zmuszona sytuacja forumowa owego watku rozpoczelam generalne porzadki czelusci twardego dysku oraz podlogi wokol radia. obawiam sie, ze z marnym skutkiem, acz z artystycznym nieladem jako finalem
pomijajac rzecz jasna Claptona :wub: wiadomo honey bunny
i J.J. Cale'a przypominam 'mistrza naszego mistrza'
(stare dzieje pewnej bardzo, bardzo, bardzo mojej piosenki B) )
ankowe niemarkowe to:
James Brown - bo przy funky to dopiero mozna poszalec B)
Dinah Washington- co tu duzo mowic- krolowa blues'a ...
poza tym zawsze mialam slabosc do deciakow, grajacych za jej plecami
Sade i Sting - takie moje dwa essy floressy
...
co do calej ankowej niemarkowej listy to w zaleznosci od wspomnien zmienna jest
ale jak sie zakocham to dopiero dyskoteka sie zaczyna