11.10.2006, 22:31
Ocena wątku:
Jestem Pod Wrażeniem...
|
12.10.2006, 14:38
Bardzo dziekuję za udostępnienie tego materiału Macsa. Zdaję sobie sprawę ile to Ciebie kosztuje roboty i czasu. Przede wszystkim jednak doceniam Twoje chęci podzielenia się. Doskonale rozumiem Twojš probę o choćby opinie na temat tego czym się dzielisz. Nie ma nic gorszego jak ignorancja, prawda?
Napiszę co jak przesłucham Pozdrawiam
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
12.10.2006, 21:44
Kooba dotykasz sedna sprawy
Ostatniš płytę wrzucę jednak jutro bo dzisiaj juz nie dam rady... ...i czekam na opinie...
13.10.2006, 20:29
13.10.2006, 22:11
No to mamy komplecik:
STP Tour Compilation CD3 2/2 Przypominam, że jest to wersja poprawiona kompilacji, która ukazała się na Dime - nie ma trzasków. Miłego odsłuchu i łapcie szybko... B)
13.10.2006, 22:36
Macsa jestem pełen uznania....
zarówno dla Ciebie jak i dla Marka
Lord, I'm just a rolling stone
Rock my soul I wanna go home
16.10.2006, 02:33
Jako, że macsa wystawił tę kompilację w tym watku, to włanie tutaj podzielę się moimi wrażeniami. Najpierw o jakoci. Nie jestem fanem nagrań z widowni. Właciwie to ich nie lubię i od razu z zasady się do nich zniechęcam. Dlatego raczej nie podniecałem się tym zbiorem pomimo, że zawiera kilka ciekawych i zdecydowanie wartych uwagi wykonań. Muszę jednak powiedzieć, że jakoć niektórych kawałków jest naprawdę wysmienita i smiem twierdzić, że chwilami nawet lepsza niż dwóch numerów z konsolety pamiętnego koncertu w Sali Kongresowej. Oprócz ogromnej wartoci sentymentalnej, te dwa nagrania jednak nie wyróżniajš się niczym specjalnym jak dla mnie. Jak na pochodzenie z konsolety, to powiedziałbym, że nawet rozczarowujš jakociš... Ale za to What It Is, jest kapitalne! Naprawdę wietna wersja. Dla mnie jednak na kršżku pierwszym oprócz dwóch pierwszych numerów i What It Is na uwagę zasługuje jeszcze tylko Sailing To Philadelphia z Jamesem Taylorem. Reszta jest powiedziałbym standardowa i niczym specjalnym sie nie wyróżnia. Dysk nr 2 jest juz znacznie ciekawszy, utwory, gdzie gocinnie pojawia się Sonny Landreth sš zagrane fantastycznie, natomiast jakoć nagrań z Emmylou Harris już rozczarowuje, stšd nie odbieram ich najlepiej. Speedway at Nazareth zdecydowanie lepszy moim zdaniem jest w jakoci soudboard (najlepszy według mnie z Toronto 2001) i ten z niniejszej kompilacji musi się schować pomimo goci, których po prostu nie słychać. Dysk nr 3 jest natomiast najciekawszy wg mnie. Pierwszy kawałek po prostu 'rozwala' i to nie ze względu na maestrię wykonania, lecz wręcz przeciwnie. Słuchałem i nie wierzyłem... Jackson Brown, który został zaproszony do wykonania tego numeru (Sailing To Philadelphia), zrobił tam niezłš kaszankę... Nie doć, że był totalnie nieprzygotowany i nie znał utworu, który piewał (gdyby nie Mark, który podchwytywał w odpowiednich momenatch jego partie - pogubiłby się totalnie), to w dodatku pojawiły się poważne zgrzyty instrumentalne. Taki piękny kawałek został zmasakrowany... Nie słyszałem, żeby było kiedykolwiek takie zamieszanie podczas koncertu MK. Kolejny numer - Prairie Wedding za to rekompensuje poprzednie kwasy. Piękny... i z wyranym uczestnictwem gocia - Bonnie Rait na gitarze slide, co czyni go naprawdę godnym uwagi. Telegraph Road, Brothers In Arms oraz Money For Nothing - jak dla mnie standardowe (jeli mozna w ogóle uzyć takiego okreslenia co do tych utworów). Nie ukrywam, że dla mnie w tym zbiorze najciekawsze i najbardziej wartociowe sš kawałki z prób, szczególnie Portobello Belle oraz niezapomniany Silvertown Blues. Szkoda, że ten ostatni tylko w skromnym urywku - uważam, że zdecydowanie zasługiwał na włšczenie go do setlisty - byłby jednym z najwspanialszych momentów koncertu... Reasumujšc, ja zrobiłym z tego może jeden, ewentualnie dwa kršżki, pozostawiajšc naprawdę rzadkoci i rarytasy a pomijajšc numery, które można jednak znaleć w lepszej jakoci z tej trasy. Macsa - zrobiłe jednak wietnš robotę oczyszczajšc ten materiał z szumów i trzasków, a przede wszystkim, dzielšc się nim z nami Dziekuję!
