BIA stuknęło 26 lat

[Robson]

Przepraszam jeśli kogoś denerwuje kolejna rocznica którą przypominam ale musiałem. To moja pierwsza płyta którą kupiłem i mój największy faworyt nie tylko DS

[Stach]

Można wznieść toast. Klasa sama w sobie. Tylko ten "One World" nie pasuje

[Robson]

Może i tak ale dla mnie zawsze był tylko przygotowaniem do wielkiego finału.

ps. ten utwór jest kolejnym przykładem lepszego opracowania w wersji koncertowej.

[Stach]

Zdecydowanie lepiej wyszedł na koncertach. To na pewno. Ale nawet sam zespół przyznał, że był to utwór nagrany jako ostatni podczas sesji. Gdyby go nie było - co to byłaby za płyta

[Robson]

To po pierwsze. Ale warto też pamiętać słynną wypowiedź MK na temat każdego utworu z BIA że właściwie poprawiłby wszystko. Może z wyjątkiem tytułowego.

[mirek]

Piekna plyta trzeba dzis ja puscic - niech zabrzmi

[Robson]

To danie główne u mnie dziś na wieczór

[elsinore]

W rankingu serwisu musicradar.com, na 50 najlepszych okładek wszechczasów BiA zajęła... 50 miejsce.

Numer jeden to The Dark Side of the Moon Pink Floyd

źródło

[Robson]

Czyli że na ostatnim? Brakuje "Love Over Gold"

[elsinore]

Interpretuj to zgodnie z Pismem drogi Robsonie: ostatni będą pierwszymi

[Robson]

No dokładnie

[Ania_M]

Można wznieść toast. Klasa sama w sobie. Tylko ten "One World" nie pasuje

Noo... i mi nie pasuje Jako oddzielna piosenka jak najbardziej, ale do całości... średnio.
BIA. Moja ukochana, zaraz obok OES, płyta DS. I pierwszy teledysk DS, który widziałam na oczy :o Porusza mnie bardziej, niż słuchanie piosenki tytułowej bez obrazka.

[pablosan]

BIA-co za płyta, uwielbiam koncertowe wykonanie tytułowego utworu z trasy "BIA", szczególnie w Wembley. Jednak dla mnie na Gibsonie lepiej to brzmiało niż kilka lat później na Pensie Suhr.