Po zlocie

[schnitzell]

Dzięki, że mogłem Was spotkać, zamienić słowo.
Fajnie było rozpoznawać ludzi po roku i kiedy materializowały się nicki z forum.
Ledwo co skończyliśmy w ogródku z Mikołajem (i przez chwilę z Bartkiem) małe dżem session, a już jakby było po imprezie.
Liczyłem, że "harce na gitarce" rozkręcą się na dobre po bisach WalkOfLife , ale towarzystwo grające zaczyło zwijać okablowanie i się.
Zleciało mi szybciej niż w ubiegłym roku.

[mikołaj]

dzięki dziewczyny i chłopaki za miłe chwile które spedzilismy razem w tym roku

mało nas było...moze za rok będzie lepiej?

dzięki Schnitzellku za granie i warsztaty gitarowe na ławeczce...i przepraszam ze Ci zabrałem zlotowy czas

dzięki Aniu, Filipie, Marti, Michu za pogaduchy wszelkie i tym podobne sprawy

Szpilka,Bartek,Grześ,Howardzie,Kasiu, - moi kochani wild best friends - dzieki za wszystko...

[grzegorz]

Mało nas było, ale i tak było super. I w końcu coś wygrałem w loterii.
Pozdrawiam wszystkich, z którymi miło spędziłem czas.

[schnitzell]

Dzięki Mikołaj, cała przyjemność po mojej stronie.
Szkoda, że Poznania do Krakowa taki kawał, bo można byłby coś częściej
grać niż z doroczną regularnością

Kurcze, a ja nie mam szczęścia ani w kartach, ani w loteriach.

[ania]

fantastycznie było was odwiedzić nie wiedziałam, że aż tak bardzo brakowało mi tych chwil z wami w tym waszym rozkopanym kraku!
uparcie twierdzę, że improwizacji na zlocie nigdy za wiele... aż się prosiło o jam...
no i szkoda, że pan saksofonista miał inne nagrane grania a Grzesiu na basie ostatni autobus do Skawiny tak wcześnie!

Tantrum mi się szalenie podobało, ale jak już co poniektórzy wiedzą, do momentu "przejścia"

Waflu (mam nadzieję, że nie pokręciłam czegoś z tą ksywką- muzyka była za głośno ), Smoku, Marti, grzegorzu, Mikołaju, grzesiu, Darku, Ptysiu z fan clubem , Howardzie, Szpilko, Bartku i Miśku - do następnego

Przepraszam Howard, że nie dałam rady się spotkać dzisiaj, ale co się odwlecze to nie uciecze

p.s.
gruszka jeszcze nigdy tak mi nie smakowała

[MARTINEZ]

Ania i Ptysia - pelne zaskoczenie ze bylyscie )) super
Dzieki wszystkim tym , ktorzy z nami byli, nie tylko fizycznie

Jeden wniosek - sprzet i probe w sali, w ktorej gramy, trzeba przygotowac wczesniej
bo spokojne proby w piwnicy nie maja przelozenia na nasze granie potem
- obiecuje na nastepny zlot przygotowac sie i odzyskac / kupic porzadny sprzet : )

Co do knajpy i grania - niedogadalismy sie z wlascicielem do konca, niestety, inny niz rok i dwa lata temu...
ale obiecuje, ze za rok zrobimy wszystko po naszemu
co do grania - uwzgledniajac uwagi bartka i mikolaja:
- proby zespolow do godz. 16
- kazdy zespol w zaleznosci od liczby zgloszen bedzie mial jakis limit czasowy ( pol godz - godz )
- gramy tematycznie ( czyli odpada smoke on the water, hard rock, metal ) ew. j. j.cale, clapton i t p

Co do sali - bedzie pare ciekawych opcji do rozwazenia
a kto wie czy sie nie uda w naszej knopflerowej w koncu...

[Jedi]

Dziękuje wszystkim za gorące przyjęcie, pierwszy raz pojawiłem się na zlocie i poznałem samych uprzejmych i otwartych ludzi. Jeśli na ziemię nie spadnie meteor to na przyszłorocznym pobawimy się do białego rana!!. Było super.