PS. Dodam jeszcze tylko, że moim zdaniem ten album i ta trasa jak dotšd sš THE BEST jesli chodzi o solowe dokonania MK.
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
16.10.2006, 08:30
Dziękuję Koobaa za dobre słowo.
W zasadzie wychwyciłe wszystkie smaczki tej kompilacji. Dodał bym tylko że BIA jest w genialnej wersji - ze wietnym intro przed właciwym utworem i raczej nie jest to standardowe wykonanie bo np. w Kongresowej było inaczej... Konsoleta z Kongresowej rzeczywicie rozczarowuje - ale ta wartoć sentymentalna... Dla mnie ta trasa również jest najlepszš z solowej działalnoci Marka, bardzo bogaty repertuar ( wyszły aż trzy płyty kompilacji ) i taka iloć goci... Najlepsze wrażenie robi oczywicie Bonnie Rait, Emmylou jest za niš daleko w tyle. Szkoda, że do płyty z duetami Mark nie wybrał własnie Bonnie... No i ta "kaszana" jak to delikatnie okrelił Koobaa z Jacksonem Brownem to dopiero rarytas. Chyba jedyna okazja usłyszeć utwór wykonany na koncercie Marka w sposób zupełnie nieprofesjonalny, bez maestri i perfekcjonizmu. Jak dla mnie niepowetowana szkoda, że Mark nie zdecydował sie umiecić w setlicie Silwertown...Dlaczego nie uwerzył w Richarda ? Na pewno by sobie razem poradzili z tym utoworem - co zresztš słychac na próbie... Pozostało nam tylko to jedyne nagranie z próby...
21.10.2006, 12:37
Moja kolekcja płyt DS i MK rozszrzyła sie o kolejne cztery. Jeszcze nie miałem czasu by dokładnie je wszystkie przesłuchać, (w oparciu o pojedyńcze piosenki nie chcę się wypowiadać) jednak nadchodzš długie, jesienne wieczory... Ale napewno teraz już powinnienem podzięlować, że "Ktos" z forum zadał sobie tyle tudu...
21.10.2006, 15:10
Dziadku - czekamy niecierpliwie na twojš recenzję... to wystarczy za podziękowanie...
B)
21.10.2006, 16:47
Szkoda ze CD1 i 2 juz ekspirowaly
You do what you want to
You go your own sweet way...
21.10.2006, 18:15
Bardzo ladnie poprosze, ale chyba dopiero za 2 tyg, bo jutro znow umykam w otchlan bez dna (czyt: bez internetu) wiec nic z tego by nie wyszlo. W kazdym razie - dzieki!
Co do samej kompilacji - udalo mi sie sciagnac "trojke" i....jestem POWALONY wykonaniem PWedding. Po pierwszych nutach czlowiek czuje sie jakby byl w samym sercu prerii, slowo daje... Pozniejsze kawalki sa dosc "standardowe" (co dla nie znajacych zadnego bootlegu z trasy stp bedzie znaczylo ni mniej ni wiecej jak niesamowite ), no i last but not least - STP. Powiem tak - fajnie bylo uslyszec takie cos w wykonaniu Marka To tylko kolejny dowod na to, ze On i "jego" ludzie to tylko...ludzie, nie perfekcyjne maszyny. I mimo tych wpadek, utwor nadal trzyma klimat, moze nie? Smakowity kasek, baaaardzo smakowity.
You do what you want to
You go your own sweet way...
08.02.2007, 15:42
Jestem Pod Wrażeniem...
Ostatnio w moim odtwarzaczu króluje nowa płyta Norah Jones " Not Too Late " - piękna, stonowana płyta z niesamowitym "dojrzałym" głosem młodej Pani Norah. Zwišzek tej płyty z naszym forum jest taki, że sporód wielu artystów uczestniczšcych w nagraniu tej płyty trzeba wspomnieć Robbie'go McIntosh'a, którego drogi muzyczne łaczš się z drogami Marka Knopflera. Polecam... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Rockpalast - jestem pod wrażeniem po 15 latach | fakungio | 34 | 47,259 |
25.03.2009, 11:50 Ostatni post: seska |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości