Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Nie wiedziałem jak nazwać ów wštek a słucham sobie ostatnio różnych wywiadów z MK i temat wydaje mi się bardzo interesujšcy i sposob wypowiedzi w jakim sensie odgrywa tu kluczowš rolę. Sposób w jaki Mark opowiada, wysławia się przypomina i niemal jest taki sam jak styl piewania. I to samo w sobie jest niesamowite. To rzadkoć u muzyków różnego kalibru. Marka Knopflera można rozpoznać po tym jak mówi a mówi tak jak piewa Nie wiem czy odbieracie to tak samo, ale dla mnie jest to nad wyraz uderzajšce w jego sposobie wypowiedzi. Nie doć, że wyprawcował tak mocno rozpoznawalny styl gitary to jeszcze instrument głosu spełnia podobnš funkcję. Oto Mark Knopfler Bardzo jestem ciekawy jakie sš Wasze zapatrywania na ten temat
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Hmm... muszę przyznać, że nigdy w ten sposób bym nie pomylał o Markowym sposobie wypowiedzi, że jest podobny do sposobu piewania. Chyba, że mylisz Roberto o tej charakterystycznej melorecytacji, ale nie sšdzę, że o to Ci chodzi. Jak dla mnie Mark nie jest pięknym mówcš. Gdy rozmawia, często jedgo zdania sš dziwnie ułożone. Często nie kończy myli i zaczyna następnš, kiedy poprzednia jeszcze nie wybrzmiała. Teraz może jest z tym trochę lepiej, Mark obył się trochę z mówieniem o sobie i swojej muzyce, ale zawsze mi się wydawało, że go to krępuje, że czuje się z tym niezręcznie, stšd niektóre z jego wypowiedzi odbierałem jako doć nieskładne. Oczywicie nie wszystkie . Ale generalnie mój obraz jest taki, że Mark mówi do nas bardziej swojš muzykš, także tym co spiewa, lirykami. Jest niezwykłym poetš. Jego sposób wypowiedzi ulega pięknej transformacji gdy towarzyszy temu muzyka. W jego piosenkach nie ma jškania, nie ma niedokończonych fraz (chyba że tak jest zamierzone w kontekcie utworu), nie ma niezręcznych przerw i luk, które czasem pojawiajš się przy wywiadach. W jego muzyce wszystko płynie a każda historia jest perełkš.
Jedyne podobieństwo w sposobie wypowiedzi podczas piewania i mówienia widzę tu na pierwszych albumach DS, kiedy Mark faktycznie bardziej mówił niż spiewał, póniej to się stopniowo wygładzało, a obecnie jego piewanie chwilami stało się wręcz cukierkowe . Pewnie się narażę niektórym ,ale wolałem jak Mark melorecytował umiejętnie intonujšc, niż jak piewa cukierkowe piosenki .
