Liczba postów: 519
Liczba wątków: 19
Dołączył: 11.2003
Dzieki Kooba za wyjanienie... teraz już wiem co trzeba zrobić żeby niektore utwory dobrze wypadły na żywo... sklonować Marka
ps. Ja też uważam ze Silvertown za długo nabiera tempa... ale od czego sš wersje radio edit...
A wracajšc jeszcze do wštku Davida to ja też uważam ze 2 pierwsze płyty DS były najlepsze i mam nadzieje ze kiedy bracia zagrajš jeszcze razem.
Lord, I'm just a rolling stone
Rock my soul I wanna go home
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Kuba, ładny wykład. Dzięki temu można zrozumieć dlaczego na koncertach pewne utwory pojawiajš się, a niektóre nie. Ciekawi mnie czy tš wiedzę czerpiesz z własnego słuchu (jeli tak to gratuluję), czy to efekt poszukiwań i znajomoci, bo tej wiedzy z ksišżeczek do płyt raczej nie uzyskamy.
Na którym z bootlegów z ostatniej trasy, po zakończeniu ''Diamentów'' Mark bije brawo Richardowi - jest za co, mam nadzieję, że na następnych trasach Mark bardziej zaufa umiejętnociom Richarda i może usłyszymy jeszcze 'Silvertown Blues".
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
po zakończeniu ''Diamentów'' Mark bije brawo Richardowi
Końcowe solo z tego utworu jest poprostu nieziemskie (bruksela2006). Takš symfonię gitar szłyszeć chcę. Co jak skrzypce w orkiestrze , tutaj gitary. Cudowne. No ale ten zachwyt sprawia żę się powtarzam. Oczewicie maksimum marzeń było by żeby i RB poszedł na gitarze też tak jak Marek solo bardziej lune (czyli da mu zaufanie) ale zgrane. Oh coż to by było. Chyba za dużo chcę.
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Cytat:Originally posted by grzegorz+Nov 28 2006, 05:16 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (grzegorz @ Nov 28 2006, 05:16 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'>Ciekawi mnie czy tš wiedzę czerpiesz z własnego słuchu (jeli tak to gratuluję), czy to efekt poszukiwań i znajomoci, bo tej wiedzy z ksišżeczek do płyt raczej nie uzyskamy.
[/b]
Mylę, że po troszku wszystko co wymieniłe Grzesiek . Od samego poczštku fascynacji muzykš MK interesuje mnie "jak On to robi" i pomimo tego, że pewnie nigdy do końca nie uzyskam odpowiedzi na to pytanie, pewne techniczne kwestie z radociš udaje mi się czasem odkryć. Słuch bywa zwodniczy i nie zawsze udaje się rozpoznać jakiej gitary używa Maestro, a czasem nawet trudno jest wychwycić, czy to faktycznie ON gra. Dlatego ja uwielbiam nagrania video z udziałem MK - wszelkie materiały dokumentalne, koncerty , zdjęcia z sesji nagraniowych (dzięki Guy! ), także oficjalne forum MK jest wspaniałym ródłem infromacji. Wiele pytań zadaję wprost Guy'owi,a po ukazaniu się Shangri La napisałem maila do Chucka Ainlay'a (współproducenta albumu) z probš o podanie jakich gitar i wzmacniaczy używał MK i Richard Bennett. Chuck odpowiedział, że informację przele do MK News i faktycznie się tam ukazała. Jeli kogo to interesuje jest tutaj: Guitars used on Shangri La album
Na te tematy mogę rozprawiać bez końca więc proszę mnie powstrzymać gdy się Wam znudzi .
Cytat:Na którym z bootlegów z ostatniej trasy, po zakończeniu ''Diamentów'' Mark bije brawo Richardowi - jest za co, mam nadzieję, że na następnych trasach Mark bardziej zaufa umiejętnociom Richarda i może usłyszymy jeszcze 'Silvertown Blues".
Zdecydowanie! Mylę, że Mark doskonale wie, że jest otoczony wietnymi instrumentalistami, ostatnie koncerty i coraz wiecej swobody jakš daje swym muzykom, tylko to potwierdzajš Co do Silvertown Blues... wietnie by było ale... raczej wštpliwa sprawa .
<!--QuoteBegin-Robson
tak swojš drogš wcišż się zastanawiam czy Mark jest bardziej malkontentem czy idealistš? Czy jedno wyklucza drugie?[/quote]
Dobre pytanie Robert! Granica między jednym a drugim może być cienka, w przypadku Marka stawiałbym jednak na opcję nr 2
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by pablosan@Nov 27 2006, 11:59 AM
QUOTE (Pablosan)Anrom-a czy czasem członkiem 96'ers nie jest Jim Cox a nie Matt Rollings? Chyba na jakiej ksišżecce do płyt było napisane, że honorowym członkiem 96'ers jest Paul Frnaklin
Być może, ta informację skopiowałem z encyklopedii, sam się nad tym zastanawiajšc.
