały MK przed napisaniem What It Is. A może za często ostatnio piłem wino z MK podczas oglšdania teledysku?

[ania]

dlugo nie moglam sie zdecydowac gdzie wstawic tego posta :unsure: ale mysle, ze tu, w tym watku bedzie mu w sam raz
w koncu tyczy sie jeszcze jednego miasta, z ktorym Maestro jest obecnie zwiazany - Londynu.
ponadto mowa miedzy innymi wlasnie o fuzji przeszlosci z przyszloscia
... oraz o calej reszcie technicznych detali :wacko:

“Mark built the studio he's always dreamed of being able to make records in,” says Ainlay, who calls British Grove “a monument to past and future technology
The studio has an API Legacy in one of the rooms and a new 96-frame Neve 88R in the other room with a bunch of older Neve-style modules. There are also two old EMI consoles: One's a very rare tube desk — like the ones you would see with George Martin and The Beatles with the big knobs — and the other's a later EMI console that Band on the Run was actually recorded on. They have a veteran EMI tech going through them and making them like brand new. It's amazing!”

http://mixonline.com/mag/audio_mark_knopfler/