Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
koobaa napisał(a):Nie ma to dla mnie znaczenia, numitor. Jeśli chodzi o MK to jego twórczość zawsze odbierałem apolitycznie. Nawet teksty, które mówią o tej tematyce bezpośrednio (np. "Don't crash the ambulance"), są napisane z dużą nutką ironii, którą u MK uwielbiam. Ale to, czy jest on lewy, czy prawy, ateista czy wierzący - jest mi obojętne.
Ja myślę podobnie. Pamiętam jednak że zawsze próbowałem z tekstów MK wyczytać jak najwięcej jaki jest jego stosunek do wiary, Boga, duchowości. Mark nie byl nigdy za bardzo religijny co zresztą podkreślał w w wywiadach. Nigdy nie poznal chyba religii i tradycji swoich przodków a jak wiemy pochodzi z rodziny żydowskiej. Ale nie porównywał bym go do Leonarda Cohena. Cohen to inny "kaliber duchowosci"
Aha mój kandydat był prawie na końcu
Teraz straciłem do głosowania zapał
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
To ciekawy temat. Religijny w sensie wierzacy czy w sensie praktykujacy, popierajacy kosciol? Bo np. wersy z Baloney Again moglyby sugerowac, ze Mark jednak uznaje Istote Najwyzsza. Rzuccie jakimis przykladami na za i przeciw, najlepiej z tekstow. To duzo ciekawsze niz ten polityczny smrodek ktory tutaj narobilismy
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
O tak to zajmujący temat
A np. "Donegan's Gone" ? Cudo.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,607
Liczba wątków: 172
Dołączył: 10.2005
Należy jednak pamiętać o tym, że Mark jako autor tekstów często wciela się w kogoś, kogo chce w ten sposób skrytykować (My parties, The man's too strong, Boom like that, Ticket to heaven). Można się przejechać. Np. czy pan z Heavy fuel to bardziej Mark, czy antyMark?
Ostrożnie z interpretacjami!
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Jasne że tak i to jest piękne i intrygujące
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Ja wcale nie założyłem takiego wątku Bart
A ostatnie moje zdanie nie ma nic wspólnego z tematem który proponujesz
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Bart napisał(a):Należy jednak pamiętać o tym, że Mark jako autor tekstów często wciela się w kogoś, kogo chce w ten sposób skrytykować (My parties, The man's too strong, Boom like that, Ticket to heaven). Można się przejechać. Np. czy pan z Heavy fuel to bardziej Mark, czy antyMark? Ostrożnie z interpretacjami!
Bardzo trafna uwaga. Autor tekstów kalibru MK potrafi być kim zechce i odnaleźć się w każdej sytuacji. Jakkolwiek Mark zawsze jawił mi się jako obserwator zwykłych prostych ludzi (I'm better with my muscles than I am with my mouth) i w jego tekstach odczytuję zawsze ciepłe spojrzenie na sprawy społeczne. Co do religijności to nie potrafię go rozszyfrować
.
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...