21.10.2009, 11:30
Jeszcze nie raz tam zajrzy
BTW, jak już mieszkałem w Poznaniu i pracowałem w szacownej firmie konsultingowej, obsługiwaliśmy m.in. energetykę jeleniogórską. Pojechałem więc z kolegą "na projekt", a kiedy skończyliśmy, ok. 14:00, zabrałem go do Sobieszowa i przegoniłem po Chojniku :] Trzeba było nas widzieć - dwóch typów w pełnych garniakach cisnących czarnym szlakiem i wyłażących ze szczeliny Klął mnie kolego równo, ale po wszystkim przyznał, że było zajebiście warto Ech, szkoda że aparatu nie było!
BTW, jak już mieszkałem w Poznaniu i pracowałem w szacownej firmie konsultingowej, obsługiwaliśmy m.in. energetykę jeleniogórską. Pojechałem więc z kolegą "na projekt", a kiedy skończyliśmy, ok. 14:00, zabrałem go do Sobieszowa i przegoniłem po Chojniku :] Trzeba było nas widzieć - dwóch typów w pełnych garniakach cisnących czarnym szlakiem i wyłażących ze szczeliny Klął mnie kolego równo, ale po wszystkim przyznał, że było zajebiście warto Ech, szkoda że aparatu nie było!