No ale nie jestem pewien czy to o taki punkt widzenia Ci chodziło, Rob .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
A włanie w pewnym sensie mylę po trosze o tej melorecytacji Ale nie tylko. A to ciekawe Kuba bo sam Mark mówi o sobie że zawsze miał dużš lekkoć w wysławianiu się a dobieranie odpowiednich słow przychodziło mu z łatwociš. Pewnie nasz odbiór będzie zgoła inny a wiele też zależy od rozmówcy, dziennikarza a co za tym idzie nastawienia itd. itp. Nie ukrywam że powodem tego tematu w głównej mierze był wywiad Piotra Kaczkowskiego który podobnych przeprowadził setki i jest to co wyjštkowego a sam mistrz mikrofonu niejednokrotnie wspominał że Mark opowiadał pięknie i zajmujšco co zresztš słychać i co można przeczytać. Dla mnie w sposobie jego wypowiedzi nie ma przepaci. Wiem, że najlepiej byłoby się opierać się na konkretnych przykładach które mogłyby zburzyć tę teze ale podchodzę do tego tematu bardziej ogólnie i ten jego styl mówienia przypomina styl piewania. Jasna sprawa że w piewaniu nie ma mowy o pauzach czy zajšknięciach, ja jedynie chcę zwrócić uwagę że kiedy słucham jak mówi to od razu wiem że to Mark. W sumie nic dziwnego słucham go od wielu lat ale będę bronił postawionej przez siebie tezy podchodzšc do niej może odrobinkę abstrakcyjnie I rzecz ciekawa zapodałem ten temat mylšc wyłšcznie o twórczoci solowej MK (ta melorecytacja) Kończšc mam nadzieję że i moje słowa nie sš doć składne
ps. Kuba czekam na cukierkowe piosenki Obiecałe podczas naszego ost. spotkania
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Pewnie trochę zbyt surowo oceniłem Marka i jego sposób mówienia, ale i tak mylę, że z czasem uległ on znacznej poprawie. Wywiad Kaczora faktycznie jest już tych czasów kiedy Mark był już dojrzałym artystš i zgadzam się, że potrafi ujmujšco mówić . Tylko do końca nie widze chyba tego podobieństwa w piewaniu i mówieniu. Jak dla mnie to jednak dwa różne wiaty, przy czym ten muzyczny jest o wiele bardziej dopieszczony (ze zrozumiałych względów) . Oczywicie nie chciałem także aby moja wypowied była negatywnš ocenš sposobu wypowiedzi Marka - ja go bardzo lubię Dla mnie po prostu te podobieństwa o których wspominasz, Roberto - nie sš ta uderzajšce jak dla Ciebie
Co do cukierowych piosenek... pracuję nad definicjš i niedługo spróbujemy się zmierzyć z tym tematem .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Niewykluczone że rozpęta się burza kiedy Kuba zapoda lukrowy temat Masz rację Kuba to sš dwa wiaty. Ale jak dla mnie w przypadku MK aż tak bardzo się ze sobš nie kłócš gdyby porównywać innych twórców. Może od tego powinienem rozpoczšć ale chciałem uniknać porównań a co za tym idzie konkretnych nazwisk. Ale niewykluczone że gdybym pokusil się o wskazanie w muzyce kilku artystów to być może moja wypowied nieco by się rozjaniła
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Mozna w tym temacie uderzyć całkowicie od końca(z drugiej strony)
Dla wielu słuchaczy Mark kojarzy się z takim oto porównaniem:
Aaaa!!!! Mark Knopfler, a to ten, który ciepłym,niskim, chrypišcym głosem melorecytuje piosenki.
Zatem w mowie Marka jak w melorecytacji(piewie) może występować ta sama intonacja głosu, ktorš słusznie zauważył Robson.
Rzeczywicie - nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale co w tym jest Robsonie.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
No włanie Andrzeju. Intonacja głosu! Proste a włanie tego stwierdzenia szukałem Intonacja głosu bardzo charakterystyczna warto podkrelić
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2005
Przed koncertem Marka promujšcym jego pierwszš solowš płytę (96 rok)
frankfurckie radio zamieciło krótki reportaż, z fragmentami wywiadu z liderem DS.
Opowiadajšc o rozmowie z Markiem, w pewnym momencie dziennikarka tak żartobliwie oddała sposób wypowiedzi artysty: "Mark walczšc z gramatykš rodzimego języka angielskiego odpowiedział..." Trochę to chyba koresponduje z tym, co napisno powyżej.
Przypominam sobie, że oprócz pytań - standartów wtedy (Co dalej z DS i dlaczego zespół zawiesił działalnoć...) usłyszałem od pani prowadzšcej wywiad, że M.Jackson (wtedy na szczycie popularnoci! zwrócił się do Marka z probš, by ten napisał jakš solówkę na jego nowš płytę. Mark, który "zwykle nikomu nie odmawia" tym razem postšpił inaczej. Dlaczego? "Za dużo elektroniki, a za mało prawdziwej muzyki"
Nagrałem to wtedy na jakš kasetę magnetofonowš, potem kilkakrotnie słuchałem.