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
To pytanie pojawia się w naszej ulubionej niebieskiej ksišżce Przy Brothers In Arms. Mark nie jest w ogóle zadowolony z efektu jaki uzyskał. Po kolei krytykuje utwory które napisał. Jedynie najmniej zastrzeżeń ma do tytułowej pieni chociaż i tak wspomina że nierówno zapiewał. To chyba potem się zmieniło bo On Every Street to ulubiona płyta DS Marka i którš potrafi słuchać. Tak więc chyba malkontenctwa mniej a idealizm pozostał
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Na kilkanacie dni przed premierš KTGC sprawdziłem sobie wszystkie składy oraz muzyków towarzyszšcych na poszczególnych płytach i wyranie widać, że już od kilku lat jest tendencja spadkowa jeli chodzi o liczebnoć muzyków co oczywicie o niczym nie wiadczy A swojš drogš nazwa The 96'ers funkcjonowała chyba tylko w przypadku dwóch pierwszych płyt.
Składy od 1996 roku + muzycy dodatkowi chwytajacy za instrumenty, głosu nie pomijajšc
Golden Heart
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Richard Bennett- g
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Chad Cromwell- dr
Oraz 27 muzyków gocinnie
Sailing To Philadephia
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Richard Bennett- g
Jim Cox- piano i hammond organ
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Chad Cromwell- dr
Oraz 22 muzyków gocinnie
The Ragpicker's Dream
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Richard Bennett- g
Jim Cox- piano i hammond organ
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Chad Cromwell- dr
Oraz 5 muzyków gocinnie
Shangri-La
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Richard Bennett- g
Jim Cox- piano i hammond organ
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Chad Cromwell- dr
Oraz 1 muzyk gocinnie
All The Roadrunning
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Emmylou Harris- voc.
Richard Bennett- g
Jim Cox- piano i hammond organ
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Chad Cromwell&Danny Cummings- dr
Glen Duncan- fiddle&mandolin
Oraz 6 muzyków gocinnie
Kill To Get Crimson
Skład podstawowy:
Mark Knopfler- voc. g
Glenn Worf- b
Guy Fletcher- k
Danny Cummings- dr
Oraz 5 muzyków gocinnie
Tak mnie co wzięło ale rzeczywiscie Golden Heart i Sailing To Philadephia to prawdziwa kompania
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 55
Dołączył: 07.2005
Cytat:Originally posted by macsa@Nov 27 2006, 10:09 AM
Oj brakuje Paula w solowej twórczosći bardzo...
Mylę, że Mark zrezygnował z usług "siedzšcych gitar" bo zbyt dużo było ich na ostatniej płycie Dajersów. W większoci kawałków na OES, gitarę Paula słychać równie głono jak Marka, a czasem nawet bardziej...
Przecieć na "Golden Heart" jest Paul Franklin.
Takiego składu jak na trasie "On every street" już nie będzie niestety.
Takiego grania nie będzie już również..nie z tym składem.
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 55
Dołączył: 07.2005
Cytat:Originally posted by koobaa@Nov 28 2006, 02:52 AM
Jeli chodzi o Devil Baby i partie gitarowe to bardzo często w studio, nagrywajšc płytę stosuje się technikę która nazywa się 'overdubbing' czyli tzw nakładki. Polega to na tym, że najpierw nagrywa się jednš partie gitary (np akustyczny podkład) a póniej na innej cieżce, ta sama osoba może dograć partię gitary elektrycznej, w rezultacie, jeli potrafi się grać na wielu instrumentach można nagrać całš płytę samemu
Co ty...??? :blink:
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
dziwiony? Tak włanie teraz jest a nawet wystarczy sam komputer, który załatwi sprawę kilkunastu instrumentalistów.
Jak na razie nie słucham nowych utworów (jeszcze wytrzymuję) ale nie daje mi spokoju to, że w składzie nie ma Richarda Bennetta. Rozumiem, że Mark zagra wszyskie partie gitary w studio, ale na koncertach kto chyba musi grać na gitarze rytmicznej. W znanych już utworach z nowej płyty słychać dwie gitary?
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 14
Dołączył: 03.2005
Cytat:Originally posted by fakungio+Aug 24 2007, 06:17 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (fakungio @ Aug 24 2007, 06:17 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-koobaa@Nov 28 2006, 02:52 AM
Jeli chodzi o Devil Baby i partie gitarowe to bardzo często w studio, nagrywajšc płytę stosuje się technikę która nazywa się 'overdubbing' czyli tzw nakładki. Polega to na tym, że najpierw nagrywa się jednš partie gitary (np akustyczny podkład) a póniej na innej cieżce, ta sama osoba może dograć partię gitary elektrycznej, w rezultacie, jeli potrafi się grać na wielu instrumentach można nagrać całš płytę samemu
Co ty...??? :blink: [/b][/quote]
A mistrzem i prekursorem tej metody jest Mike Oldfield, który jest u mnie w rankingu niedaleko za Markiem
Nagrywał płyty z użyciem kilkudziesięciu instrumentów (nawet 60! . Najsłynniejsza to ta ze znanym każdemu intro - Tubular Bells. Polecam bardzo większoć sporej dyskografii.
Wiem, że OT, ale tak mnie wzięło Jak Mark będzie chciał to zagra na koncercie jednoczenie rytmicznie i solo, przeca Nopfla is god
<span style=\'color:blue\'><span style=\'font-size:9pt;line-height:100%\'>Słucham tylko MARKOWEJ muzyki!</span></span>
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 55
Dołączył: 07.2005
Cytat:Originally posted by grzegorz@Aug 24 2007, 09:14 PM
dziwiony? Tak włanie teraz jest a nawet wystarczy sam komputer, który załatwi sprawę kilkunastu instrumentalistów.
No co wy???
|