27.08.2009, 13:38
Autor: marcin kwiek
Ride Across The River
Walczę w armii człowieka w wojnie o piękniejszy świat
My partyzanci niespokojnych lat
Wciąż walczymy o wolność gdy wy mocno śpicie
A jak trzeba co dać, oddajemy życie
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg
Jestem żołnierzem losu, jestem wojny psem
Nie chcę wiedzieć kto z kim, w imię kogo płynie krew
Wciąż ta sama wojna, tylko inny jest czas
Śmierć lub chwała, niebezpieczna gra
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg
Nic ich nie zatrzyma, przyjdą jak po nocy dzień
Dobro cuchnie złem, a kłamstwo prawdą jest
Wyśpiewują swój hymn wśród łopotu flag
Dzisiaj te szczyty, jutro cały świat
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg
Ride Across The River
Walczę w armii człowieka w wojnie o piękniejszy świat
My partyzanci niespokojnych lat
Wciąż walczymy o wolność gdy wy mocno śpicie
A jak trzeba co dać, oddajemy życie
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg
Jestem żołnierzem losu, jestem wojny psem
Nie chcę wiedzieć kto z kim, w imię kogo płynie krew
Wciąż ta sama wojna, tylko inny jest czas
Śmierć lub chwała, niebezpieczna gra
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg
Nic ich nie zatrzyma, przyjdą jak po nocy dzień
Dobro cuchnie złem, a kłamstwo prawdą jest
Wyśpiewują swój hymn wśród łopotu flag
Dzisiaj te szczyty, jutro cały świat
Wolno brniemy przez tej rzeki rwący bieg
Brniemy przez tą rzekę na jej drugi brzeg