15.08.2006, 14:17
raczej tony markowi
mam wrazenie ze mark jest ciszej i na fragmenty marka solowek
"nadskakuja" czasem te ostre dzwieki toniego i zle sie tego slucha
czas:
0:26
0:40
1:05
i t d - chodzi mi o takie momenty
i kojarzy mi sie z ta plyta B.B. King and Friends gdzie mark dogrywal swoja partie
w innym studio - i jest wrazenie takiego wciskania sie w wolne miejsca
a na plycie Jeffa Healeya w I think i love you too much nie ma takiego wrazenia
jest to super zagrane wlasnie na dwoch kanalach
na pewno inaczej sie tego bedzie sluchac z plyty niz tak jak teraz
mam wrazenie ze mark jest ciszej i na fragmenty marka solowek
"nadskakuja" czasem te ostre dzwieki toniego i zle sie tego slucha
czas:
0:26
0:40
1:05
i t d - chodzi mi o takie momenty
i kojarzy mi sie z ta plyta B.B. King and Friends gdzie mark dogrywal swoja partie
w innym studio - i jest wrazenie takiego wciskania sie w wolne miejsca
a na plycie Jeffa Healeya w I think i love you too much nie ma takiego wrazenia
jest to super zagrane wlasnie na dwoch kanalach
na pewno inaczej sie tego bedzie sluchac z plyty niz tak jak teraz
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
------------------------
szefu