Albumy Solowe

[dominika]

Dobrze, postaram się pamiętać . Potem się poda wyniki oficjalne

[bartekold]

Jeżeli naciśniesz Null Vote. To tak jakby głos zerowy.

[aaadam]

Originally posted by Robson@Nov 16 2004, 05:20 PM
To nie do końca jest tak Adam. Zaraz po "Shangri-La" ma wielką ochotę oddać głos na "Sailing..." Teraz się narażę ale jestem odrobinkę zdziwiony prowadzeniem "Złotego Serca" oczywiście po 8 latach to tylko dobrze świadczy o tej płycie.

Mnie Robson, też dziwi taka popularność GH, jak pierwszy raz uslyszalem tą płytę to się załamałem - tak odległe to było od DS. Teraz jest już lepiej ale i tak nie jest to moja ulubiona płyta.

[dominika]

Mnie popularność GH nie dziwi. Ja też bardzo lubię tę płytę i właśnie tutaj się wahałam, ale ostatecznie wygrało Sailing To Philadelphia

[Robson]

To nie jest tak że ja jej nie lubię- przepadam za nią. Ale jednak to trochę inna muzyka od tej którą znamy z płyt DS

[dominika]

Oczywiście. A TRD i S-L? To nie inna muzyka?
Czy chodzi Ci może o to, że ponieważ GH było tak niedługo po DS (w porównaniu do TRD i S-L), że ta inność bardziej rzuca się w oczy?

[Robson]

Tak dokładnie. Raczej mam na myśli wszystkich ktorzy spodziewali się jakiejś kontynuacji a kiedy nastawili płytę "Golden Heart" mogli co nieco kręcić nosem. Bynajmniej nie mam na myśli samego siebie bo ja uwielbiam tę płytę i złego słowa nie dam powiedzieć, jednak jestem w stanie zrozumieć takie podejście a jeśli bardzo czesto tu na forum pojawiają się opinie i tęsknoty za dIRE sTRAITS to m.in dlatego może dziwić prowadzenie "Golden Heart"

[dominika]

No ale do wyboru nie ma żadnej płyty DS... Więc tutaj chyba należałoby się zastanowić, która z płyt solowych jest najbardziej w stylu DS...

A poza tym, jeszcze wracając do kwestii rozczarowań. Mark chyba już płytą OES przygotował swoich fanów na to że klimat DS już powoli mu się "przejadł". Tak jakby chciał przez tą płytę powiedzieć: "Posłuchajcie tego, i uwierzcie że utwory w stylu MFN to nie wszystko co ja mam muzycznie do powiedzenia.". A że sporo ludzi po OES się spodziewała że nastąpi wielki powrót do DS, ba, sporo ludzi spodziewała się tego po TRD (!, to inna sprawa... Ja się po Marku wręcz spodziewam zawsze zmian w stosunku do poprzednich dokonań, ale zmian wnoszących coś nowego, a nie odkurzania starego klimatu.

[Robson]

Dokonując wyboru w ogóle nie myślę i nie myślałem o DS. Dlatego Dominiko nie podpisuję sie pod Twoim pierwszym zdaniem

[dominika]

Ale piszecie że dziwi Was popularność GH, dlatego że stanowiła rozczarowanie po płytach DS. Jednocześnie mówisz że nie bierzesz pod uwagę DS głosując (słusznie, bo taka była idea tej ankiety). Dla mnie to nielogiczne.
Skoro nie bierzesz pod uwagę DS, co Cię dziwi w popularności GH w tej ankiecie?

Ludzie nie biorą pod uwagę DS i głosują. Więc popularność GH mnie osobiście nie dziwi, bo dlaczego ta płyta nie miałaby się ludziom podobać właśnie najbardziej z tych czterech?

[Robson]

To że wypowiedzi Forumowiczów bardzo czesto świadczą o tym że chcieli coś w duchu DS w 96 a dla mnie pierwsza płyta MK taka nie jest. To właśnie to chciałem podkreślić. Dla mnie to jest nielogiczne- choć może jeszcze za wcześnie na taką opinie bo ileż tych głosów padło. Ja nie tęsknię za DS ja się przypatruję temu głosowaniu i odrobinke się dziwię- wszystko. Rozumiesz?

