Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Hm ..... temat stary jak wiat.
No własnie - chcialbym poznać Wasze opinie ,która twórczosć przypadła Wam bardziej do gustu DS czy MK.
Sš tacy , ktorzy nie słyszš żadnej różnicy
Sš tacy , ktorzy tylko doceniajš tworczosć DS , a solowe poczynania Marka sš im wręcz nie znane
Sš tacy , ktorzy twierdzš ,że muzyka mistrza jest jak stare wino(im starsza ,tym lepsza i dojrzalsza)
Sš tacy , którzy podziwiajš tylko mistrzostwo gry na gitarze, nie doceniajšc vocalu
Sš tacy , których teksty piosenek Marka wzruszajš i docierajš do samego serca.
Napiszcie!!!!!!!! chcę poznac opinię Markowych znawcow i profesionalistów
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Andrzej,
Sa tez tacy, ktorzy uwielbiaja zarowno Marka solo jak i Dire Straits, ktorzy cenia go za wirtuozerie gitarowa jak i za ten cieply, chwilami "zrelaksowany" wokal , jednoczesnie Ci sami wzruszaja sie jego tekstami i twierdza, ze Mark jest NAW*
ja jestem jednym z nich...
NAW* - Najwspanialszy Artysta Wszechczasow....
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2004
Witam
Ja podobnie jak Koobaa cenię Marka Knopflera za całokształt twórczoci. Rozumiem, że jej solowa częć to także muzyka filmowa. Dla mnie pan Knopfler jest artystš niezwykle wszechstronnym i oryginalnym.
Nigdy też nie próbowałem nawet porównywać muzyki Dire Straits z obecnymi albumam ich lidera. Jestem nawet zdania, że nie powinno się tego robić. Bardzo nie lubię też krytyki w stylu: "Dire Straits owszem ale Knopfler to już tylko smętny starszy pan". Nawet jeli komu zmiana stylu na bliższy muzyce Country, folk czy momentami blues nie przypadła do gustu, to powinien uszanować wybór, którego dokonał artysta. Tym bardziej, że pan Knopfler twierdzi, iż po prostu robi to co lubi.
Osobicie chłonę jego muzykę jak gšbka wodę. Wydaje mi się jednak, iż we Wszechwiecie Dire Straits to uznana i ponadczasowa klasyka, natomiast Mark Knopfler - solo to uznana i ponadczasowa klasyka dla węższego grona.
Pozdrawiam
Liczba postów: 757
Liczba wątków: 20
Dołączył: 04.2005
Hermes trafiłe w samo sedno sprawy, nic dodać nic ujšć
tea
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Hermes@Nov 8 2005, 09:46 AM
Bardzo nie lubię też krytyki w stylu: "Dire Straits owszem ale Knopfler to już tylko smętny starszy pan". Nawet jeli komu zmiana stylu na bliższy muzyce Country, folk czy momentami blues nie przypadła do gustu, to powinien uszanować wybór, którego dokonał artysta. Tym bardziej, że pan Knopfler twierdzi, iż po prostu robi to co lubi.
Yep, ale w takim razie ucinasz pole praktycznie kazdej krytyce. ("Nie podoba mi sie brzmienie klawiszy w XYZ" - "Uszanuj decyzje artysty!"... "Cholera, czemu nie zagrali "Aaaa" na koncercie" - "Alez to ich decyzja!"). Mark ma jak najbardziej prawo do robienia tego, co lubi, ale moim zdaniem publicznosc ma rowniez prawo do wyrazania o tym swojej opinii. Zwlaszcza, ze o ile wiem, nie bylo prob kuracji Marka elektrowstrzasami, badz smagania go biczem, zeby gral kubek w kubek taka muzyke, jak na plytach DS.
To tak w kwestii formalnej.
Wlasciwie dla mnie nie ma wiekszej roznicy, czy slucham Dire Straits, czy tworczosci solowej. I tu i tam moge znalezc duzo odpowiadajacych mi utworow. Szkoda tylko, ze... no nie... zabija mnie... ale... no mmmusze to wydusic...
Energia i entuzjazm juz raczej nie ten co kiedys, no ale pewnych spraw (wieku) sie po prostu nie przeskoczy.
Pozdrawiam
Złoliwe Bydlę Dawid
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
Cytat:Originally posted by ddawwidd@Nov 8 2005, 02:03 PM
Energia i entuzjazm juz raczej nie ten co kiedys, no ale pewnych spraw (wieku) sie po prostu nie przeskoczy.
a ja glupia myslalam, ze to sprawka kobiety, a nie czasu!!
tak mi sie zaobserwowalo, ze od czasu odkrycia swojej lepszej polowy Mark lagodnial i lagodnial....az w koncu wydal Shangri-La
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Mylę, że Kuba wyraził esencję. Ja tylko się podpisuję. Od pierwszego dnia kiedy usłyszałem ten głos i tę gitarę totalnie zwariowałem na punkcie NAW. I potem to już nic nie było takie samo jak wczeniej i nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej. Taki muzyczny scenariusz w mojej muzycznej edukacji uważam za najlepszy na wiecie.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
A ja powiem że wolę Mareczka w blusie i country czyli w jego póniejszej twórczoci. Może dlatego też, że od niej zaczełem ( mimo że STP trudno nazwać płytš country- blues)
It's what it is...
