31.10.2009, 21:34
Autor: Adam Dąbrowski
In The Gallery
Niektórzy muszą rysować i malować
Harry pracował w glinie i kamieniu
Tak jak rzece przepowiedziane jest dopłynąć do morza
Tak on miał to we krwi
Zignorowała go bohema z Leeds i centrum
Równie dobrze mógłby robić paciorki lub zabawki
Nie będzie na pewno w galerii
Znajdzie się artysta, który nie chce malować w ogóle
Rozwiesi po porostu białe płótno na ścianie
Wszyscy po jednych pieniądzach, oszuści i fałszerze
A tymczasem dealerzy zbierają się
I decydują o tym, kto wypada z obiegu, a kto dostaje się do galerii
Kłamstwo nie ma sensu, on nie pójdzie na kompromis
Żadnych śmieci, kawałków sznurka
A wszystkie kłamstwa, jakie w nas się nawarstwiają
Nie mają teraz znaczenia
Odpłynął zupełnie w niebyt, muszę to powiedzieć
A sępy nagle zlatują się koło niego
I tak będzie wreszcie w galerii
In The Gallery
Niektórzy muszą rysować i malować
Harry pracował w glinie i kamieniu
Tak jak rzece przepowiedziane jest dopłynąć do morza
Tak on miał to we krwi
Zignorowała go bohema z Leeds i centrum
Równie dobrze mógłby robić paciorki lub zabawki
Nie będzie na pewno w galerii
Znajdzie się artysta, który nie chce malować w ogóle
Rozwiesi po porostu białe płótno na ścianie
Wszyscy po jednych pieniądzach, oszuści i fałszerze
A tymczasem dealerzy zbierają się
I decydują o tym, kto wypada z obiegu, a kto dostaje się do galerii
Kłamstwo nie ma sensu, on nie pójdzie na kompromis
Żadnych śmieci, kawałków sznurka
A wszystkie kłamstwa, jakie w nas się nawarstwiają
Nie mają teraz znaczenia
Odpłynął zupełnie w niebyt, muszę to powiedzieć
A sępy nagle zlatują się koło niego
I tak będzie wreszcie w galerii