Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Jeli już ruszylimy temat soundtracków, to ja ze swej strony polecam muzykę do "Ostatniego Mohikanina". Też robi wrażenie.
Liczba postów: 186
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.2005
... to ja polecę muzykę do filmu "Le Fate Ignoranti"
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2005
O tak, Grzegorz... Rewelacyjne.
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
A ja do "Pieknego Umyslu"
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 519
Liczba wątków: 19
Dołączył: 11.2003
Tak w nawišzaniu do tematu i osoby Erica Claptona... to uważam ze warto posłuchać jego nowej płyty "Back Home"... prawie cała jest utrzymana w ciepłym klimacie rhythm & bluesa a nawet reggae.
A gitarka... sami wiecie jaka
Lord, I'm just a rolling stone
Rock my soul I wanna go home
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2004
Ja bym polecil zespól Porcupine Tree , a szczególnie ich stare albumy.
Liczba postów: 1,632
Liczba wątków: 79
Dołączył: 09.2004
Marek Raduli - w swoich starszych płytach (Meksykański symbol szczęcia) - jak również najnowsze "dziecko" Pi-Er-Dwa z Wojtkiem Pilichowskim To dla mnie numer jeden w tym kraju.
and it's your face I'm looking for on every street...
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
Pilichowski rzšdzi i wymiata... niegdzie na wiecie nie widziałem i niesłyszałem zeby kto tak wycinał solówki na basie. Tak więc też polecam Pierkwadrat...
It's what it is...
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 21
Dołączył: 08.2005
Ooooo, taaaak... Porcu to kiedy BYŁA wietna kapela. Widzę że nie tylko ja sšdzę że gocie skończyli się (czyt. przeszli na komerchę) na "Signify". I co z tego że "Lazarus" kilka tygodni okupował pierwsze miejsce na licie przebojów Trójki. Osobicie wolałem transowe granie w stylu "The Sky Moves Sideways" czy "The Sound Of No-One Listening".
Polecić wam jeszcze mogę grupę Eloy tym bardziej że garnitury z EMI poszły po rozum do głowy i ze swojej bogatej skarbnicy Muzyki (z zamierzchłych czasów rzecz jasna) wydobyli nagrania Eloyów, a całoć odszumili i podorzucali kilka unikatowych kawałków. Jedynym minusem sš wkładki do płyt gdzie wszelkie ciekawostki o zespole opisane sš... po niemiecku. :angry: Mniejsza z tym. Od kilku dni nieprzerwanie w moim odtwarzaczu (domowym tudziez samochodowym) króluje "Silent Cries and Mighty Echoes"
Liczba postów: 324
Liczba wątków: 14
Dołączył: 01.2005
Pozwolicie że jeszcze jednego wykonawcę wymienie: Michal Urbaniak, cos pieknego !
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Porki sie skończyły??? Teraz komercja? Mój Boże chciałbym aby taka była komercja Pewnie, że to już nie jest taki zespół jak na poczštku ale to tylko wiadczy o tym, że się rozwija a Steven Wilson to bardzo płodny i wiecznie poszukujšcy twórca. Mi się podoba
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 3
Dołączył: 05.2005
Cytat:Originally posted by Robson@Sep 27 2005, 01:17 PM
Porki sie skończyły??? Teraz komercja? Mój Boże chciałbym aby taka była komercja Pewnie, że to już nie jest taki zespół jak na poczštku ale to tylko wiadczy o tym, że się rozwija a Steven Wilson to bardzo płodny i wiecznie poszukujšcy twórca. Mi się podoba
Podpisuję się zamaszycie . Steven przyzwyczaja nas do... rozwoju . To prawda - trudno za nim nadšżyć i pochwytać od razu wszystkie jego projekty, kierunki, pomysły na dwięki...
Ale jestem absolutnie pewna, że warto go gonić. Taki geniusz zstępuje na ten padół niezwykle rzadko.
Przyznaję - do "starych" Porków mam sentyment wielki. I to się nie zmieni .
Przyznaję - Deadwing nie wszedł od razu .
Ale odkšd doznałam Arriving, Lazarusa i Mellotron w wersji live... Nie mam żadnych zastrzeżeń, ani wštpliwoci .
A i moi sšsiedzi nie majš .
Pewnie, że ta podróż ma zupełnie inny charakter niż Voyage 34. Ale jest... równie szalona i ekscytujšca.
Z niecierpliwociš wielkš czekam, aż S.W. objawi wiatu to, co tam sobie teraz skromnie, w zaciszu i tajemnicy, "składa".
Niech wypełnia swojš misję!
