Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Do tematu filmowego zainspirował mnie wczorajszy film America's Sweethearts a także najnowsza płyta Vana Morrisona At The Movies. Gdyby Mark "wypucił' podobnš płytę to otrzymalibymy całkiem miły zestaw
Oczywicie odpuciłem sobie seriale telewizyjne ( jak duży ekran to duży ) ale np. taka perełka jak "Auf Wiedersehen, Pet" i Why Aye Man byłaby pieknš ciekawostkš Ale do rzeczy:
Tunnel Of Love ( An Officer And A Gentelmen , 1982)
Walk Of Life ( Lucas, 1986)
Two Brothers And A Stranger ( The Color Of Money, 1986)
Six Blade Knife ( Desperado, 1995)
Darling Pretty ( Twister, 1996)
Romeo&Juliet ( Can't Hardly Wait, 1998)
Sultans Of Swing ( Komodo, 1999)
Water of Love ( Around The Fire, 1999)
Gravy Train ( America's Sweethearts, 2001)
Rudiger ( Bandits, 2001)
Brothers In Arms ( Spy Game, 2001)
Money For Nothing ( Tooth, 2004)
Are We In Trouble Now ( Rumor Has It, 2005)
Niektóre utwory się powtarzajš przy okazji różnych filmów ale póki co dotarłem do wyżej wymienionej listy I niestety nie oglšdałem większoci z nich tak więc na 100% nie potrafię powiedzieć czy te utwory byly obecne podczas filmu czy tylko pojawiły sie na soundtracku. Przy okazji przypomniałem sobie film "Riding High" który ukazal się bodajże tylko na VHS i tylko w Stanach. Co ciekawe w tym filmie mamy Solid Rock w wersji demo. Czy komu z Was udało sie dotrzeć do tej wersji?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 139
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2004
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
I pozamiatane Tak znam tę strone Shiver ale pomylałem może warto to jako zebrać i uporzšdkować odrobinkę Bo co niby ma dla nas znaczyć np. tytuł Relax z filmu "I Still Know What You Did Last Summer"? Tej kompozycji nie napisał Mark Knopfler. Wykonujš go niejakie dziewczyny Deetah bardziej rapujšc a nie piewajac A w tle gitara Marka intonuje... Why Worry. Nigdy bym na to nie wpadł
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
Cytat:Originally posted by Robson@Feb 21 2007, 08:07 PM
Tunnel Of Love (An Officer And A Gentelmen , 1982)
Richarda Gere :wub: Tunnel of Love :wub: Pula Pokrifki Polka jako glowna bohaterka Oscar za "Up where we belong" - nigdy nie lubilam Joe Cockera
wszystko to- to nic innego jak opowiedziana w telegraficznym skrocie- historia bolesnego dojrzewania twardziela Zaka Mayo-neza B)
polecam 'An Officer And A Gentlemen' nie tylko milosniczkom pilotow
ostatnio jakos takos sie rozromansilam
p.s. dla fanow Knopflera
otoz Tunnel of Love jest tlem dla sceny rozgrywajacej sie w barze.
dwoje ludzi ... ona nie chce mu pokazac jak bardzo boli ja ze nie zadzwonil wiec umawia sie z innym, a on nie ma odwagi jej powiedziec jak wiele dla niego znaczy i pozwala jej z nim odejsc :blink: :wacko: bubek!!! <_< ale jak to w filmach wszystko sie dobrze konczy... up where they belong
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Dlaczego bubek Ania? Powiedziałbym samo życie...
ps. cenne informacje Dziękuje za nie.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
bubek i koniec kropka
gdyby sie przyznal do tego co czuje zaoszczedzilby Pauli kilku dni w otchlani rozpaczy
bo doskonale zdawal sobie sprawe co ona do niego czuje!
tak przy okazji stali wtedy przy szafie grajacej i to ona wybierala muzyke...
zupelnie jakby chciala zmienic Tunnel of Love:
...She took off a silver locket she said remember me by this
She put her hand in my pocket I got a keepsake and a kiss
And in the roar of dust and diesel I stood and watched her walk away
I could have caught up with her easy enough but something must have made me stay...
brzmialo za bardzo prawdziwie ...
co do calego filmu- zgoda Robsonie jest o zyciu, w ktorym rzeczy nie zawsze sa takie jak sobie je wyobrazamy.
sa albo troche lepsze albo troche gorsze od naszych wyobrazen
polecam!
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Po prostu był niemiały i może niepewny własnego uczucia. Trzeba go zrozumieć. Ona za szybko umówiła sie z innym Nie chce go bronić ale mogła mu jeszcze jako pomóc
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
niesmialosc to akurat ostatnia cecha o brak, ktorej moznaby posadzac Zaka twardziela ale zgoda- Paula do niewiniatek tez nie nalezy- moglaby poczekac troszke dluzej niz tydzien a ze pomoc mu pomogla wiec historia konczy sie happy endem :wub:
tymczasem zaczynam polowac na 'Are we in trouble now'
wiadomo Kevin Costner :wub:
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
A jak się Wam, tym, którzy oglšdali, "Metroland" podobał?
