Zamykające Koncerty

[Robson]

Chyba tak:

1978, 1979/ Southbound Again
1980, 1981/ Solid Rock
1982, 1983, 1985, 1986, 1991, 1992, 1996, 2001/ Going Home, Wild Theme ( dla mnie to jedno zakończenie)
2001, 2005/ So Far Away
2005/ Our Shangri-La, The Mist Covered Mountains/ Wild Theme
2006/ Why Worry

[koobaa]

Originally posted by Robson@Aug 17 2006, 06:54 PM
1982, 1983, 1985, 1986, 1991, 1992, 1996, 2001/ Going Home, Wild Theme ( dla mnie to jedno zakończenie)

A dla mnie chyba nie... I do dziœ nie mogę się zdecydować, którš z wersji lubię bardziej. Obie porywajš, obie lepiej by się nie kończyły, i obie zawieraja w sobie ten cudowny temat przewodni... Obie też uwielbiam grać... kurczę, chyba masz rację, to właœciwie jedno zakończenie, trzeba dodać, że bardzo wymowne i chyba jednak najlepsze...

[Robson]

Kuba to jedno zakonczenie czy nie? Tak trudno o lepszy finał wieczoru z Markiem.

[pablosan]

A dla mnie różnica jest wielka. Wild Theme to ciepłe, ale smutne zakończenie (trasa On Every Street), zaœ Going Home to radosny pwrót do domu . Chyba wolę jednak saksofon Mela Collinsa czy Chrisa White'a . A tak przy okazji, to ten temat jest czymœ fenomenalnym!!!

[Robson]

Jak wielki trzeba mieć talent i muzycznš wyobraŸnię aby skomponować takie cudo...Gdybym dobrze odkurzył wspomnienia to na starych kasetach aLCHEMY najczęœciej powracałem do tego filmowego tematu. To też moje poczštki z DS.

[olaph72]

"Going Home" wolę zdecydowanie. I ubolewam, że (prawdopodonie) nie usłyszę go już nigdy na żywo. Również dlatego poszukuję wynalazcy, który zbudowałby dla mnie wehikuł czasu.