Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Co za news!
Mark and John Illsley will be attending a short ceremony in Deptford on Thursday 3rd December to unveil a blue plaque on the site of the first Dire Straits performance. The award, presented by the PRS for music, is part of a national campaign to highlight areas where significant musical events have taken place. The plaque will be fixed to Farrer House in Church Street, Deptford and unveiled at 11.30am.
Wreszcie w jakiś sposób to miejsce zostanie ocalone od zapomnienia.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Zawsze mnie ciekawiło czy ktokolwiek z mieszkańców wie o tym, że w ich domu powstał najwspanialszy zespół świata . Jeśli nie, to 3 grudnia się dowiedzą.
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2005
Może jakieś fachowe tłumaczenie...? ;-)
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
anrom napisał(a):Może jakieś fachowe tłumaczenie...? ;-) No właśnie, Robson.
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Przecież Kuba potrafi tylko fachowo tlumaczyć. To oczywiste. No jak nie wiecie o co chodzi? Bez przesady
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
No kurczę, gdybym mieszkał w Londynie, wiadomo, gdzie bym był 3 grudnia o godzinie 11.30 GMT:-)
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Punkt obowiązkowy naszej wyprawy do Londynu w czerwcu...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Bym się bardzo zdziwił gdybyście ominęli to miejsce
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Rzeczywiście pozycja obowiązkowa. Łatwo tam trafić (stacja Deptford Bridge), a całkiem niedaleko piękny park z Obserwatorium Królewskim w Greenwich, no i oczywiście Cutty Sark.
London rulez .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,453
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02.2005
koobaa napisał(a):Rzeczywiście pozycja obowiązkowa. Łatwo tam trafić (stacja Deptford Bridge), a całkiem niedaleko piękny park z Obserwatorium Królewskim w Greenwich, no i oczywiście Cutty Sark.
London rulez .
Mialem przyjemnosc mieszkac przy brookmill road przez parenascie dni - 150 metrow od farrer house i wspanialego pubu z najlepszym cydrem jaki pilem hehehe. Ogolnie dzielnica Deptford to nie tylko Mark ale tez dosc kluczowe miejsce w historii Anglii. Southwark, czyli poludniowa strona Tamizy, miala ogromny wplyw na rozwoj londynskiego handlu...prostytucji i przestepczosci. W XVI wieku byl to tzw Londyn B, ale pamietac nalezy ze tych okolic, ktore dzis moga uchodzic za Londyn "a" (pn-zachod, polnoc) jeszcze wowczas nie bylo na "mapie" miasta. Deptford to takze historyczna przystan floty Tudorow, kolebka teatru (polecam odwiedzic szekspirowski Globe - tuz przy London Bridge) no i oczywiscie poblize, jak Kuba napisal, Greenwhich - imo jednego z piekniejszych krolewskich parkow, przynajmniej jesli chodzi o widoki. Warto rowniez zajrzec do Tate Modern - muzeum sztuki nowoczesnej. Tak, Londyn rulez...
You do what you want to
You go your own sweet way...
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
Zobaczyłam temat, i pomyślałam sobie: "Czyżby wspólna płyta?" Trochę szkoda, że jednak nie, bardzo bym się z niej ucieszyła
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2005
koobaa napisał(a):Rzeczywiście pozycja obowiązkowa. Łatwo tam trafić (stacja Deptford Bridge), a całkiem niedaleko piękny park z Obserwatorium Królewskim w Greenwich, no i oczywiście Cutty Sark.
London rulez .
Może jestem trochę nie na bieżąco, ale czy Cutty Sark stoi odrestaurowany?
I drugie pytanie, czy jak byliśmy tam kiedyś Kuba, to czy wiedziałeś wówczas, gdzie jest Farrer House? Bo ja nawet chyba wtedy nie wiedziałem o jego istnieniu.
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Cutty Sark wciąż jeszcze podnosi się ze zgliszczy po pożarze w maju 2007, planowane otwarcie w 2011r. Ale można zwiedzić otaczające go wystawy i samo miejsce nad Tamizą jest urokliwe.
Romek, o istnieniu Farrer House wiedziałem od momentu przeczytania książki Oldfielda, czyli od dość dawna, lecz w trakcie kiedy byliśmy razem w Londynie, nie znałem jego dokładnej lokalizacji. Wiedziałem tylko, że jest w Deptford. Dopiero kilka lat temu odnalazłem jego trop w necie w postaci planu osiedla Crossfield Estate, gdzie ta nazwa figurowała. Jednak nie miałem okazji by zbadać gdzie to jest dokładnie, aż do momentu kiedy musiałem przeczekać kilkanaście godzin w Londynie na połączenie za ocean. Wykorzystałem ten czas by odnaleźć to miejsce i udało się. Łatwo tam trafić jak się wie gdzie to jest, trudniej, jak się nie wie .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
koobaa napisał(a):Rzeczywiście pozycja obowiązkowa. Łatwo tam trafić (stacja Deptford Bridge), a całkiem niedaleko piękny park z Obserwatorium Królewskim w Greenwich, no i oczywiście Cutty Sark.
London rulez .
Zgadzam się, jedno z trzech (obok Budapesztu i....Krakowa) najładniejszych miast, w których byłem .
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,324
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Znowu razem... Szkoda, że tylko na taką okoliczność, ale lepsze to niż wcale. Zastanawia mnie, czy John Illsley jest tak słabym basistą, że MK nie brał go przy uwadze w solowej działalności? Czy może John chciał odpocząć, a potem, ups... już za późno było?
A long time ago came a man on a track...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
|