Liczba postów: 786
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2004
43 białe kruki!!!
Najczęściej właśnie rzeczy z jakimiś błędami z biegiem lat na aukcjach zyskują najwyższe ceny.
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
cześć,
wyraże swoje skromne zdanie, ponieważ też zamawiałam koszulkę.
Uważam że usługa jest usługą, i jako taka powinna zostać wykonana dobrze.
sądzę że wykonawca sam powinien wyjść z propozycją ekspresowego poprawienia błędu, w końcu jego robota idzie w świat i świadczy o nim, a klient rzecz święta. Jeśli się płaci za coś , nie rozumiem dlaczego nie wymagać najwyższej jakości? Knopfler to nie Kopfler, czy inny Kofpler, dla mnie to zupełnie inne nazwisko. Ciekawe co by było jakby zaczęli wypuszczać płyty z błędami, np Brothers In Arts... i zwyczajnie machnęłi na to ręka bo przecież każdy może się mylić.. Myślę że Mark nie byłby zadowolony......:/
Jestem za poprawieniem koszulek.
Pozdr.
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Wstrzymuje wysyłkę do jutra. Na górze 1. strony jest ankieta, ważna do końca dnia. Glosujcie. Uznajmy to rozwiązanie za wiążące - albo wszyscy dostana takie jakie są albo pracownia poprawia.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
Cześć Raingod,
ponieważ ja nie jadę do Berlina i nie spieszy mi się czy poprawka jednej koszulki dla mnie byłaby dużym problemem? Gdyby oczywiście większość zdecydowała że zostaje błąd - bo chyba tego należy się spodziewać?
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Tak jak napisalem - wszyscy albo nikt. Jeszcze istnieje kwestia zwrotu pieniedzy - jezeli wiekszosc zaglosuje za tym aby zostawic a Ty nie bedziesz chciala takiej - oczywiscie odesle wplate.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
rozumiem
trochę szkoda bo raczej wynik ankiety jest przewidywalny.
no ale cóż
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Niestety, na tym polegają referenda i demokracja
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
faktycznie: niestety
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 3
Dołączył: 03.2010
Biorę takie koszulki jakie są .
Rozwiązanie inne niż znęcanie się nad grafikiem dla tych którym błąd przeszkadza, do indywidualnego wykonania- usunięcie dolnego napisu KOPFLER i zostaje MARK &BOB DYLAN, lub usunięcie dolnego napisu MARK KNOPFLER i zostaje: & BOB DYLAN. :-)
Co się będzie działo jeśli Dylan dostanie dziś literackiego Nobla ????
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
MARK &BOB DYLAN
To nie jest złe rozwiązanie i tak na koszulce widnieje KNOPFLER nieco wyżej.
Będziemy się wyróżniać w Berlinie to nie ulega wątpliwości mieliśmy wcześniej tego przykłady że ludzie się przygladali z bliska i pytali skad macie takie fajne koszulki? Teraz będzie podobnie i niemcy moga się trochę dziwić że nie potrafimy poprawnie pisać i to jeszcze eksponujemy. Jestem w mniejszości Mogę nawet dopłacić żeby człowiek miał jak najmniej problemów
ps. Raingod wcześniej pytałem Cię o Twoją opinię na ten temat. Jaka byłaby Twoja decyzja?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Ja bym zostawił.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Jeśli wolno mi zająć stanowisko, to byłbym za pozostawieniem tego tak jak jest. Stało się.... i podchodzę do tego z trochę innej strony, a mianowicie z szacunku za wkład i zaangażownie jakie bezinteresownie wykonuje tutaj Rainngod. Jakby nie patrzeć, trzeba w to wszystko włożyć odrobinę pomysłu(projekt) i zaangażowania czasowego w realizacji tych koszulek(zebrać zamowienia, rozmiar ect). Sama sprawa z producentem jest też wysoce niewdzięczna, i zasadniczo nie chciałbym znależć się po obu stronach tej sprawy.
