Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
koobaa napisał(a):Nasuwa sie wniosek, ze w marketingowym otoczeniu MK nie ma fana MK, a on sam tez nie mysli w sposob jaki mysla jego fani. Chyba musimy sie z tym pogodzic .
Trudno się tu Kooba z nie zgodzić z tobą, więc podpisuję się pod tym obiema ręcami ("rękoma chyba? W gwiazdach napisane jest ręcami"-kto kocha kabaret Potem, ten wie o co chodzi). Tylko cholernie trudno się pogodzić z tym nam fanom.
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
jeden z takich momentow - ostatnie dzwieki one more matinee. jakby dogasajaca lampka opowiesci, przewracana ostatnia kartka bajki z moralem. piekne.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 613
Liczba wątków: 25
Dołączył: 11.2005
Eh jednak wymagacie oświecenia.
1. On The Night ma długość 74 minuty i nie da się do niego nic dokleić.
2. Ktoś musiał skalkulować że dwupłytowy album 150 minut to coś nie ten-teges i wychodzi jedna płyta a parę utworów na EPce. Myślę że dwupłytowy album by się im za drogo kalkulował.
4. Jeśli chodzi o Alchemię to czy na 2 płyty analogowe cokolwiek więcej się zmieści niż wrzucili?
5. Myślę, że Mark ma dużo zastrzeżeń do wykonań koncertowych i dłubania przy tym. Super że mamy te koncerty na pendrajwach (szkoda, że nie FLAT)
<a href="http://chomikuj.pl/soplandia?b=1">
<img src="http://images.chomikuj.pl/button/soplandia.gif" border="0" />
</a>
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
BET napisał(a):jeden z takich momentow - ostatnie dzwieki one more matinee. jakby dogasajaca lampka opowiesci, przewracana ostatnia kartka bajki z moralem. piekne.
oj, piekne, piękne...
ja wczorajszy wieczór poświęciłam na zachwyt nad delikatnymi dotknięciami gitary w My claim to fame....
niesamowita precyzja jeśli chodzi o to, by dotknąć dokładnie tam gdzie trzeba , ale nie przesadzić... - nie wiem jak to inaczej powiedzieć... te wejścia gitarowe miedzy "lalalala" dokładnie takie są.
wzór doskonałości, precyzji, delikatności i subtelności.
http://www.youtube.com/watch?v=i5OTm0WGlzs
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
To la la la potem powróci na "The Trawlerman'a Song" Taki drobny wspólny mianownik żeglarskich opowieści
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Witam, jestem nowy i mam pytanie? Co trzeba zrobić, żeby być przyjętym do waszego grona. Na innych forach rządzą jacyś sfrustrowani ludzie i tak naprawdę nic nie mają do powiedzenia. Zanim się zarejestrowałem poczytałem Was trochę i jeśli wolno oceniam pozytywnie (z wyjątkiem kilku dziwnych kłótni).
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Pikater dziwne kłótnie to prawda zdarzają się ale to takie nasze polskie. Nic nie trzeba robić wlasnie się przyjąłeś
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Dzięki, skoro tak to może podpowiesz mi, który wątek jest interesujący. Chodzi mi o to jak odbieracie muzykę MK, czy DS. Mam mały problem, bo nie znam angielskiego tylko francuski, ale mam wszystkie płyty DS I MK i dzięki Wam rozumiem o czym są te piosenki. Przyznam, że szukałem polskiej społeczności w tym temacie i jeden z Waszych mi o Was opowiadał. Do tej pory chodziłem po francuskich forach.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
hej pikater
a jak tam Francuzi? kochają Marka czy nie specjalnie?
