Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Vizcaya
1. Border Reiver
2. What It is
3. Sailing to Philadelphia
4. Coyote
5. Hill Farmer's Blues
6. Romeo & Juliet
7. Sultans of Swing
8. Done With Bonaparte
9. Marbletown
10. Speedway At Nazareth
11. Telegraph Road
12. Brothers in Arms
13. So Far Away
14. Piper to the End
A dziś 31VII ostatni
Kuba czy coś może Ci się przypomina patrząc na to zdjęcie z Bilbao?
http://www.guyfletcher.co.uk/images/cms/...Ksigns.jpg
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
GENIALNE ZDJĘCIE:
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
02.08.2010, 20:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.08.2010, 12:04 przez macsa.)
"Get Lucky Tour" przeszło do historii
Szalony Izaaka ( http://gl.isaac.shabtay.com/ ) ,uczestniczył we wszystkich 87 występach...
And finally my thanks to the one man who has made all of this an incredible reality, who over the years has devoted much time, thought and commitment to improving the whole thing bit by bit, tour by tour. The difficulty of dealing with a serious back injury that could so easily have jeopardized the tour if it had happened to a man with any less backbone is testament to his strength of character, determination and above all, his generosity. He has inspired everyone who has been involved and without doubt, enriched all of our lives,
..thank you Mark.
G.F.
Liczba postów: 423
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2007
Na stronie Guy'a znalazłem coś interesującego dla koneserów
Since so many have asked what guitars were played by Mark on the album, here's the complete list.
1. Border Reiver - '54 blonde Tele Vibrolux / Gibson Southener acoustic
2. Hard Shoulder - Gretch 6120 - Tone King / Gibson Southerner acoustic
3. You Can’t Beat The House - '58 Les Paul - Fender Bassman
4. Before Gas & TV - '58 Gibson Les Paul - Marshall JTM45 / Gibson Advanced Jumbo
5. Monteleone - Monteleone Isabella
6. Cleaning My Gun - '58 Les Paul - Reinhardt / Burns double 6 - Vox AC15 / Gibson Southerner
7. The Car Was The One - '54 Strat - Vibrolux / Gibson Southerner acoustic / Gibson Mandolin
8. Remembrance Day - '54 Fender Strat - Fender Vibrolux / Gibson Advanced Jumbo acoustic
'58 Gibson Les Paul - Komet / Mini Martin (Terz tuning half step)
9. Get Lucky - (Steve Phillips) NS14 acoustic
10. So Far From The Clyde - '54 Les Paul - Marshall JTM45 also '54 Tele - Vibrolux
11. Piper To The End - Grosh - Reinhardt / Gibson Dove acoustic
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Jeszcze ciekawa statystyka:
A Night in Summer Long Ago 3
Going Home 4
The Fish And The Bird 4
Remembrance Day 5
Our Shangri-La 6
Monteleone 9
Cleaning My Gun 13
Why Aye Man 19
Donegan's Gone 33
Get Lucky 36
Done With Bonaparte 60
Prairie Wedding 64
Coyote 69
So Far Away 83
Sailing To Philadelphia 85
Hill Farmer's Blues 85
Marbletown 85
What It Is 86
Piper To The End 86
Border Reiver 87
Romeo And Juliet 87
Sultans of Swing 87
Speedway At Nazareth 87
Telegraph Road 87
Brothers In Arms 87
25 utworów granych podczas "Get Lucky Tour" - całkiem nieźle jak sądzę...
Liczba postów: 423
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2007
Chętnie jednak zamieniłbym Prairie Wedding na Remebrance Day
Liczba postów: 1,389
Liczba wątków: 26
Dołączył: 05.2008
my zostaliśmy potraktowanie 15 najpopularniejszymi kawałkami z tej trasy, chyba nie jesteśmy tacy wyjątkowi za jakich się uważamy
Love, Peace & Dire Straits
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 3
Dołączył: 02.2008
No pewnie jestesmy skoro inni dostali po 14 i 13 a nawet 11
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
15.08.2010, 18:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.08.2010, 19:12 przez Robson.)
macsa napisał(a):Jeszcze ciekawa statystyka:
A Night in Summer Long Ago 3
Going Home 4
The Fish And The Bird 4
Remembrance Day 5
Our Shangri-La 6
Monteleone 9
Cleaning My Gun 13
Why Aye Man 19
Donegan's Gone 33
Get Lucky 36
Done With Bonaparte 60
Prairie Wedding 64
Coyote 69
So Far Away 83
Sailing To Philadelphia 85
Hill Farmer's Blues 85
Marbletown 85
What It Is 86
Piper To The End 86
Border Reiver 87
Romeo And Juliet 87
Sultans of Swing 87
Speedway At Nazareth 87
Telegraph Road 87
Brothers In Arms 87
25 utworów granych podczas "Get Lucky Tour" - całkiem nieźle jak sądzę...
