Miałem podzielić się smaczkami-przewrotkami (jak to Grzes_67 określił), no to jest okazja...
Album
Sailing To Philadelphia
a)
El Macho
- 4:00 - 4:18 pogłośnijcie bas to To usłyszycie; on tak świetnie w tych kilkunastu sekundach brzmi, tak jakby "opadał"...
B)
Junkie Doll
- 1:05 - 1:26 w tle klawisze jak cieplutkie bułeczki...
potem na moment gitarka ... Mmmm...
------------------------------------------------
Album
The Ragpicker's Dream
a)
Devil Baby
- 2:12 - 2:25 klawisze
b )
Hill Farmer's Blues
- przez cały utwór tyka jakby zegar, i to mi się bardzo podoba
- od 1:58 pojawia się dźwięk uderzanego cienkiego patyczka (czy czegoś podobnego) w coś jakby pusta butelka.
No chyba, że mnie ktoś nabija w butelkę i TO nie jest to, co słyszę
- od 2:48 do 3:03 ciśnienie rośnie...
(3:04 - szczyt
)
c)
A Place We Used To Live
- 2:57/2:58 kap, kap...
d)
Fare Thee Well Northumberland - 2:25 - 2:35
- w tym fragmencie (m. in.) pianino + harmonijka - tutaj jedno z drugim
ładnie się nam przeplata
e)
You Don't Know you're Born
- gitarka od 0:15 aż do wyciszenia
- 0:47 - 1:30 cudownie surroundowo brzmiące organy
- i jeszcze tutaj: 1:58 - 2:25
f)
Coyote
- 3:11 i nast. (np. 5:01, 5:17) falujące echo gitarowe
--------------------------------------------
The Ragpicker's Dream Second CD - Live
a)
Why Aye Man
- od 4:40 całe wykonanie jest świetne, ale przede wszystkim:
- 5:13 - 5:20 saksofon ("zejście")
- 5:54 - 6:03 saksofon ("zejście")
(Tak na marginesie ...3:48... - perkusista coś, tak... nieważne, to w sumie na żywo było
)
b )
Quality Shoe
- 1:41 - 1:42 gwizd :unsure:
- 1:52 - 2:08 fajny fragmencik / co to za instrument dokładnie?
c)
Sailing To Philadelphia
- 5:47 - 5:54 wzlatujące prawie ku niebu pianino
d)
Brothers In Arms
- klawisze od 6:38 poprzez 6:55 aż do 7:35 (+ inne instrumenty oczywiście również) inaczej słychać niż "zawsze".
I to by chyba było na tyle.
(Golden Heart może następnym razem)
Polecam Wam wszystkie powyższe fragmenty, jeśli jeszcze wcześniej ich nie odkryliście. Dajcie więcej. Sam jestem ciekaw... B)
Pozdrawiam wieczornie,
HOWARD