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Film poczštkowo trochę mnie przygnębił. Potem za odnalazłem podobieństwo między losami bohatera i moim. Miałem wówczas narzeczonš, pod kilkoma względami niemal alter ego Marion. I też stanšłem na rozdrożu. Choć jeszcze kilka lat potrwało zanim wybrałem tę samš drogę co Chris - powiedzmy, małej stabilizacji, to jednak zaistniała pewna analogia.
Ciekawe jak potoczyło się rodzinne życie Chrisa. Moje - fatalnie. Wprawdzie nie wylšdowałem w żadnym Metroland, które stałoby się moim "stanem duszy", ale odczułem na własnej duszy próby wtłoczenia mnie w doć ciasne ramy i nadania na siłę upokarzajšcej roli w naszej małej grupie społecznej. Skończyło się, rzecz jasna, rozwodem. Ale to już inna historia.
Co za do wartoci artystycznych, "Metroland" nie jest raczej dziełem wybitnym. Gdyby nie muzyka (która de facto przycišgnęła mnie do kina) i kontekst osobisty, pewnie puciłbym ten film w niepamięć.
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Jednak jest w nim co co niesamowicie przycišga - i abstrahuję od muzyki.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Tak - Emily Watson i Christian Bale. Lubię ich obojga.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Tak Emily Watson jest wspaniała. Co do wartoci artystycznych "Metroland" to chyba wszystko się zgadza bo na pytanie do jakiego filmu Mark nie skomponuje muzyki odpowiedział: "Najprawdopodobniej do takiego który mógłby odnieć duży sukces kasowy"
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Ależ wartoci artystyczne i sukces finansowy to dwa różne kryteria! :o
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Miałem na myli, że tak naprawdę ten film nie odniósł wielkiego sukcesu. Nawet chyba nie był pokazywany na dużych ekranach w Polsce. To nisko budżetowa produkcja i chyba takie były wczeniejsze zalożenia. Film jakich kręci sie w wiecie pewnie bardzo wiele. A już abstrachujac od "Metroland" nie sšdzisz Olaf że gdyby wartoci artystyczne filmu były większe to i szansa na większy dochód?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Nie sšdzę, Robson. "Rekonstrukcja" Christoffera Boe to film o bardzo wysokich walorach artystycznych, który nie "zrobił kasy". Z kolei dochodowe produkcje w rodzaju Bonda sš jedynie filmidłami, nie dziełami artystycznymi. Nie wspominajšc już o różnych Boratach. Tak więc sukces artystyczny i sukces finansowy nie zawsze chodzš w parze.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Owszem i zgadzam się. Ale złagodziłe swojš wypowied Bo jest też tak, że tych dwóch aspektów niesprawiedliwie byłoby rozdzielać. Może tylko przytoczę przykład "Foresta Gumpa" filmu który ostatnio znów sobie przypomniałem
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,607
Liczba wątków: 172
Dołączył: 10.2005
Cytat:Originally posted by olaph72@Mar 28 2007, 02:07 PM
Tak więc sukces artystyczny i sukces finansowy nie zawsze chodzš w parze.
Rzucę tylko truizmem, że "sukces artystyczny" to pojęcie nad wyraz względne
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Racja. I do tego mętne.
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
No to chyba tylko ja tutaj bronię "Metroland" - dla mnie to bardzo dobry film. Tematyka w nim poruszona bardzo pasuje do Knopflera - opowiada o tym jak działajš na siebie ludzie i miejsca oraz o tym, co tak naprawdę jest ważniejsze - życie, pojęte przez realizację marzeń za wszelkš cenę, czy życie pełne szczęcia i ciepła.
Dyskutujšc o czym poruszamy bardzo ważnš tematykę - czy ambitna sztuka to tylko taka, która porusza tylko tę najważniejszš poetykę?
Jest to temat bardzo istotny - nie tylko dla filmu. wiadkiem podobnych rozważań była już niejednokrotnie literatura - czy za ambitne możemy uważać tylko dzieła Staffa, czy Słowackiego? A do jakich w takim razie zaliczyć Gałczyńskiego, który poruszał w swoich utworach zarówno tematykę egzystencjonalnš, jak i tę prostszš, dowcipnš?
Osobicie jestem zwolennikiem teorii, że każde dzieło należy rozpatrywać w ramach założenia, na którym opierali się jego twórcy. Tak więc Olafie - nie zgodzę się z Tobš:
James Bond jest wybitnym filmem - wybitnym filmem sensacyjno-przygodowym.
Tak samo jak Mark Knopfler jest wybitnym twórcš w swoich własnych miarach - gdyby chciał tworzyć rock progresywny to nie można było go takim nazwać, ale przecież to nie było jego założeniem.
Również założeniem twórców "Metroland" nie było poruszanie skomplikowanych zagadnień z teorii bytu, ale stworzenie filmu, która choć trochę przypomni nam nasze własne życie. No i może nie wybrnęli z tego zadania wybitnie, ale ja sam wystawiłbym im ocenę bardzo dobrš.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
|