Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowe plyty. Sting, Hey i cala reszta. :)
#1
dzisiejsza moja playlista. Kolejnosc przypadkowa.

1. Sting - If On A Winter's Night. (3/10)
Nudne jak flaki z olejem, ciagnie sie w nieskonczonosc. Sting zdziadziały i probujacy od kilku lat odnalezc sie w swiecie muzycznym. Fanom proponuje wysluchanie The Burning Babe bo to jedyny stuprocentowy Sting. Na 15 utworow 4 do sluchania.

2. HEY - Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! (7/10)
Hey mnie rozczarowal. A raczej zaskoczyl. Pozytywnie. Nigdy nie bylem fanem, cos mi nie pasowalo w tym zespole, ale znakomita plyta Unpugged wyostrzyla apetyt na nastepna studyjna. Nowa plyta zaskakuje przede wszystkim nowym brzmieniem, ciekawym zmiksowaniem (instrumenty w pojedynczych kanalach) a takze zmiana sposobu spiewania przez Kasie Nosowska. Bardzo polecam.

3. Pearl Jam - Backspacer (5/10)
Pearl Jam powrocil. Dzieki bogu ze inny niz na poprzednich plytach. Na razie tyle, musze sie osluchac Oczko

4. Chickenfoot - Chickenfoot (7/10)
Znacie? Jesli nie, to poznajcie, koniecznie. Kawal porzadnego rocka rodem z USA, ktory od poczatku do konca rzuca krwistym befsztykiem. Moze i nie odkrywcze, ale jakie mile dla ucha Oczko Dla zachety sklad zespolu: wokalista Sammy Hagar (dawniej w Van Halen i Montrose), basista Michael Anthony (dawniej w Van Halen), perkusista Chad Smith (grający również w Red Hot Chili Peppers) oraz gitarzysta Joe Satriani. Uśmiech)))

5. Imogen Heap - Speak for Yourself (6/10)
Moze to i nie najnowsza plyta angielskiej multiinstrumentalistki i wokalistki, ale na pewno najlepsza. Troche jazzujaca, klimatyczna, troche ciemnego klubowego dołka. Idealna na jesienny wieczor aby odwzorowac melancholie...

6. Rammstein - Liebe ist für alle da (3/10)
Slabo, zdecydowanie najslabiej. Plyta bardzo zimna, malo na niej pazura, raczej na sile odgrywanie tych samych patentow. Po skandalizujacym singlu spodziewalem sie Semtexu w stringach, a muzycznie dostalem pilowanie styropianem o szklo. Mam nadzieje ze zblizajacy sie koncert w Katowicach zmieni moje podejscie.

7.Mark Knopfler - Get Lucky (8/10)
Moze nie bede tu opisywal Uśmiech w kazdym razie dobrze po tej mieszance wybuchowej wrocic do korzenii...
Odpowiedz
#2
Wlaśnie bardzo jestem ciekawy tego nowego albumu Stinga.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Odpowiedz
#3
Chickenfoot znam, dobre, ale nudzi się. Wydaje mi się, ze panowie zebrali się trochę dla checy, nagrali płytę, pokoncertowali i na tym się chyba skończy
Love, Peace & Dire Straits
Odpowiedz
#4
Ok skoro Raingod założył taki wątek nie wytrzymalem i ostatnio jestem pod wrażeniem nowej płyty Soulsavers. Trzeci album tego projektu nazywa się "Broken" Jeśli gdzieś spotkacie się z tą płytą nawet sie nie zastanawiajcie. Oczywiście pod warunkiem że lubicie zbolały głos Marka Lanegana.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Odpowiedz
#5
Raingod napisał(a):dzisiejsza moja playlista. Kolejnosc przypadkowa.

1. Sting - If On A Winter's Night. (3/10)
Nudne jak flaki z olejem, ciagnie sie w nieskonczonosc. Sting zdziadziały i probujacy od kilku lat odnalezc sie w swiecie muzycznym. Fanom proponuje wysluchanie The Burning Babe bo to jedyny stuprocentowy Sting. Na 15 utworow 4 do sluchania.

