Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Trochę nie po kolei te wspisy sš teraz ale nieważne
Zauważylicie -szata graficzna przypomina album The Ragpicker's Dream ale jednoczenie jakie nawišzanie do Sailing To Philalephia też jest a to za sprawš mapy nieba. Wszystko to sprawia że moja wyobrania "pracuje nadprogramowo"
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Napisałem już w innym wštku, ale skoro tutaj wyrażamy swoje wrażenia to się powtórzę. Mianowicie odczucie mam takie, że na tej płycie jest więcej Marka niż na jego ostatniej solowej. I nawet Red Staggerwing dużo lepiej brzmi niż w mp3.
Trzeba jednak wzišć pod uwagę, że ta płyta nie powstała podczas jednej sesji a zwłaszcza po nagraniu przez Marka 'Shangri-La'
Głos oddaję na I Dug Up A Diamond. To mój klimat.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Grzegorz brawo!!! To jest nas dwóch Ja już też oddałem głos na I Dug Up A Diamond ale do teraz szkoda mi innych
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Ja na razie się nie wypowiadam, bo taki jaki jestem pokręcony, że te utwory ktore podobajš mi się na poczštku przesłuchań to póżniej sš najgorsze, a te na ktore na poczštku nie zwróciłem uwagi sš póżniej najlepsze. Jeszcze powalczę ze słuchaniem.
Ale tak nawiasem mówišc czuję ten klimat na koncercie w Hamburgu - wręcz nie mogę uwierzyć ,że tam będę.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 114
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.2005
Nie oddaje gosu. Pyté trzeba przeorac z dwa tysiace razy i wtedy glosowac.Wiem jak bylo z poprzednimi.np. Sailing to Philadelphia mi sie nie podobal a za pol roku to jeden z lepszych numerow na plycie . plyta jest bomba,bomba ,bomba.
Liczba postów: 195
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Ja też narazie się nie wypowiadam oficjalnie ( nieoficjalnie This is Us ) a po płytkę pojadę chyba jutro - brak czasu - matura...
Czy ma kto teksty nowych piosenek i mógł by udostępnić? Nigdzie nie mogłem na nie trafić
Dzięki !!
<span style=\'font-family:Verdana\'><span style=\'font-size:12pt;line-height:100%\'><span style=\'color:midnightblue\'>Pozdrawiam
Kuba </span></span></span>
Liczba postów: 685
Liczba wątków: 55
Dołączył: 07.2005
Ja cieszę się, że Mark dużo piewa. Zresztš tak pięknie się wymieniajš partiami...cudo. Mnie ta płyta przypomina Neck and Neck dlatego, że Knopfler złapał w końcu powietrza w płuca i gra zdecydowanie bardziej melodyjnie i lekko. Ja takie Jego granie uwielbiam..No chociażby przemycił na Reagpicker's dream piosenkę "Devil Baby" (moja ulubiona na tej płycie) a teraz cały kršżek...piękna płyta.
Co do piosenki...to w samochodzie repeat na "A Beyond My Wildest Dreams". I ten pogłos na wokalu...Trochę jak Spregsteen...Ale dlatego to jest takie piękne bo wrócił do grania sprzed 20 lat...ODMŁODNIAŁ!!!
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Ja również póki co wstrzymam się z głosowaniem, może poczekam aż będzie możliwoc oddania głosów na wiecej niż jeden utwór...? Wiem, że ankieta ankietš, ale tu chyba bardziej chodzi o co w rodzaju listy. Mam swoje typy, owszem, ale za wczenie na wybranie jednego.
Album jest piękny, zgadzam się. Jest tutaj wszystko co zawsze zachwycało mnie w muzyce Marka, jednak nie zgodzę się z porównaniem do Neck&Neck. Te dwie płyty łšczy chyba tylko stylistyka country. Neck&Neck to była przede wszystkim płyta gitarowa! Tam było słychać kunszt instrumentalistów: dwaj Mistrzowie Gitary wymieniali się riffami, tutaj wyranie na pierwszym planie wokalizy. Mark postawił na piewanie, wyranie sprawia mu to frajdę. Harmoniczne układy, wysokie tonacje - Mark piewa jak nigdy dotšd. Gitara jest, owszem, ale wyranie na drugim planie. Dawniej gitara piewała a Mark bardziej recytował, umiejętnie deklamował, akcentował, teraz odwrotnie... gitara jest akompaniamentem, jest tłem, akcentem zaledwie. Akcentem rozpoznawalnym, wcišż jest to TA Gitara, za którš wiat pokochał MK, jednak Maestro trzyma jš jakby "na wodzy", nie daje jej poszaleć... Zaledwie kilka kawałków na tym albumie może poszczycić się tym, że piewa w nich gitara Marka Knopflera, na większoci Mark postanowił jš wyręczyć...
Nie ukrywam, dla mnie najpiękniejsze fragmenty na tej płycie to te, gdzie pięknie piewa nie Mark, lecz Mark i Jego Gitara, tak już chyba ze mnš będzie. On jest w końcu Maestro... To wszystko jednak nie zmienia faktu, że album jest to piękny, pełen melodii, które zostajš na długo w pamięci...
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 8
Dołączył: 07.2004
Jako bluznierca tez nie zaglosuje, bo nie mozna dawac punktow ujemnych... I tak nikt mnie tu nie lubi
mencin
You get the shiver in the dark...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Eee przesadzasz Mencin Ale w ogóle jš przekrelasz?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Mencin to zagłosuj na tš, która według Ciebie ma najmniej punktów ujemnych. Czyli najlepszš z najgorszych.
