Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Cytat:Originally posted by MARTINEZ@Nov 12 2005, 05:47 PM
no wlasnie mi sie wydaje ze gdyby zaczal od tych plyt solowych
to niestety nigdy bys nie poznal jego tworczosci
moze gralby w jakims barze
jako jeden z wielu smęciarzy i tyle
Marti to samo można powiedzieć o tysišcu innych artystów. Mylisz, że Purpli, Stonsów itd. słucha się tylko przez pryzmat ostatnich dwóch, trzech płyt?
Na legendę i poważanie trzeba sobie zapracować i Mark to włanie zrobił w wymieniym stylu. Nie jednym, dwoma kawałkami jak to niektórzy zabłysnęli ale całš dyskografiš. Choć nie da się ukryć, że gwiazda (Mark) wieci raz mocniejszym, raz słabszym wiatłem ale nie ganie jak inne.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2005
Witam ja lubie Marka za jego grę, za ten styl to granie palcami i te wspaniałe solówki a wokal, wolak nie jest wspanialy trzeba przyznać nie miał wspaniałego głosu ale tych piosenek nie wyobrażam sobie z innym głosem. Jego głos tak pasował do jego piosenek jak żaden inny. Sam gram na gitarce palcami mam zespół i własnie gramy największe przeboje takie jak Sultan of Swing, Money For, Nothing, What it, is Lady Writer - nawet robie sobie gitarke Pensa Mk1 u lutnika prawie identycznie wyglšdajšcš z tego samego drewna i na tych samych przetwornikach. W każdym razie uwielbiam jego muzyke:]
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Tak... dyskusja rozgorzala na calego!
A tymczasem Mark Knopfler gra dalej... gra to co mu w glowie gra, i niezmiennie od 27 lat "nadaje na tych samych falach" co ja... I pewnie tak juz bedzie, i dobrze
I jedno jest pewne: bez Marka Knopflera nie byloby Dire Straits, a Mark Knopfler bez Dire Straits istnieje... I gra rownie dobrze... innaczej... nie gorzej...
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
Cytat:Originally posted by MARTINEZ@Nov 12 2005, 04:47 PM
no wlasnie mi sie wydaje ze gdyby zaczal od tych plyt solowych
to niestety nigdy bys nie poznal jego tworczosci
Marti, na pewno nie. Jestem jednym z tych ludków którzy poznali Marka najpierw z twórczoci solowej. W każdej z tych płyt można się zakochać, mało tego w miarę odkrywania innych albumów Jego muzyka ci się nie znudzi bo na każdej płycie jest tak inna...
It's what it is...
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Bo fenomen Marka Knopflera polega włanie na tym, że nawet jeli na koncertach gra wcišż to samo to za każdym razem inaczej
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Witajcie
to kilka słów w tym niezwykle ciekawym temacie ode mnie. Porównałbym Marka do zawodowego kierowcy-otóż im wiecej lat dowiadcznia tym po prostu wyższe umiejetnoci, wynikajšce z wielu lat pracy i tyle
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
Tak ale zwaz na to ze im starszy kierowca to tym gorszy wzrok ( nawet mark zalozyl okularki ), niedokladnosc i wolniejsze reakcje
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Może i wolniejsze reakcje ale jakie smakowite!!! W DS wszystko było podane na tacy od a do z a w twórczoci solowej gitara MK brzmi subtelniej, oszczędniej i przez to m.in jego muzyka nic nie straciła ze swej głebi. Bardzo mi odpowiada takie podejcie do muzyki. Trudno mi zamienić na słowa to co czuje ale m.in minimalizm MK sprawia, że dla mnie jego muzyka na tych czterech płytach jest jeszcze bardziej dojrzała. Mylę, że dobrym przykładem może być utwór Back To Tupelo gitara jest oszczędna ale jak zagra to człowiekowi mrówy po plecach od razu przelatujš. I kiedy się kończy tš pięknš solówkš to Mark nie cišgnie tej solówki dalej tylko nagle zawiesza, choć ona jeszcze mogłaby trwać i trwać. Lubię ten niedosyt bo to sprawia, że utwór brzmi bardzo intrygujšco. Twórczoć solowa MK jest bardzo przemylana i wydaje mi się że bardzo dokładnie zaplanowana przez Marka Knopflera.
ps. Marti mój tato od niedawna też nosi okulary i już sie nie boję kiedy z nim jade samochodem <prowadzi dokładniej>
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Wycigi samochodowo - solówkowe na gitarze? Hm......
Miałem kolesi którzy wymiatali na gitarach z prędkociš wiatła i do tego wszystkiego mogli to roboć przez cztery dni i noce.