Wszyscy i tak będą patrzeć na nasze koszulki z dozą wielkiej zazdrości i nie zostaje nam nic innego jak tylko modlić się , ażeby Niemcom nie przyszło do głowy wymiana koszulek tak jak to robią piłkarze. A brakujące "N" potraktujmy jako "nicht" tudzież "nein" co w obydwu przypadkach oznacza zaprzeczenie na nie......wyrażanie zgody na wymianę koszulek z Niemcami i z naszym producentem.
Oj......pokombinowałem trochę
We are the sultans of swing...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Na 43 osoby które zamawiały koszulki tylko 8 głosów?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
wypowiem się raz jeszcze
nie rozumiem trochę dlaczego tak lekko do tego podchodzicie
jako funclubowi, powinno wam zależeć na absolutnym puryźmie dotyczącym imienia i nazwiska osoby wyznawanej
przekręcone nazwisko wygląda po prostu śmiesznie i niechlujnie, na dodatek trzeba za to zapłacić konkretne pieniądze - naprawdę nie widze powodu żeby płacić komuś za spartoloną robotę, sorry, prawa rynku są nieubłagane
myslę że chyba każdy podziwia Raingoda za osobisty wkład, i rozumiem że pewnie on sam ma dość tej sprawy, nabiegał się za tym, a tu zonk..
dlatego tym bardziej się dziwię wykonawcy że sam nie złożył propozycji poprawki, niestety, brak profesjonalizmu kosztuje, powinien w każdym bądź razie
rozumiem że poprawka koszulek jest tylko kwestią wydania odpowiedniej dyspozycji, i tyle
tu nie ma się o co kłócić, usługa nie została wykonana właściwie, reklamacja jest całkiem na miejscu, i na dodatek NIE JEST NICZYM NIEZWYKŁYM w zaistniałych okolicznościach.
podporządkuję się oczywiście decyzji wiekszości, ale z pewnością koszulka z błędem nie będzie czyms co będzie się nosiło z dumą i pewnością siebie, więc trochę mi żal...
w każdym bądź razie osobiście nie zaryzykowałabym założenia jej w gronie zagorzałych fanów z całego świata
sorry, raingod, już mnie pewnie nienawidzisz wystarczająco bardzo więc się finalnie przymknę
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Powiem Ci tak - szlag mnie trafia. Jak to wyglada z mojej strony:
1. Robie projekt. Pracuje w poligrafii od 15 lat i wykonuje powazne zlecenia, przy ktorych napisanie poprawnie kilku wyrazow na koszulce absolutnie nie stanowi problemu.
2. Zbieram zamówienia - to trwa w sumie kilka dni, ale trzeba dobrze dopasowac nazwiska wplacajacych z nickami z forum i z maili - a nie kazda osobe znam i musze sie wielokrotnie domyslac.
3. Zlecam zrobienie nadruku. Koszystam z zaprzyjaznionej firmy, do ktorej mam zaufanie. Wlasciciel jest bardzo mily iprofesjonalny, nie mam z nim zadnych problemow. Jade do jednego ze slaskich miast i zawoze koszulki, trace na to kolejny dzien.
4. Wydzwaniam jak na srake do pracowni, popedzajac ich, a maja naprawde fure roboty
5. Jade ponownie po koszulki, odbieram je, trace kolejny dzien.
6. Pakowanie + rozeslanie 43 szt. to ok 2 dni roboty. I to w dwie osoby. Plus wkurzenie pan na poczcie i kolejki stojacej do jedynego czynnego okienka.
7. Zarabiam na tym zero. I wrecz dokladam. jest mniej wiecej po 2 zl z zamowienia luzu, ktore przeznaczam na paliwo dojazdowe. Moejgo czasu nie licze, chociaz wtedy nie pracuej zawodowo, a uwierz mi ze mam co robic.