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
O kurcze. No w sumie na forum sporo jest wszystkiego. Są tłumaczenia dział dyskografii itd. nic tylko czytać
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
retro13 napisał(a):hej pikater
a jak tam Francuzi? kochają Marka czy nie specjalnie? Skąd takie wątpliwości?. Byłem na kilku koncertach i był szał. Ponadto dużo jest w telewizji. Jest taki program Tarratata i tam go widziałem kilka razy. Właściwie przy każdej nowej płycie. Mark ma dom we Francji (jak wielu brytyjczykow) Mówi po francusku. No i w jego tekstach jest wiele zwrotów francuskich. Chociażby "Je suis desolé", albo "maladie d'amour" Nagrywał też tutaj z muzykami francuskimi. Jak chociażby z JJ Goldmanem (żyd polskiego pochodzenia, nie wiem czy znacie), albo Francoise Hardy. Poza tym tu łatwo jest zdobyć nuty oryginalne jego utworów, których w Polsce nie widziałem.
Liczba postów: 613
Liczba wątków: 25
Dołączył: 11.2005
Czy w ogóle istnieją oryginalne nuty DS/MK - to chyba temat na oddzielny wątek.
<a href="http://chomikuj.pl/soplandia?b=1">
<img src="http://images.chomikuj.pl/button/soplandia.gif" border="0" />
</a>
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Ano są. Nawet były rękopisy i notatki z Roudigera na jednej z aukcji w tzw Teletonie. Nie pamietam za ile poszły, ale kupa pieniędzy.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
"Nagrywał też tutaj z muzykami francuskimi. Jak chociażby z JJ Goldmanem (żyd polskiego pochodzenia, nie wiem czy znacie), albo Francoise Hardy"
Serio? Ale raczej żadnych nagrań nie ma z tego.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Nie wiem Robson, ale mogę się dopytać. Wiem z pewnościa, że w jakimś filmie wykorzystał te nagrania i piosenkę wykonywaną przez F.Hardy.Nie pamiętam, ale chyba Metroland.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
pikater napisał(a):Skąd takie wątpliwości?. Byłem na kilku koncertach i był szał. Ponadto dużo jest w telewizji. Jest taki program Tarratata i tam go widziałem kilka razy. Właściwie przy każdej nowej płycie. Mark ma dom we Francji (jak wielu brytyjczykow) Mówi po francusku. No i w jego tekstach jest wiele zwrotów francuskich. Chociażby "Je suis desolé", albo "maladie d'amour" Nagrywał też tutaj z muzykami francuskimi. Jak chociażby z JJ Goldmanem (żyd polskiego pochodzenia, nie wiem czy znacie), albo Francoise Hardy. Poza tym tu łatwo jest zdobyć nuty oryginalne jego utworów, których w Polsce nie widziałem.
wątpliwosci standardowe raczej.. Francuz i Anglik to raczej nie dwa bratanki...
chociaż MK może takie bariery pokonywać, i to jest całkiem zrozumiałe
również jestem zaskoczona że nagrywał z Goldmanem, można czegoś posłuchać? i gdzie ?
a ten dom to gdzie ma? mam nadzieję że nigdzie na Lazurowym... ?
ja akurat korzystam z francuskiej rozgłośni Private Investigation gdzie non stop puszczają Marka, a reklamy po francusku zestaw przepyszny
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Tu jest blog na temat wpływów MK na twórczośc Goldmana http://aurelienbrusset.over-blog.com/art...21012.html
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
a to kawałek gdzie ten wpływ się podobno najbardziej zaznaczył ( nawet nazwisko Knopfler w tekście
http://www.youtube.com/watch?v=NCoCBKbGYeY
no, może faktycznie coś tam pobrzmiewa...
chociaż ja Goldmana to zawsze tak średnio.. hm, hm....
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12.2011
Francuzi z Anglikami, chyba w polityce to się sprawdza ta standardowa wątpliwość , ale nie w muzyce. Gaisbourg i Birkins to chyba dobry przykład. A utwory Dżango grane przez Marka? a własnie muzyka do filmu Metroland i wiele innych. Ponadto wszyscy z pochodzenia żydowskiego więc to też ich łączy. Jesli chodzi o dom to chyba w Monaco, bo tam nie ma podatków.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
pikater, a moglbys dać jakiegoś linka do jakiegoś francuskiego forum?
|