14.10.2009, 22:56
Autor: Adam Dąbrowski
Water Of Love
Z deszczu pod rynnę
Porzucony i samotny
Z domem wszędzie wokoło, pod jasnym niebem
Potrzebuję wody miłości
Zbyt długo byłem samotny, moje serce ma już dość
Domaga się ożywczego deszczu
Zbyt długo to już trwa
Potrzebuję wody miłości
Woda miłości, głęboko w ziemi
Tutaj nie sposób jej znaleźć
Mała, pewnego dnia, gdy rzeka się wyzwoli
Przyniesie wodę miłości i do mnie
Mały ptaszek siedzi wysoko na drzewie
Wyczekując na moment mojej śmierci
Jeśli szybko nie dostanę wody
Przed nadejściem popołudnia będę już leżał martwy
Miałem kiedy kobietę, nazywałem ją moją
Miałem kiedy kobietę, ale teraz już jej nie ma
Kiedy była rzeka, teraz jest tylko skała
Wiesz, to straszne, gdy jest się samotnym
Water Of Love
Z deszczu pod rynnę
Porzucony i samotny
Z domem wszędzie wokoło, pod jasnym niebem
Potrzebuję wody miłości
Zbyt długo byłem samotny, moje serce ma już dość
Domaga się ożywczego deszczu
Zbyt długo to już trwa
Potrzebuję wody miłości
Woda miłości, głęboko w ziemi
Tutaj nie sposób jej znaleźć
Mała, pewnego dnia, gdy rzeka się wyzwoli
Przyniesie wodę miłości i do mnie
Mały ptaszek siedzi wysoko na drzewie
Wyczekując na moment mojej śmierci
Jeśli szybko nie dostanę wody
Przed nadejściem popołudnia będę już leżał martwy
Miałem kiedy kobietę, nazywałem ją moją
Miałem kiedy kobietę, ale teraz już jej nie ma
Kiedy była rzeka, teraz jest tylko skała
Wiesz, to straszne, gdy jest się samotnym