8. Pracownia po sprawdzeniu bledu zadeklarowala ze naprawi blad, nawet kosztem obciazenia pracownika. I tu nie jest problem. Problemy sa dwa inne:
a/ sprawa moralna. Pracownik dostanie po tyłku za drobne niedopatrzenie, a w sumie chcial dobrze. mlody, niedoswiadczony grafik chcial poprawic napis no cos mu sie tam wydawalo ze wyjdzie postrzepiony (po cholere to ruszal!!!) . Jezeli zostanie obciazony kosztami to 43 szt. x 34 zl daje nam 1462 zl. I koszulki na 10 lat we wszystkich rozmiarach. A podejrzewam ze koles pracuje za 1500 brutto.
b/ kwestia czasowa. Powinni sie wyrobic do konca przyszlego tygodnia, bo samo przygotowanie, naswietlenie pracy, naswietlenie sita, przygotowanie farby, polakierowanie, schniecie itd. to dosc duzo czasochlonnych kwestii. Jezeli zaczne wysylac koszulki i nie zdaza dojsc na czas, to co zrobie? Kilkanascie osob, jadacych na koncert do Berlina urwie mi łeb albo wyrwie aorte.
Daje to pod rozwage. tak jak napisalem, jestem w stanie naprawic bladm zreszta nie moj, wezme koszty kolejnych przejazdow po zakorkowanym slasku na siebie, to nie jest problem. tylko musze miec opinie WIĄŻĄCĄ. Wiec szanowna retro13, jezeli sadzisz ze blad na koszulce odbierze Ci pewnosc siebie i zdeprecjonuje twoją dumę - chętnie odeślę wpłacone pieniądze. Ale tylko w przypadku, kiedy forum podejmie decyzje o zostawieniu tego co jest.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
koszulki spływają krwią...
szkoda
przez moment by mi nie przyszło do głowy że za racjonalne argumenty można dostać tylko agresją po łbie.
szkoda że na takim forum.
kwestię mojej dumy i pewności siebie rozwiążę osobiście. jest to argument śmieszny w porównaniu z wyrzeczeniami które ponosisz.
z pokorą czekam na decyzję.
pozdro.
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Ale ja wcale Cie nie atakuje! Szlag mnie trafia ze jest blad na koszulce, ktorej poswiecilem naprawde duzo czasu i energii. Sama napisalas o dumie i pewnosci siebie a ja znalazlem na to rozwiazanie Nie odbieraj tego jako atak, bo tym nie jest. Ja chce jak najlepiej i uwierz mi, ze wolal bym te koszulki poprawic, jednak mam watpliwosci co dozasadnosci poprawy - tak jak napisalem w punktach a/ oraz b/.
I jeszcze jeedno - od wczoraj sam kombinuje, jak tu wybrnac z tego wszystkiego. To dla mnie powazna sprawa.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
w porządku
kwestia zwrotu pieniędzy nie wchodzi w grę
podporządkuję się, bez obaw
z żalem, ale jednak
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Bardzo dużo kłopotów ma Raingod z tego. Ale dobrze że to napisałeś Wojtek bo raczej byśmy nie wiedzieli ile zachodu i czasu to wszystko kosztuje. Mimo że oddałem głos za poprawką projektu wiem co zrobię jeśli przejdzie z literówką. Mark jak wiemy nie ma łatwego nazwiska ale tak sie fajnie składa że imię kończy się literą od której zaczyna się nazwisko. Wystarczy że usunę jedno K i będzie w porządku. K przy imieniu będzie musiało być odrobinke wieksze. K przy nazwisku trzeba będzie wywalić zeby weszło N. Coś jak: MarKnopfler. A co tam zaszeleję i też będę miał swój udział
A własciwie K nie musi być większe tylko N się rozściągnie po wywaleniu jednego K Mówię to całkiem serio bo mało czasu a w takich możemy jechać.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,761
Liczba wątków: 71
Dołączył: 11.2004
Świetny pomysł Robsonie.
We are the sultans of swing...
|