Ale jako nic z tego do mnie nie dotarło.Odbierałem to jak wyuczone zawody gimnastyczne.
Mylę ,że znacznie trudniej jest znalezć ten jeden - jedyny dzwięk , ktory ukłuje w serduszko i zalezie porzšdnie pod skórę.
A jak już zalezie, no to mamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GĘSIĽ SKÓRKĘ
Nieprawdaż?
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Otóż to Andrzeju. Mam to samo zdanie. Co z tego że jest mnóstwo wirtuozów gitary skoro za ich muzykš nie idš żadne emocje.
A Mark włanie mi to daje swojš muzykš.
I gęsiš skórkę też. A jakże mogłoby być inaczej.
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.2005
więte słowa Grzegorz,Mark swojš muzykš przemawia do wnętrza człowieka, jego gitara(mimo iż teraz bardziej oszczędna)ma w sobie jakiego dogłebnego ducha przekazu. Tak trzymać..
Money for nothing and chicks for free
F I R E M A N 998[COLOR=red]
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Andrzej-sedno!!!
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
ale ja nie mowie ze ma grac szybko....
wlasnie mnie nic nie kluje w serduszku jak slucham
trawlerman song czy shangri-la
dla mnie to takie zawodzenie z przekazem
ze czas sie polozyc do grobu
a juz zupelnie ten mdly glos w refrenie spiewajacy
shangri...laaa shangri la - dla mnie to jest porazka
w przeciwienstwie do klucia w serduszku przy Lions
/ walking in the wild west end... walking with your wild best friend /
czy Wild West End, Where do you think you're going
czy wytocze ciezkie dzialo jak dla mnie> You and your friend
gdy siedzisz z dziewczyna...
szczegolnie wideo z on the night jten moment ak na marka swieci lampa i
zachod slonca.... chcialbym kiedys wystapic na takiej scenie o zachodzie...
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Marti, jakby grał w barze, to byłoby super. Nie przyłaziłby i nie nudził, a ja mógłbym spokjnie sobie go słuchać. :)
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
<Marti>
Kiedy wytoczyłem działo i stwierdziłem na Forum ,że Our Shangrii La, to najgorszy (dla mnie) utwor jaki Mark skomponował. Bombę do działa włozył Grzegorz, ale nasz atak skończyl sie okopowaniem maleńkš saperkš(saperka to taka wojskowa łopatka, która w dzisiejszych realiach pola walki nie ma już chyba dużego znaczenia). Mimo ,że w OSL Mark gra wolno, żaden dzwięk też nie ukuł mojego serca. Ale już w Boom,like that - mimo iż Mark gra wcale nie wolno - co mnš jednak drgnęło. Utwory, ktore wymieniłe z okresu DS to moje z jednych ulubionych, a sołoweczka w Lady writer to zbiór wymienitych dzwieków zagranych tak, że chyba szybciej już się nie da(a jednak ukuły)
No więc włanie Marti , dlatego Wam wszystkim zadałem to pytanie:
DS czy MK , i zobacz ile zdań podzielonych.
Twoje wypowiedzi sa zdecydowanie nakierowane na DS( i pewnie masz tyle samo zwolenników co przeciwników) - i niech tak zostanie.
To ja rozpętalem tš wojnę polemik nie zastanawiajšc się,że jedynš mojš broniš, jakš posiadam - jest saperka(przypominam to łopatka wojskowa).
ZATEM BROTHERS IN ARMS - ale tylko w kontyngencie pokojowym.
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
@Marti
Tak sobie czytam Twoje posty i widzę, że w zasadzie to lubisz muzykę Knopflera tylko poprzez kilka utworów i to tych starszych, a reszta to chłam. Rozumiem, że grasz na gitarze i przez to masz pojęcie o muzyce Marka (i nie tylko) znacznie większe jak ja (jestem tylko słuchaczem, nie muzykuję) i dlatego w różny sposób (chyba) odbieramy tę muzykę.
I włanie nie mogę zrozumieć dlaczego współorganizujesz te zloty fanów Knopflera (za które Bóg ci zapłać) skoro taki jad z Ciebie płynie na temat gitarki Marka.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
"Zawodzenie z przekazem, że czas się położyć do grobu"
To ja już umarłem?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Wiesz, mnie np. Lions nie rusza kompletnie.... Mysle ze dzisiejszy Mark po prostu nie jest dla wszystkich i trzeba troche wysilku, by pojac co ma do powiedzenia swoja gra.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2005
Mysle ze dzisiejszy Mark po prostu nie jest dla wszystkich i trzeba troche wysilku, by pojac co ma do powiedzenia swoja gra.
I tu BET trafiłe w sedno Moim zdaniem.
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”
|