Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
stracone 2 godziny nienawidze goli w ostatnich minutach dogrywki. wrrrr.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
gratulacje dla Hiszpanii, wygrał lepszy
Liczba postów: 1,389
Liczba wątków: 26
Dołączył: 05.2008
Podpisuję się pod postem Howarda
Love, Peace & Dire Straits
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 21
Dołączył: 08.2005
Holandia zafundowała nam najbrutalniejszy finał w historii. Gdyby nie Howard "Dickhead" Webb już do przerwy graliby w dziewiątkę. Nie mogę uwierzyć że przez cały turniej Van Bommel dostał tylko dwie żółte kartki!!!! Gość grał brutalnie, bez pardonu i szacunku dla przeciwnika (z drugiej strony co tu się dziwić, gdybym był tak powolny jak on to pozostawałoby mi nic innego jak faulować...). Zresztą Holandia od samego początku nie zachwycała. Mieli sporo fuksa i do finału "ślizgali" jak Niemcy niemal w każdym mundialu grając padakę a jakimś cudem wygrywając.
Fakt, że Hiszpania w ostatnich czterech meczach nie straciła bramki mówi samo za siebie. Z każdym meczem się rozkręcali. Nie jest to wprawdzie tak silna i efekciarska ekipa jak dwa lata temu na Euro, ale jak się okazało wystarczająco dobra aby wygrać turniej. Nie mniej byli oni moim faworytem od samego początku i pomimo wpadki z Helwetami nie zawiedli mnie.
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
Holandia zjadlaby 2:0 Hiszpanow i byloby po faworach. Coz, Robben dal siana, i zasluzenie przegrali. IMO dlatego ze wlasnie nie wykorzystali dwoch 'setek' a nie dlatego ze grali gorzej, bo poza bramkarzem to w zasadzie w hiszpanskiej druzynie nikt nie pokazal sie z najlepszej strony. Do kitu final, brutalny, malo pilki, duzo szachow, beznadzieja.
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 21
Dołączył: 08.2005
BET napisał(a):Coz, Robben dal siana
Najbardziej mnie śmieszyło jak po zmarnowaniu drugiej setki Robben biegł pół boiska za sędzią i miał o coś pretensje. Pytanie-zagadka brzmi: o co?
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
rzekomy faul Puyola chyba
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 21
Dołączył: 08.2005
Tylko jak w momencie tego niby-faulu Robben utrzymał się przy piłce to wszystko było OK. Dopiero jak spartaczył akcje to przypomniał sobie, że w sumie to był faulowany.
Liczba postów: 757
Liczba wątków: 20
Dołączył: 04.2005
Niech się Holendrzy cieszą, że Webb nie powyrzucał pięciu pomarańczowych a mógł i byłby walkower 2-0 i po sprawie
tea