[schnitzell]

(...)
Dzieki wszystkim tym , ktorzy z nami byli, nie tylko fizycznie
(...)

Kurcze, Marti, Ty przynajmniej u części masz powodzenie!

[Jedi]

Już wszystko powinno być odblokowane

[retro13]

Eno? Co jest? Czemu się zrobiłem na "rollergirl" ?

eno, właśnie, ja już też chciałam dawno spytać na jakich zasadach sie to zmienia?

[ania]

Marti nie dramatyzuj jak już przejdziesz w stan połowicznego zaskoczenia zacznij się uczyć tego >>> http://www.youtube.com/watch?v=BpVhbaQl8Hk i zagraj mi to na zlocie, żeby dla odmiany mnie czymś w pełni zaskoczyć

[Igor23]

może każdy z forumowiczów wybierze jeden utwór jaki chciałby usłyszeć na jubileuszowym zlocie, czy ktoś da radę z It Never Rains ?

[ania]

przyłączam się do tego chciejstwa Igor It Never Rains też bym z chęcią posłuchała

[Igor23]

Klimat teraz to już nie ma to tamto

[schnitzell]

Przyznaję, że jest coś przerażającego w takim swobodnym planowaniu na za rok, tak, jakby to miało być jutro, za tydzień, czy miesiąc.

To może na 25-lecie 25 taktów Sultans of swing ?
Kto za?

[HOWARD]

Przyznaję, że jest coś przerażającego w takim swobodnym planowaniu na za rok, tak, jakby to miało być jutro, za tydzień, czy miesiąc.

Dlaczego przerażającego?
Nie wiem czy wiesz, ale żeby taką imprezę dobrze przygotować to są miesiące przemyśleń i planów wcześniej.

A lepiej jest to opisać wcześniej, żeby wziąć pod uwagę większość wniosków.

[schnitzell]

(...)
A lepiej jest to opisać wcześniej, żeby wziąć pod uwagę większość wniosków.

Wydawało mi się, że to na pewno sporo roboty, ale nie przypuszczałem, że to tyle czasu może zająć, ale skoro tak,
to rzeczywiście tym bardziej wskazane jest podejście z wnioskami i opisem.
Cywilizacje po zachodniej stronie Łaby zawsze planowały i gdzie teraz są, a gdzie my.

Zaciekawiło mnie też jak to wszystko się robi od kuchni.
Jeśli możesz o tym otwarcie pisać, to chętnie - jako zwykły uczestnik - się dowiem.
Bo z kolei wiedza uczestnika o tym, co jest ważne dla organizatorów
mogłaby być przydatna - choćby dla precyzyjniejszego formułowania postulatów, itp.

[HOWARD]

Wydawało mi się, że to na pewno sporo roboty, ale nie przypuszczałem, że to tyle czasu może zająć, ale skoro tak,
to rzeczywiście tym bardziej wskazane jest podejście z wnioskami i opisem.
Cywilizacje po zachodniej stronie Łaby zawsze planowały i gdzie teraz są, a gdzie my.

Lokal na pewno wcześniej, plany urlopowe też można poczynić wcześniej.

Przygotowania zespołów również - wybór utworów a potem szlifowanie gry (co najmniej 3-4 miesiące przed zlotem, ażeby dobrze się pokazać).

C'est la vie

[HOWARD]

Zaciekawiło mnie też jak to wszystko się robi od kuchni.
Jeśli możesz o tym otwarcie pisać, to chętnie - jako zwykły uczestnik dowiem.
Bo z kolei wiedza uczestnika o tym, co jest ważne dla organizatorów
mogłaby być przydatna - choćby dla precyzyjniejszego formułowania postulatów, itp.

Zdradzać 'tajemnic' nie będę, ale możesz się włączyć w organizację w Krakowie

[schnitzell]

Zdradzać 'tajemnic' nie będę, ale możesz się włączyć w organizację w Krakowie

Chętnie się dołączę, a jeśli otrzymam władzę, którą będę się mógł upajać,
to już całkiem super!

Ale czy wcześniej mam przejść jakąś surową inicjację,
czy pierwszy lepszy cep z łapanki może być ?