21.07.2009, 20:58
Autor: marcin kwiek
Love Over Gold
Tańczysz na rozpiętej linie
Stąpasz po cieniutkim szkle
Nie dbasz o niebezpieczeństwo
Wciąż chwytasz dzień
Twoje kroki są przeklęte
Znając własnych grzechów wiat
Rzucasz miłość nieznajomym
A rozsądek niesie wiatr
Tańcząc pukasz w różne okna
Pragniesz wiedzieć co tam jest
Pozostajesz wciąż niewinna
Gdy w szaleństwie widzisz sens
Kiedy zjawiasz się ponownie
W miejscu które znasz od lat
Rzucasz miłość nieznajomym
A rozsądek niesie wiatr
Trzeba mieć w sercu żar
A w umyśle mieć moc
Żeby robić to co robić chcesz
Kiedy wszystko co masz
Może pochłonąć noc
Lub przelecieć przez palce jak deszcz
Love Over Gold
Tańczysz na rozpiętej linie
Stąpasz po cieniutkim szkle
Nie dbasz o niebezpieczeństwo
Wciąż chwytasz dzień
Twoje kroki są przeklęte
Znając własnych grzechów wiat
Rzucasz miłość nieznajomym
A rozsądek niesie wiatr
Tańcząc pukasz w różne okna
Pragniesz wiedzieć co tam jest
Pozostajesz wciąż niewinna
Gdy w szaleństwie widzisz sens
Kiedy zjawiasz się ponownie
W miejscu które znasz od lat
Rzucasz miłość nieznajomym
A rozsądek niesie wiatr
Trzeba mieć w sercu żar
A w umyśle mieć moc
Żeby robić to co robić chcesz
Kiedy wszystko co masz
Może pochłonąć noc
Lub przelecieć przez palce jak deszcz