<span style=\'color:gray\'>And what have you got at the end of the day?
What have you got to take away?</span>
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
ja rowniez sie pod tym podpisuje.
JJ Cale to mistrz naszego mistrza - to slychac
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 21
Dołączył: 08.2005
Rozróżnijmy dwie rzeczy: miałem na myli że fakt Porki się skończyły się, ale nie Steven Wilson. Zgadzam się że lider PT jest płodnym twórcš i działalnoci nie ogranicza (na szczęcie) tylko do macierzystego zespołu i w kilku innych formacjach tworzy bardziej eksperymentalnš muzykę. Zresztš jest zadeklarowanym maniakiem Hawkwindu, Steve'a Hillage'a i Krautrocka a to zobowišzauje. <_<
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08.2005
A ja polecam jechać sobie samochodem i włšczyć "How long".... ma się wrażenie, że wszędzie dojedziesz
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2004
Witam
Ja również postaram się co polecić.
Skoro mowa o mistrzach "mistrza", to ja z uporem maniaka polecam Cheta Atkinsa. Na poczštek, tzn. po płcie z M. Knopflerem najlepszym rozwišzaniem będzie zapewne jaka kompilacja. A jest ich całe mnóstwo. Z "nie kompilacji" polecam krótkš acz treciwš płytę: "The Other Chet Atkins". Podczas jej słuchania, bez względu na pogodę i porę dnia, wieci słońce. I to ciepłe, południowe słońce. Bardzo lubię klimat tej płyty.
Film: generalnie zachęcam do sięgania po "starocie". Proszę mi wierzyć w porównaniu do lwiej częci współczesnych produkcji te filmy sš po prostu wieże. Owszem, wybierajšc np. film Chaplina rezygnujemy z oszałamiajšcego dwięku, wybuchów itp. ale w zamian otrzymujemy jeszcze bardziej oszałamiajšcy klimat i możliwoć obcowania z prawdziwym geniuszem kina. Na pierwszy ogień polecam:
- Brzdšc
- wiatła wielkiego miasta
- Współczesne czasy
Muzyka filmowa: dla mnie takim "naj" soundtrackiem jest cieżka z "Ostatniego Mohikanina". Zarówno solo jak i w połšczeniu z obrazem filmowym. Poza tym polecam goršco muzykę pana Henrego Manciniego. Temat przewodni z Różowej Pantery znamy wszyscy ale chyba już nie każdy wie i słyszał jak przyjemnie prezentuje się cała cieżka dwiękowa. Poza tym pan Mancini to prawdziwa legenda kina. Jego dyskografia filmowa jest na prawdę niezwykle bogata.
Ksišżka: Mika Waltari - "Egipcjanin Sinuhe". Wspaniała ksišżka. Dramatyczna i wesoła zarazem. Jedna z moich ulubionych. Polecam serdecznie. Mimo, iż obszerna to czyta się jš bardzo szybko. Ja jš po prostu "pochłonšłem" wykorzystujšc na jej czytanie każdš wolnš chwilę.
Pozdrawiam
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Szwedzki zespół artrockowy, na którego koncercie miałam ostatnio okazje być - PAATOS.
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Cytat:Originally posted by tawnuk@Sep 26 2005, 02:23 PM
Pilichowski rzšdzi i wymiata... niegdzie na wiecie nie widziałem i niesłyszałem zeby kto tak wycinał solówki na basie. Tak więc też polecam Pierkwadrat...
O tak, w zeszlym roku bylismy z Patique na koncercie PiErDwa w Gdyni i to sa po prostu mega wirtuozi instrumentów. Marek Raduli wiele lat w Budce Suflera-a wierzcie mi, ze byle kto tam nie moze grać, Pilichowski-wiadomo, wymiatał solówki na basie, takiego grania w zyciu nie widziałem!!! Bardzo, bardzo polecam
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 88
Liczba wątków: 2
Dołączył: 04.2005
XIII STOLETI - czeski gotyk polecam
a jak już jestemy przy naszych sympatycznych sšsiadach mam nagrane po czesku przeróbki EXPLOITED w wykonaniu V.T. MARVIN - kiedy pierwszy raz słyszałem leżałem na podłodze ze miechu - nagrane rewelacyjnie, ale sami rozumiecie punk po czesku, to tak samo jak kiedy oglšdałem Gwiezdne Wojny na Słowacji...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Wow! XIII Stoleti a więc jednak Kto jeszcze słucha Muzycznie sš niesamowici- ten klimat- a jednak chyba już się nie przekonam do czeskiego.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
|