08.07.2015, 14:42
A mnie trochę taka postawa MK irytuje. Ciekawe czy byłby tak szczęśliwy, mając dwa funciaki w kieszeni za występ w metrze i zastanawiał się czy stać go na serek do bułeczki.
Wielu artystów o formacie zbliżonym do MK klepie biedę, dorobek finansowy MK pozwala mu na takie fanaberie jak granie tego, co chce. Trochę*za dużo w tym bohemy.
Tak przypomniało mi się jedno stwierdzenie: Kloszard od hipstera różni się tylko brakiem iPhonea. I tak samo jest właśnie z naszym Mareczkiem, mającym potężne zaplecze finansowe...
Wielu artystów o formacie zbliżonym do MK klepie biedę, dorobek finansowy MK pozwala mu na takie fanaberie jak granie tego, co chce. Trochę*za dużo w tym bohemy.
Tak przypomniało mi się jedno stwierdzenie: Kloszard od hipstera różni się tylko brakiem iPhonea. I tak samo jest właśnie z naszym Mareczkiem, mającym potężne zaplecze finansowe...
and it's your face I'm looking for on every street...