07.05.2006, 22:09
Posłuchajcie... mam probę. Nie wiem, czy powinienem takie tematy tu poruszać, ale tu jak w rodzinie, więc próbuję...
Jest rodzinka, znam ich osobicie... porzšdni ludzie. Nigdy im się nie przelewało, często na życie brakowało, ale zawsze z godnocia przetrzymywali wszystkie trudy... W zeszłym roku jedno nieszczęcie - 1,5 roczna córka ciężko zachorowała na jakšs paskudnš odmianę mukowiscydozy... dziecko nie przybiera na wadze, co zje to zwraca... leki kosztujš majštek! Zacisnęli zęby, nie narzekaja... próbujš z tym żyć. W ostatni weekend - kolejne nieszczęcie... podczas ich nieobecnoci spłonšł im dom... cały dobytek, łacznie ze specjalnš aparturš do specjalnego karmienia córeczki... tragedia! To już ponad ich siły.... Razem z moim kuzynem podjelimy akcję pomocy. Zbieramy każdy grosz, darowany przez ludzi dobrej woli, aby im przekazać. Pienišdze zbieram u siebie na konto i chcę co jaki czas (jak się uzbiera jaka sumka) przekazywać dla nich... Akcja ta prowadzona jest szerokim frontem i np. u mnie na uczelni spotkała się z bardzo serdecznš reakcjš i pomocš...
Chyba nie muszę dodawać o co mam probę...
Odważyłem się tu napisać, ponieważ ta rodzinka jest od ponad 20 lat wiernymi fanami Dire Straits i Marka Knopflera. Każdy odzew, każdy ofiarowany grosz jest niezwykle cenny.
Jesli kto może (zdaję sobie sprawę, że wielu jest takich, którzy bardzo by chcieli pomóc, majš ogromne serca, ale po prostu nie moga... doskonale rozumiem), bardzo proszę o pomoc...
wpłaty przyjmuję na koncie:
20 1090 1492 0000 0001 0002 8541
Tomasz Duda
ul. Sikorskiego 11/1
73-110 Stargard Szczeciński
tytuł wpłaty "pomoc"
dziękuję bardzo i jeszcze raz bardzo przepraszam za ten nietypowy temat na Forum
Jest rodzinka, znam ich osobicie... porzšdni ludzie. Nigdy im się nie przelewało, często na życie brakowało, ale zawsze z godnocia przetrzymywali wszystkie trudy... W zeszłym roku jedno nieszczęcie - 1,5 roczna córka ciężko zachorowała na jakšs paskudnš odmianę mukowiscydozy... dziecko nie przybiera na wadze, co zje to zwraca... leki kosztujš majštek! Zacisnęli zęby, nie narzekaja... próbujš z tym żyć. W ostatni weekend - kolejne nieszczęcie... podczas ich nieobecnoci spłonšł im dom... cały dobytek, łacznie ze specjalnš aparturš do specjalnego karmienia córeczki... tragedia! To już ponad ich siły.... Razem z moim kuzynem podjelimy akcję pomocy. Zbieramy każdy grosz, darowany przez ludzi dobrej woli, aby im przekazać. Pienišdze zbieram u siebie na konto i chcę co jaki czas (jak się uzbiera jaka sumka) przekazywać dla nich... Akcja ta prowadzona jest szerokim frontem i np. u mnie na uczelni spotkała się z bardzo serdecznš reakcjš i pomocš...
Chyba nie muszę dodawać o co mam probę...
Odważyłem się tu napisać, ponieważ ta rodzinka jest od ponad 20 lat wiernymi fanami Dire Straits i Marka Knopflera. Każdy odzew, każdy ofiarowany grosz jest niezwykle cenny.
Jesli kto może (zdaję sobie sprawę, że wielu jest takich, którzy bardzo by chcieli pomóc, majš ogromne serca, ale po prostu nie moga... doskonale rozumiem), bardzo proszę o pomoc...
wpłaty przyjmuję na koncie:
20 1090 1492 0000 0001 0002 8541
Tomasz Duda
ul. Sikorskiego 11/1
73-110 Stargard Szczeciński
tytuł wpłaty "pomoc"
dziękuję bardzo i jeszcze raz bardzo przepraszam za ten nietypowy temat na Forum
Sometimes you`re the windshield...
Sometimes you`re the bug...
Sometimes you`re the bug...