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
ja zdecydowanie za Dire Straits... po prostu wole rocka
a gitara byla lepsza na pierwszej plycie niz teraz
a wokal byl bardziej porywajacy
owszem ladne sa niektore nowe balladki ale generalnie
wieje nuda no i na gitarze jednak gra gorzej a nie lepiej
z nowych one more matinee najbardziej
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 136
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
Ja także dodam jeden głos więcej na Dire Straits. Nie tylko ze względu na Marka, ale przede wszytskim na różnorodnoć muzycznš, jakiej teraz mi brakuje. Nie ma chociażby tego fantastycznego saksofonu. Tam była muzyka grana przez zespół. Teraz wszytsko jest za bardzo podporzšdkowane jednemu artycie. I chyba Martinez ma rację. Jednak te solówki (przynajmniej w wersjach koncertowych) były ciut żywsze, ostrzejsze. Jak rock, to rock!
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.2005
Witam,
Osobicie cenię bardziej solowš twórczoć Marka, natomiast kierunek country, który obrał uważam za rewelacyjne posunięcie.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Steeven masz rację! wspominajšc o różnorodnoci muzycznej. Ale ja włanie jš odnajduje w twórczoci solowej
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Gdyby nie to posuniecie Marka (zmiana sciezki na folkowa) nigdy bym nie docenil tej muzyki... Ale zgadzam sie, ze jesli chodzi o guitar-playing to DS... Jednak ostatnia trasa pokazala, ze Mark nadal potrafi grac tak jak kiedys i, co najwazniejsze, gra! Wiec za bardzo nie rozpaczam
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Cytat:Originally posted by MARTINEZ@Nov 8 2005, 10:20 PM
no i na gitarze jednak gra gorzej a nie lepiej
Zaraz, zaraz Panie i Panowie... co to znaczy "jednak gra gorzej a nie lepiej" ? gorzej technicznie? gorzej bo mniej melodyjnie? wolniej? Moze po prostu lepiej powiedziec, ze gra INNACZEJ.
Ja tez cenie bardzo pierwsze albumy DS gdzie tamto gitarowe granie bylo po prostu objawieniem, ale powiem Wam jako osoba probujaca grac na gitarze - latwiej jest mi grac te stare utwory niz te ktore powstaly niedawno, nie wiem do konca dlaczego... przeciez niby wtedy gral lepiej, "dynamiczniej" a teraz gra "gorzej"... a jednak uwazam, ze jego gra na gitarze caly czas rozwija sie, jest bardziej dojrzala niz kiedys. Pojawily sie nowe brzmienia, akordy, ktore trudniej jest (przynajmniej mnie) odtworzyc...
Jednak caly czas jest to ten sam "voice and guitar of Dire Straits" i po ostatniej trasie koncertowej, z calym szacunkiem nie powiedzialbym, ze Mark gra teraz gorzej...
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
Mi się wydaje że łatwiej jest grać stare utwory bo tam gitara bytła dużo lepiej zaznaczona, bardziej oddzielała się od reszty... ale to moja opinia B)
It's what it is...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Dokładnie Kuba. Mogę się tylko domylać, że w twórczoci solowej niektórym sympatykom MK przeszkadza minimalizm i oszczędnoć solówek. Ale przecież nawet jeli tak jest, to nie oznacza to, że Mark gra gorzej. A co za tym idzie jeli gra wolniej to gorzej? A może włanie jest odwrotnie? Jego sposób gry na gitarze jest teraz bardziej wysmakowany i wypieszczony, precyzyjny. Oczywicie nie twierdzę, że w czasach DS tak nie było. Ale wydaje mi się, że opinia że Mark gra gorzej jest niesprawiedliwa. Mark cały się czas rozwija i jego podejcie do gitary po prostu też się zmienia.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2004
Witam
Ddawwidd, może faktycznie zbyt radykalnie podszedłem do tematu krytykowania pana Knopflera. Chodziło mi raczej o to, by nie oceniać go negatywnie tylko dlatego, że postawnowił grać inaczej. Krytykować można, a nawet należy, byle nie dla samego krytykowania. Na całe szczęcie nie wszystkim podoba się to samo.
Wymienine przez Robsona minimalizm, oszczędnoć czy raczej subtelnoć w grze solowej mnie samego wręcz urzekajš. Słuchajšc "współczesnych" utworów odczuwam niedosyt gitary pana Marka. Nie jest to jednak niedosyt, który powodowałby mojš niechęć czy krytykę. Przeciwnie. Działa to na mnie jak narkotyk. Wcišż chę więcej i więcej. Słuchajšc końcówki "Why Aye Man", aż przechodzš mnie ciarki po plecach. Co ciekawe podobne odczucia wywołujš też uwory Dire Straits .