Bo jak to rozumieć? Często przecież pojawiają się opinie o GH "to już to samo" "to nie DS" a tu tymczasem ta plyta jest póki co na 1

[dominika]

Oczywiście że rozumiem.
Pisząc:
"No ale do wyboru nie ma żadnej płyty DS... Więc tutaj chyba należałoby się zastanowić, która z płyt solowych jest najbardziej w stylu DS..."
nie miałam na myśli że trzeba to zrobić chcąc wybrać na co się zagłosuje, ale że trzebaby się nad tym zastanowić chcąc "przewidzieć" wyniki ankiety. Bo skoro twierdzisz, że opinia ludzi na temat płyt solowych ma związek z DS, i że większość chciałaby słuchać muzyki klimatem zbliżonej do DS, to chyba im bardziej płyta solowa będzie w stylu DS, tym bardziej będzie im się podobać (szczególnie "po latach").
A TRD i S-L są moim zdaniem o wiele mniej direstraitsowskie niż GH i STP. Więc jak na razie wyniki mnie nie dziwią.
Teraz rozumiesz? B)

[dominika]

Originally posted by Robson@Nov 17 2004, 02:19 PM
Bo jak to rozumieć? Często przecież pojawiają się opinie o GH "to już to samo" "to nie DS" a tu tymczasem ta plyta jest póki co na 1

No tak. Ale jeśli przyjąć że inne solowe płyty w opinii ludzi są jeszcze mniej w stylu DS? To chyba wybierają to, co jest "najmniej nie w stylu"...

[Robson]

Ale po co w ogóle poruszamy wątek DS? Ja podzieliłem się tylko moją obserwacją i jakąś tam na moje oko nielogicznością że jestem zaskoczony prowadzeniem GH która mało mi przypomina DS( tutaj raczej myślę o Innych którzy chcieli bardziej DS), ale zobaczymy jak będzie dalej. I ja nie pisałem: "no ale do wyboru nie ma żadnej płyty DS..." Uff strasznie cięzko czasem napisać co ma się na myśli przez ten komp.

[dominika]

Pewnie dlatego poruszamy wątek DS że to forum o MK, a czy tego chcemy czy nie, i czy MK tego chce czy nie, ma on całkiem sporo wspólnego z DS .

Ja chciałam tylko napisać, że mnie w przeciwieństwie do Was prowadzenie GH nie dziwi, i to właśnie w kontekście związku płyt solowych z klimatem DS. Czyli w sumie wychodząc od tego samego co Wy założenia właśnie takich a nie innych wyników bym się spodziewała, co uargumentowałam w poprzednich postach.

[Robson]

A poza tym z dIRE sTRAITS nagrywałby dokładnie taką muzykę jaką znamy z czterech płyt. To jeśli już o DS mowa to najbardziej "The Ragpicker's Dream" przypomina mi poczynania z DS.

[aaadam]

Originally posted by dominika@Nov 17 2004, 01:00 PM
No ale do wyboru nie ma żadnej płyty DS... Więc tutaj chyba należałoby się zastanowić, która z płyt solowych jest najbardziej w stylu DS...

A poza tym, jeszcze wracając do kwestii rozczarowań. Mark chyba już płytą OES przygotował swoich fanów na to że klimat DS już powoli mu się "przejadł". Tak jakby chciał przez tą płytę powiedzieć: "Posłuchajcie tego, i uwierzcie że utwory w stylu MFN to nie wszystko co ja mam muzycznie do powiedzenia.". A że sporo ludzi po OES się spodziewała że nastąpi wielki powrót do DS, ba, sporo ludzi spodziewała się tego po TRD (!, to inna sprawa... Ja się po Marku wręcz spodziewam zawsze zmian w stosunku do poprzednich dokonań, ale zmian wnoszących coś nowego, a nie odkurzania starego klimatu.

Wydaje mi się, że właśnie OES była płytą powrotu DS. Gdy pierwszy raz ją usłyszałem, to w głowie pojawiła się myśl: " o chłopaki wracają do korzeni, znowu grają tak jak na pierwszej płycie (oczywiście z pewną poprawką na 10 lat które mineło od debiutu)".
Spodziewałem się więc że piersza solowa płyta będzie własnie taka, a ona okazła się przedlużeniem płyt filmowych Marka. Dopiero STP jest dla mnie tym co mogłoby grac DS gdyby istniało

[dominika]

To zależy co kto uznaje za "właściwe" DS... Myślę że ludzie porównywali OES raczej z BIA niz z początkami DS. A tutaj klimat był raczej inny.

Mnie TRD nie przypomina DS, ale to tylko moja osobista opinia .

[Robson]

No proszę co osoba to inna opinia I to jest piękne

[dominika]

A STP zrównało się z GH. Niepotrzebnie się martwiliście