11.12.2005, 18:12
Chwila poezji. Dla wszystkich zamiast wištecznych życzeń.
Co lepsze?
Mamie
czy poranne smagnięcie zapachów
z mokrych żywotników, kškoli i róż
kiedy w ekstazie
wdzięczny choć skulony
biorę w nawias ból
i: jestem, żyję, dziękuję
- modlę się i prostuje
niepomny, że wszystko jest naprawdę?
czy krople wody
we wkęsłociach skóry
znikajšce
Pod obstrzałem czerwcowego słońca?
czy w złocienia monstrancji
wzrok wbity i już pogodzony
gotowy płacić tę wysokš cenę
za
ca całowanych codziennie ołtarzy
miłoć odwzajemnionš?
czy wieczór
z podwórkowš balladš Knopflera
pod ołowianym niebem Bazylei?
nie rozwišże zagadki dzień
nawet taki
trzeba tu innej miary
szukam jej uparcie
wtulony w ramiona
Obietnicy
Wiersz pochodzi z tomu 102 wiersze. Autor Jerzy Szymik. (profesor, poeta, ksišdz)
Co lepsze?
Mamie
czy poranne smagnięcie zapachów
z mokrych żywotników, kškoli i róż
kiedy w ekstazie
wdzięczny choć skulony
biorę w nawias ból
i: jestem, żyję, dziękuję
- modlę się i prostuje
niepomny, że wszystko jest naprawdę?
czy krople wody
we wkęsłociach skóry
znikajšce
Pod obstrzałem czerwcowego słońca?
czy w złocienia monstrancji
wzrok wbity i już pogodzony
gotowy płacić tę wysokš cenę
za
ca całowanych codziennie ołtarzy
miłoć odwzajemnionš?
czy wieczór
z podwórkowš balladš Knopflera
pod ołowianym niebem Bazylei?
nie rozwišże zagadki dzień
nawet taki
trzeba tu innej miary
szukam jej uparcie
wtulony w ramiona
Obietnicy
Wiersz pochodzi z tomu 102 wiersze. Autor Jerzy Szymik. (profesor, poeta, ksišdz)