Nie byłbym tak radykalny w ocenie. Zapętliłem tą płytkę w swoim odtwarzaczu "na siłę", nauczony doświadczeniem, że euforyczne zachwyty przy pierwszym spotkaniu, nie zawsze skutkują miłym ciągiem dalszym, a właśnie ich brak, nie raz potrafi zaowocować przyjaźnią - tym dłuższą, im w większych bólach zrodzoną. Bez 100% gwarancji oczywiście. Jednak po kilkunastu odsłuchach, zimowemu Stingowi coraz częściej mówię "dobry wieczór".
Nie zapominając, że de gustibus... itd.

A co do ostatnich nabytków.
Pewnie nie gorące ciasteczko wydawnicze, ale kilka dni temu, z Empikowego bałaganu wygrzebałem Artura Dutkiewicza, improwizującego nt. Niemena. Ortodoksyjni jazz-fani być może obrażą się na takie... fortepianolenie, ale jako zagorzały przeciwnik różnie rozumianego szufladkowania, polecam ten krążek wszystkim spragnionym ożywczej swingowej witaminy.
Tym razem na "dobry dzień".
Choć nie tylko.
Odpowiedz
#6
A ja z niecierpliwością czekam na solowe wydawnictwo Roberta Gawlińskiego (słyszałam fragmenty 3 piosenek, z czego singiel: "Grzesznicy" przypadł mi do gustu najmniej. Na płycie ma trwać 16 minut!) - 16.04, chciałabym też zaopatrzyć się w nową płytę Amy Macdonald Uśmiech
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to



Tu można kupić moją książkę Uśmiech
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Odpowiedz
#7
A co powiecie na nową Sade ?
always look on the bright side of life

Odpowiedz
#8
Za mało osłuchałem aby wdawać opinię...

Za to od Pana Piotra nie mogę się uwolnić !! Genialnie drapie po plecach !!

[Obrazek: Peter-Gabriel-Scratch-My-Back-w-styczniu...x_full.jpg]

[Obrazek: macsa.gif]
Odpowiedz
#9
Ja też cały jestem podrapany.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Odpowiedz
#10
Faktycznie nowy Gabriel magnetyzuje...
always look on the bright side of life

Odpowiedz
#11
A spotkał się już ktoś z nowym krążkiem Muńka Staszczyka?
Love, Peace & Dire Straits
Odpowiedz
#12
wczoraj u Wojewódzkiego zagościł Muniek, nieco o powodach tego projektu rozmawiali
always look on the bright side of life

Odpowiedz
#13
filipk91 napisał(a):A spotkał się już ktoś z nowym krążkiem Muńka Staszczyka?
Jestem po pojedynczym odsłuchu tego albumu.
Nie zachwycił mnie póki co.
Poza znanym (radiowo) "Świętym", jeszcze może "Kain i Abel" i "Dzieje grzechu".


A co myślicie o projekcie Hołdysa ?
Od kilku dni w Trójce grają "Kubę"...
always look on the bright side of life

Odpowiedz
#14
Polecam wszystkim koncert Comy-Live, właśnie słucham wersji na BL, coś GENIALNEGO !!!!
tea
Odpowiedz
#15
Robson napisał(a):Ja też cały jestem podrapany.

A ja nie bardzo. Nie nastawiałem się co prawda na jakiś shock the monkey, ale takie "filmowe" aranże nie przyśpieszają mojego krwiobiegu.
Mimo wielu podejść - ewentualnie na dobranoc. Jeżeli w ogóle. Czekam na autorskie wydawnictwo.

Natomiast zainfekował mnie ostatni Pat. Choć zupełnie się tego nie spodziewałem.
No może nie zupełnie Oczko


[Obrazek: Pat-Metheny-Orchestrion-491166.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Sting mirek 21 27,026 29.12.2010, 17:37
Ostatni post: filipk91
  Polecam (nie tylko nowe) płyty :) Raingod 0 4,576 30.07.2010, 14:44
Ostatni post: Raingod
  Nowe Rzeczy Na Dvd MARTINEZ 0 6,780 07.01.2008, 19:04
Ostatni post: MARTINEZ
  Sting w Ostravie Raingod 0 9,753 Mniej niż 1 minutę temu
Ostatni post:
  STING, Ray Wilson - Life Festival Oświęcim, 29.06.2013 r. HOWARD 0 34,555 Mniej niż 1 minutę temu
Ostatni post:

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości