25.12.2006, 23:25
Witam
Dla mnie technika to nie wszystko. Może dlatego nie zachwyca mnie twórczoć Joe Satrianiego, czy Tommy Emmanuela, choć w drugim przypadku trudno mówić o przerocie formy nad treciš.
Marka Knopflera szanuję między innymi za to, że potrafi znaleć "złoty rodek". Potrafi urzec technikš gry i wzruszyć dwiękami, które wydaje jego gitara. Moim ulubionym gitarzystš jest jednak Chet Atkins. To dla mnie prawdziwy artysta, pasjonat, człowiek, który w swoim życiu miał szczęcie robić to co lubi, czyli grać na gitarze.
Niemal ze wzruszeniem patrzę na materiał video gdzie gra razem z Markiem Knopflerem. Wzajemny szacunek jest po prostu namacalny, zwłaszcza gdy widzimy Marka grajšcego ze starszym od siebie wirtuozem i przyjacielem zarazem.
Niedawno udało mi się zakupić płytę Chat Atkins & Lenny Breau - "Standard Brands", piękna. To co w gitarze lubię najbardziej. Niestety twórczoć Lennego Breau'a jest mi zupełnie nieznana.
Do innych wirtuozów, których bardzo lubię dodam: James Taylor, Django Reinhardt, lubię też kilka utworów granych przez Ottmara Lieberta.
To takie wrażenia na "goršco", będšc pod wpływem pewnych rodków, podawanych doustnie, zaraz po toacie
Co by nie być gołosłownym podaję dwa linki do plików *.mp3:
Chet Atkins & Mark Knopfler - Imagine
Chet Atkins - Ochi Chornya
Pozdrawiam
Dla mnie technika to nie wszystko. Może dlatego nie zachwyca mnie twórczoć Joe Satrianiego, czy Tommy Emmanuela, choć w drugim przypadku trudno mówić o przerocie formy nad treciš.
Marka Knopflera szanuję między innymi za to, że potrafi znaleć "złoty rodek". Potrafi urzec technikš gry i wzruszyć dwiękami, które wydaje jego gitara. Moim ulubionym gitarzystš jest jednak Chet Atkins. To dla mnie prawdziwy artysta, pasjonat, człowiek, który w swoim życiu miał szczęcie robić to co lubi, czyli grać na gitarze.
Niemal ze wzruszeniem patrzę na materiał video gdzie gra razem z Markiem Knopflerem. Wzajemny szacunek jest po prostu namacalny, zwłaszcza gdy widzimy Marka grajšcego ze starszym od siebie wirtuozem i przyjacielem zarazem.
Niedawno udało mi się zakupić płytę Chat Atkins & Lenny Breau - "Standard Brands", piękna. To co w gitarze lubię najbardziej. Niestety twórczoć Lennego Breau'a jest mi zupełnie nieznana.
Do innych wirtuozów, których bardzo lubię dodam: James Taylor, Django Reinhardt, lubię też kilka utworów granych przez Ottmara Lieberta.
To takie wrażenia na "goršco", będšc pod wpływem pewnych rodków, podawanych doustnie, zaraz po toacie
Co by nie być gołosłownym podaję dwa linki do plików *.mp3:
Chet Atkins & Mark Knopfler - Imagine
Chet Atkins - Ochi Chornya
Pozdrawiam