Gdybym miał porównać muzykę Marka Knopflera do kobiety byłaby to niezapomniana Audrey Hepburn. Może nie tak efektowna jak inne "Boginie" ekranu ale jedyna w swoim rodzaju i absolutnie niepowtarzalna. Jej jeden umiech potrafił (opinia subiektywna) wzbudzić więcej emocji niż niemal cały film z udziałem innych, a przecież znakomitych i pięknych aktorek.
Czy nie jest podobnie z dwiękami wyczarowywanymi przez pana Marka?
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
ok pare odpowiedzii na wasze kwestie:
no wlasnie... wg jednego latwiej bylo grac DS bo gitara sie oddzielala
> tak tak odzdzielala sie a teraz zlewa sie z tlem i jest rozmyta
solowki sa uproszczone pojedyncze dzwieki
co do wypieszczonych dzwiekow > lions , wild west end
gra gorzej chociazby technicznie - widac to po tym ze gra glownie
na gibsonie i pensa - z lekkim overdrivem - wiecej echa i poglosu
a powszechnie wiadomo ze na tych gitarach sie latwiej gra
prosze bardzo przyklad : w ktorej solowce z ostatnich plyt pojawilo sie
prawdziwe fingerpicking ze Staccato i tym charakterystyczny prypppp
prosze bardzo zagrajcie sobie:
Setting me up - czas 2:50 , czas 3:08
Southbound again - czas 1:54/5 - 1:57
czy np In the gallery
a takich solowek ... w zyciu juz nie uslyszymy
http://www.konar.neostrada.pl/knopfler/N...e%20Up.mp3
po prostu juz tak nie zagra - nie ma tych krociutkich fraz
nie ma tej gitary za ktora go pokochalem
bo w sumie poznalem go przez dire straits
i szczerze wolalem te teksty o milosci do kobiety
niz o problemie pracujacych w niemczech czy cos w tym stylu
lub hamburgerze z mc
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 1,536
Liczba wątków: 209
Dołączył: 05.2004
przy okazji smieszna lekcja chicken pickin
http://www.freeguitarvideos.com/LJ2/LJ2T05a.html
z prawej klikac na ikonke Quictime
smieszny koles ale w jednej lekcji wspomina o kciuku marka
I've got a right to go to work but there's no work here to be found
------------------------
szefu
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Cytat:Originally posted by MARTINEZ@Nov 9 2005, 10:47 PM
gra gorzej chociazby technicznie - widac to po tym ze gra glownie
na gibsonie i pensa - z lekkim overdrivem - wiecej echa i poglosu
a powszechnie wiadomo ze na tych gitarach sie latwiej gra
Dobre Marti!
A skad to niby "powszechnie wiadomo" ze na Gibsonie i Pensie latwiej sie gra? , kurcze, ja tez chetnie bym poprobowal...
Po za tym, gdyby "wyrzucic" kawalki w ktorych nie gra na Gibsonie lub na Pensie, to na ostatnich plytach raczej niewiele by zostalo...
Cytat:tak tak odzdzielala sie a teraz zlewa sie z tlem i jest rozmyta
solowki sa uproszczone pojedyncze dzwieki
- czy my na pewno sluchamy tej samej muzyki? :blink:
A np What it is? - tez jest rozmyte? i solowki to uproszczone pojedyncze dzwieki?
Ja bynajmniej wcale nie twierdze, ze przyczyna dla ktorej latwiej sie gra starsze utwory jest fakt, ze wtedy gitara "bardziej sie oddzielala". Mialem tu na mysli raczej kwestie aranzacji i miejscami bardziej wyrafinowane akordy...
Cytat: w ktorej solowce z ostatnich plyt pojawilo sie
prawdziwe fingerpicking ze Staccato i tym charakterystyczny prypppp
Marti - przeciez caly styl Knopflera to fingerpicking, a nie sadzisz chyba, ze tylko stacatto i ten charaktreystyczny ... stanowia o kondycji technicznej jego grania?
Osobiscie uwazam, ze gdyby zapragnal to... by nam jeszcze pokazal Po prostu nie sprawia mu to pewnie juz takiej frajdy jak kiedys...
Cytat:i szczerze wolalem te teksty o milosci do kobiety
niz o problemie pracujacych w niemczech czy cos w tym stylu
lub hamburgerze z mc
... Darling Pretty, Golden Heart, A Night in Summer Long Ago, Are we in Trouble Now, The Last Laugh, All that Matters... to przeciez tylko kilka ktore traktuja bynajmniej nie o .... hamburgerze
Pomimo, ze ja tez poznalem Marka przez DS i pomimo, ze ja rowniez (podobnie jak Ty, Marti) uwielbiam to wczesne, czyste, stratocasterowe brzmienie z pierwszych albumow - nie przekonales mnie, ze Mark gra teraz gorzej...
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
|