Kiedy uda mi się jš odnaleć, to jeszcze co do tego dopiszę.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Ja bym jeszcze dorzucił do tych moich rozmylań barwę głosu która pozostaje pięknie niezmieniona
ps. a może to ona jest najważniejsza?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
I seplenienie!
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
No włanie z tym seplenieniem. Powiedzcie mi drodzy angielskojęzyczni forumowicze czy rzeczywicie Mark jedzie z tš wymowš jak nasz Muniek Staszczyk. Nie znam niestety angielskiego, a przynajmniej w takim stopniu, żeby to przechwycić i usłyszeć.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Nie no skšdże Andrzeju. Na pewno nie tak jak Muniek Staszczyk
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Cytat:Originally posted by Andrzej@Feb 21 2007, 05:42 PM
No włanie z tym seplenieniem. Powiedzcie mi drodzy angielskojęzyczni forumowicze czy rzeczywicie Mark jedzie z tš wymowš jak nasz Muniek Staszczyk. Nie znam niestety angielskiego, a przynajmniej w takim stopniu, żeby to przechwycić i usłyszeć.
Hmmm.....to moze warto zrobic kurs angielskiego na podstawie piosenke MK&DS?
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Po takim kursie o jakim piszesz Numitor, czyli opierajšc sie na podstawie tekstów piosenek MK&DS już jestem od co najmniej kilku lat. Nie które piosenki powiem nieskromnie znam na pamięc( Uwaga Numitor - po angielsku). Wiem też jaka jest ich treć dzieki tłumaczeniom miedzy innymi Fanów z tego Forum(tłumaczenia cudowne nota bene), jednak w pytaniu o seplenienie tkwił inny wštek - a mianowicie, czy Wy jako wytrawni znawcy angielskiego wyczuwacie rzeczywiste seplenienie Marka, bo ja po prostu tego nie słyszę.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
troszke wiedzy encyklopedycznej w tej sprawie nie zaszkodzi
...His vocal style is best described by the German phrase Sprechgesang not quite singing, not quite speaking [zaiste cos w tym jest jesli potraktowac to zdanie na wspak not quite speaking... ] His use of guitar has been compared to adding another 'voice' to his songs [nie da sie ukryc ] ...
doszukalam sie na stronach wikipedii- czytajac po drodze o pewnej dzielnicy Newcastle zwanej Gosforth, w ktorej to znajduje sie ponoc High School o jakze prorockiej dewizie- 'High Achievers'
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Cytat:Originally posted by Andrzej@Feb 21 2007, 04:29 PM
(...) jednak w pytaniu o seplenienie tkwił inny wštek - a mianowicie, czy Wy jako wytrawni znawcy angielskiego wyczuwacie rzeczywiste seplenienie Marka, bo ja po prostu tego nie słyszę.
Wprawdzie za wytrawnego znawcę języka angielskiego się absolutnie nie uważam, ale według mnie to seplenienie Marka to raczej nie wada wrodzona lecz nabyta wskutek... powiedzmy ubytków . Nie zauważam żeby mówił w taki sposób kiedy był młodszy, pierwsze 'objawy' widzę dopiero w ostatnich latach (2002-2004) a i to nie jest niczym rażšcym .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
"wskutek...powiedzmy ubytków"
O co chodzi?
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Numitor, jaki ty niedomylny ... Chciałem uniknšć szczegółów, no ale cóż...
Przychodzi taki czas w życiu niektórych ludzi kiedy naturalne zęby niestety nie wytrzymujš trudów i sš zastępowane protezami. Wtedy potrzeba trochę czasu aby nauczyć się mówić w taki sam 'czysty' sposób jak niegdy.
Ale o czym my tu mówimy?
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
No, przeszlo mi to przez mysl, ale to przeciez jest nie wiek MK.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Tu nie chodzi o wiek ale o kondycję . Ale proszę, nie wgłębiajmy się w szczegóły...
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
|