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Cytat:Originally posted by mencin@Apr 25 2006, 11:48 AM
Jako bluznierca tez nie zaglosuje, bo nie mozna dawac punktow ujemnych... I tak nikt mnie tu nie lubi
mencin
Mencin - ja Ciebie lubię.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 1,613
Liczba wątków: 31
Dołączył: 05.2005
Nie mogę drugi raz głosowac,ale żona mówi ,że jest
CUDNA
a ja jej wierzę
P.s.
płyta rzecz jasna,
żona TEŻ :wub:
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 14
Dołączył: 03.2005
No tak jakbym jechal ta moja wymarzona ciezarowka po amerykanskiej highway 51... nie-sa-mo-wi-te, marzenia sie spelniaja Pozdrowienia z Niemiec!
Rollin On...
<span style=\'color:blue\'><span style=\'font-size:9pt;line-height:100%\'>Słucham tylko MARKOWEJ muzyki!</span></span>
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
W przeciwienstwie do wiekszosci grupowiczow, ja mam mieszane odczucia. Ale od poczatku.
De facto nie przepadam za kobietami, ktore spiewaja country. Jakas trauma z dziecinstwa, gdy ktos mnie przykatowal Dolly Parton A naprawde dlatego ze to "zawodzenie" charakterystyczne dla kobiecego country stawiałem na rowni z jodłowaniem.
A teraz o plycie. Na poczatku irytowal mnie glos Emmylou, ale po kilku przesluchaniach przestal. Potraktowalem ja po prostu jak dodatek do Marka.
Na plycie przeskakuje przez Red Staggerwing - nie jestem w stanie strawic. Szlag mnie trafia przy Belle Starr - poczatkowe zawodzenie EH doprowadza moj system nerwowy do apopleksji. Na szczescie pozniej w numerze jest juz lepiej. Najasniejszym fragmentem dla mnie jest Beyond my wildest dreams - pewnie dlatego ze brzmi jakby grali to DS. Albo ze jest malo EH. Mam nawet pewne skojarzenia ze Skateway (rytm). Generalnie reszte utworow uwazam za bardzo dobre, ale nie widze w nich rewelacji. Plyta mi sie podoba (oprocz w/w wad) - oczekuje z neicierpliwoscia na solowy album Marka. Idealem byloby, gdyby pojechal po gitarze jak w What is it Ale to pobozne zyczenie - zreszta cokolwiek MK nie nagra, i tak bede sie zasluchiwal w magicznych dzwiekach Stratocastera i innych wiosełek, ktorymi Mark operuje niewatpliwie znakomicie.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 8
Dołączył: 07.2004
Cytat:Originally posted by Andrzej+Apr 25 2006, 10:06 PM--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Andrzej @ Apr 25 2006, 10:06 PM)</td></tr><tr><td id='QUOTE'> <!--QuoteBegin-mencin@Apr 25 2006, 11:48 AM
Jako bluznierca tez nie zaglosuje, bo nie mozna dawac punktow ujemnych... I tak nikt mnie tu nie lubi
mencin
Mencin - ja Ciebie lubię. [/b][/quote]
Andrzej, jak mi sie angina skonczy to wpadnij na piwo
mencin
You get the shiver in the dark...
Liczba postów: 195
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
<span style=\'font-family:Verdana\'><span style=\'font-size:12pt;line-height:100%\'><span style=\'color:midnightblue\'>Pozdrawiam
Kuba </span></span></span>
Liczba postów: 104
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10.2004
płyta jest bardzo fajna tyle że czemu znowu na niej tak mało gitary???!!!
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Czasami wydaje mi się, że Mark rzeczywicie chce wszystkim udowodnić że w jego słowach jakoby jest ziarno prawdy: nie jestem dobrym gitarzystš a gitara służy mi jedynie do komponowania Gdybym kiedykolwiek w swoim życiu miał to szczecie spotkać pana Marka na swojej drodze to byłaby jedyna rzecz którš wytknšłbym Maestro protestujšc jednoczenie Aczkolwiek druga częć tego cytatu trzyma się rzeczywistoci i Mark bardziej eksponuje wokal i jak dla mnie piewa pięknie i potrafi zapiewać w taki sposób o jaki nigdy bym go nie podejrzewał. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony, jeszcze bardziej niż na Shangri-La. W sposobie piewania On też objawia Nam swojš wszechstronnoć. A to że jest najlepszym gitarzystš to i tak dobrze wiemy. Ja osobicie aż tak bardzo nie tesknię za wirtuozeria MK i niekończšcymi sie solówkami- dla mnie liczy się klimat i chwila wytchnienia, spokoju i jakiego głębokiego relaksu, może się starzeję ale włanie TO i jeszcze co więcej odnajduję w Jego muzyce.
ps. If This Is Goodbye to prawdziwy diament ale prosze nie zapominać o prawdziwym I Dug Up A Diamond
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
hmmm niestety ale ta płyta nie [B]ędzie należeć do moich ulubionych,,, baa powiem więcej nie znalażłem tam żadnego kawałka który wejdzie do MOJEGO (specjalnie podkrelłem) knopflerowskiego kanonu. takie country&western smęcenie
tylko ciekawe gdzie on tego konia trzymał??? w szafie????
trochę ciekawych motywów jest, ale te zawodzenie tej country-babci dobija (zwłaszcza w końcowym kawałku)
|