Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Mam takie same odczucia jak Raingod i ciesze się że Mark trzyma tempo w porównaniu z Archaniołem czy Watersem.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09.2006
Spoko, miałem tylko na myśli, że u mnie kolejność jest odwrotna. Powiedzmy, że u mnie Roger jest punktem odniesienia Zresztą nie o rankingi chodzi przecież.
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Ostatni utwór w filmie Szpieg (2011) znakomicie kontrastuje z obrazem:
http://www.youtube.com/watch?v=MLuCfWEZ_hQ
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 5
Dołączył: 09.2006
Przy okazji, to bardzo dobry film. A książka "Tinker Tailor Soldier Spy" Johna le Carre jeszcze lepsza, polecam w oryginale, bardzo fajna literatura i bardzo wysmakowany angielski!
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
adam82 napisał(a):Przy okazji, to bardzo dobry film. A książka "Tinker Tailor Soldier Spy" Johna le Carre jeszcze lepsza, polecam w oryginale, bardzo fajna literatura i bardzo wysmakowany angielski!
Film oglądałem w kinie dwukrotnie. niezwykły.
Książkę właśnie czytam, choć w przekładzie w języku polskim ;-)
To prawda.
Wciąga jak cholera!
Liczba postów: 613
Liczba wątków: 25
Dołączył: 11.2005
<a href="http://chomikuj.pl/soplandia?b=1">
<img src="http://images.chomikuj.pl/button/soplandia.gif" border="0" />
</a>
Liczba postów: 613
Liczba wątków: 25
Dołączył: 11.2005
<a href="http://chomikuj.pl/soplandia?b=1">
<img src="http://images.chomikuj.pl/button/soplandia.gif" border="0" />
</a>
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
chcialabym się przyznać że przed Markiem ostatnią moją wiekszą - może nie fascynacją - ale na pewno sporym zauroczeniem był Bobby McFerrin
lubię czasem wracać
np do tej improwizacji z Richardem Bona
http://www.youtube.com/watch?v=iimMKWF7SK0
albo z wcześniejszych czasów
http://www.youtube.com/watch?v=SAOMop30H...h_response
i tu gdzie jeszcze duzo wpadek i nieczystosci ale i tak dokonal czegos czego wg mnie ani nikt przed nim ani po nim nie zdolał osiągnąć (niesamowite jak odmierza sobie palcami odległosci miedzy dzwiękami ) - naprawdę jak dla mnie geniusz wokalny
http://www.youtube.com/watch?v=8QS2z-OUB...re=related
i dużo dużo innych
Liczba postów: 613
Liczba wątków: 25
Dołączył: 11.2005
13.12.2011, 00:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.12.2011, 02:00 przez SmokEustachy.)
http://www.youtube.com/watch?v=NYTd9KwCyOo
Mike Oldfield - The Voyager
I gitarowo:
http://www.youtube.com/watch?v=RRvvhcBO5...ure=colike
Zwróćcie uwagę że on gra z kostką w paszczy (chyba), żeby nie zgubić.
<a href="http://chomikuj.pl/soplandia?b=1">
<img src="http://images.chomikuj.pl/button/soplandia.gif" border="0" />
</a>
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
A ja może zaskoczę i polecę coś z forum. "Wielki ranking Numitora"-właśnie przejrzałem kilak głosowań, trochę postów opisujących dlaczego taki wybór i cóż. Naprawdę warto wrócić dop tego co zaprzątało naszą uwagę z górą 2 lata temu. Szkoda, że nie dokończyłeś tego Numitor, tym bardziej, że zrobiłeś kolosalną pracę
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
pablosan napisał(a):A ja może zaskoczę i polecę coś z forum. "Wielki ranking Numitora"-właśnie przejrzałem kilak głosowań, trochę postów opisujących dlaczego taki wybór i cóż. Naprawdę warto wrócić dop tego co zaprzątało naszą uwagę z górą 2 lata temu. Szkoda, że nie dokończyłeś tego Numitor, tym bardziej, że zrobiłeś kolosalną pracę
E, tam, zaraz kolosalną. To ja przepraszam, bo Wy także się napracowaliście głosując .
Nie dokończyłem, bo pamiętam, że były problemy z wyborem chyba piosenek filmowych.
Ale myślę, że fajnie byłoby od nowego roku wrócić do tego. Co Wy na to? Ale od nowa, retro pisała, że chciałaby także głosować. I tym razem do końca!
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Ja jestem bardzo za!!! Ciekawe jak zagłosuję teraz? Wczoraj jak przeglądałem temat LOG, to oczywiście wrzuciłem tą płytę i zaczęło się przepięknie, od najcudowniejszej historii MK, mojego absolutu Telegraph Road. W sumie to mój brat bliźniak na równi TR stawia Tunnel Of Love Ja trochę wyżej TR, ale i TOL kocham bezwarunkową muzyczną miłością
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
pablosan napisał(a):oczywiście wrzuciłem tą płytę i zaczęło się przepięknie, od najcudowniejszej historii MK, mojego absolutu Telegraph Road.
ten numer to jest totalna emocjonalna jazda
czasem nie mam odwagi go słuchac, bo wiem jaka burza emocji mnie czeka...
no i dzisiaj np słuchałam go idąc do pracy, i musiałam udawać że te mokre oczy to od wiatru..normalnie wstyd się przyznać... ale jeszcze się na ten numer nie uodporniłam.
cos absoluntie niezywykłego.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Jak to było? Najpiękniejsza historia świata opowiedziana w 14 min.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
z dziką rozkoszą oddam na nią głos jakiś...
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
W wersji studyjnej te słowa: "a long time ago came man on a track" Mark śpiewa takim zbolałym głosem, zupełnie inaczej niż na live.
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
ta część środkowa, która kończy się takim łagodnym rozprowadzeniem, to dla mnie totalny killer... zresztą, całość jest przepiekna... pisze te słowa i czuję że tęsknię za tym kawałkiem... dziwne uczucie.... :/
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
ale ponieważ wypowiedzi powinny być zgodne z wątkiem to ja generalnie polecam ten kawałek
Liczba postów: 1,866
Liczba wątków: 8
Dołączył: 08.2011
pablosan napisał(a):W wersji studyjnej te słowa: "a long time ago came man on a track" Mark śpiewa takim zbolałym głosem, zupełnie inaczej niż na live.
wersji studyjnej to ja dawno nie slyszałam, własnie się zorientowałam
zafiksowałam się na wersji z Copenhagen i ona mnie, że tak powiem, "obsługuje"
tam w końcu 2 częsci są takie 3 mocarne wyrżnięcia w jakieś dzwony... może mi tego brakować w innych wykonaniach, nie pamiętam czy gdzieś jeszcze jest coś podobnego..
a może w tej wersji jest to po prosty wyjątkowo wyraziste...?
w każdym razie ta wersja ma całe 15:38, to za dużo na odległość od pracy do domu.. więc jak już się decyduję na wrzucenie tego po drodze, to musze albo sztucznie zwalniać krok ( co jest cholernie trudne przy tym kawałku) albo kręcić w jakieś uliczki.. bo kto by chciał przerywać w połowie..?
to śmieszne trochę , ale tak jest w rzeczywistości.
ps ale że nadal mam wyrzuty że robię jakiś off to polecę TR na szybkie spacery dla zachowania kondycji
świetnie się nadaje
co ciekawe - do biegania już nie tak bardzo
|