28 Lat Temu...

[Robson]

Ukazała się pierwsza płyta DIRE STRAITS. To była nowa jakoœć w muzyce rockowej. Tak nieœmiertelna jedynka brzmi dzisiaj szczególnie.

[hillbilly]

To prawda...
Dla wielu (dla mnie) to najlepsza plyta w historii muzyki rockowej.

[Andrzej]

Mialem to szczęscie być przy narodzinach tej płyty. Miałem wtedy 16 lat. Już wtedy mimo iż byłem kompletnie niedorozwinięty muzycznie - zadziałała w mej podœwiadomoœci. I tak jest do dziœ. Chętnie do niej wracam.
Łšczy mnie z tš płytš pewnš historyjka mego życia. Jest tak szczególna i urocza,że kiedyœ Wam jš opiszę lub opowiem.

DS=DS - Wielkie kłopoty,tarapaty??????
Wcale nie. Przez 28 lat to już tylko cudowne doznania muzyczne, których nie sposób opisać w słowach.

Pierwsza DS - to własnie ona rozpoczeła to coœ , ktore trwa do dziœ i nigdy nie było ani sekundy,ani dnia, ani miesišca zawahania.

[ania]

Originally posted by Robson@Jun 8 2006, 03:19 PM
Ukazała się pierwsza płyta DIRE STRAITS.

i z tej wlasnie okazji poszlam na zakupy
bo nie ma to jak wpasc w dire straits dokladnie 28 lat po

[Marcin_Kr]

z pięć lat temu miałem cień nadziei, że chłopaki z DS zejdš sie na 25-lecie, choćby na jeden jubileuszowy koncert, może mini trasę- TO BYŁOBY COŒ....ehhhhhh

teraz kiedy zbliża sie 30 rocznica, już niestety nie mam nadziei

[Robson]

Marcin NIGDY NIE MÓW NIGDY! Na tę decyzję majš jeszcze dwa lata do namysłu.

[Andrzej]

Originally posted by Andrzej@Jun 8 2006, 04:11 PM
Mialem to szczęscie być przy narodzinach tej płyty. Miałem wtedy 16 lat. Już wtedy mimo iż byłem kompletnie niedorozwinięty muzycznie - zadziałała w mej podœwiadomoœci. I tak jest do dziœ. Chętnie do niej wracam.
Łšczy mnie z tš płytš  pewnš historyjka mego życia. Jest tak szczególna i urocza,że kiedyœ Wam jš opiszę lub opowiem.

DS=DS - Wielkie kłopoty,tarapaty??????
Wcale nie. Przez 28 lat to już tylko cudowne doznania muzyczne, których nie sposób opisać w słowach.

Pierwsza DS - to własnie ona rozpoczeła to coœ , ktore trwa do dziœ i nigdy nie było ani sekundy,ani dnia, ani miesišca zawahania.

Ta historyjka to opowiesć o Panu Zygmuncie, moim sšsiedzie, o ktorym wspominałem podczas otwarcia Zlotu w Krakowie.

PS.Robson i Marcin Kr!!!!!! lubicie trzydziestki?

[Robson]

To zależy Andrzeju co masz na myœli. Wcale bym się nie pogniewał gdyby Mark za dwa lata chciałby na jednej scenie zagrać ze starymi przyjaciółmi. Miałoby to niewštpliwie bardzo duże znaczenie historyczne w muzyce ale z drugiej strony znajšc stosunek MK do tematów około DS- raczej wštpie.