05.04.2012, 14:53
numitor napisał(a):...Bo piosenka to także jej twórca. A nawet przede wszystkim jej twórca...
I tak i nie. Bo zgadza sie, ze "piosenki sa zwierciadlem duszy" a wiec poniekad mowia wiele o autorze, ale sam MK mowi, ze "song is the king" i kazdy kto ja odbiera (a takze sam odtwarza jako cover) czyni z niej cos swojego. Bo wlasnie tak nalezy chyba rozumiec dobry cover, nie idealne odtworzenie oryginalu ale wlasna interpretacja w ktorej dajemy czastke siebie. Istnieje wiele przypadkow gdzie cover jest lepszy od oryginalu i pierwszym z takich przykladow ktory przychodzi mi na mysl jest "With A Little Help From My Friends" wykonane przez Joe Cockera. Jak po latach uslyszalem oryginal to sie usmialem i tutaj mysle, ze mowiac o "jedynie slusznej wersji" mamy wlasnie to na mysli. NIe potrzeba do tego od razu dorabiac ideologii.
Jesli chodzi o ten maly fragmencik "What A Wonderful World" w wykonaniu MK to musze powiedziec ze mnie mile zaskoczyl bo nie wyobrazalem sobie Marka spiewajacego ten numer a tymczasem, na szczescie, udalo sie zaspiewac w swoim stylu bez pulapek wokalnych. Czekam na calosc, choc wersja Louisa nadal bedzie moja "jedyna sluszna" .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...