Dokładnie.
I co teraz trzeba czekać kolejne dwa lata?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
I jeszcze rzut oka na ilość utworów w poszczególnych krajach:
Seattle, WA 17
Vancouver, BC 18
Portland, OR 16
Eugene, OR 17
Oakland, CA 17
Santa Rosa, CA 17
Temecula, CA 17
Los Angeles, CA 18
Los Angeles, CA 19
Phoenix, AZ 17
Denver, CO 17
Kansas City, MO 17
St Louis, MO 17
Chicago, IL 16
Milwaukee, WI 16
Minneapolis, MN 16
Ann Arbor, MI 16
Buffalo, NY 16
Toronto, ON 16
Montreal, PQ 16
Mashantucket, CT 16
Washington, DC 16
Boston, MA 16
Red Bank, NJ 16
New York, NY 16
Upper Darby, PA 15
Atlantic City, NJ 15
Albany, NY 15
Rep of Ireland, Dublin 16
N Ireland, Belfast 16
UK, Glasgow 17
UK, Newcastle 17
UK, Birmingham 16
UK, Manchester 16
UK, Cardiff 16
UK, Brighton 16
UK, Bournemouth 16
UK, London 16
UK, London 16
UK, London 16
UK, London 16
UK, London 16
UK, London 16
Belgium, Antwerp 14
Germany, Frankfurt 16
Luxembourg 16
France, Paris 16
Denmark, Middelfart 14
Sweden, Helsinborg 15
Norway, Oslo 15
Norway, Bergen 15
Germany, Hamburg 16
Germany, Hannover 16
Germany, Berlin 16
Germany, Leipzig 16
Germany, Cologne 16
Germany, Oberhausen 16
Germany, Mannheim 16
Germany, Stuttgart 16
Germany, Munich 16
Czech Rep, Prague 16
Holland, Amsterdam 16
Holland, Amsterdam 16
Holland, Amsterdam 16
Poland, Wroclaw 15
Austria, Vienna 16
Hungary, Budapest 15
Italy, Padova 16
Italy, Lucca 13
Italy, Perugia 14
Italy, Rome 15
Italy, Milan 15
Switzerland, Montreux 15
Switzerland, Locarno 14
Germany, Würzburg 15
Monaco, Monte Carlo 11
Monaco, Monte Carlo 11
Lyon, France 14
France, Nimes 14
Spain, Barcelona 14
Murcia, Spain 14
Spain, Cordoba 14
Portugal, Lisbon 14
Spain, Santiago 14
Spain, Madrid 14
Spain, Bilbao 14
Spain, Gredos (Avilia) 14
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 875
Liczba wątków: 3
Dołączył: 09.2004
Zainteresował mnie ten drugi koncert z Los Angeles ilością utworów, ale z moich poszukiwań wychodzi, że było podobnie jak na pierwszym koncercie 18 kawałków.
Tracklist:
01-Border Reiver
02-Why Aye Man
03-What It Is
04-Sailing To Philadelphia
05-Cleaning My Gun
06-Marks remarks to the crowd
07-Prairie Wedding
08-Hill Farmer's Blues
09-Romeo And Juliet
10-Sultans Of Swing
11-Marks remarks to the crowd
12-A Night In Summer Long Ago
13-Done With Bonaparte
14-Mark introduces the band
15-Marbletown
16-Speedway At Nazareth
17-Telegraph Road
18-Encore Break
19-Brothers In Arms
20-Our Shangri-La
21-So Far Away
22-Encore Break
23-Piper To The End
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Zgadza się a wszystko przez "A Night In Summer Long Ago"
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2005
Czytam wrażenia z ostatniej trasy GL, - bardzo ciekawie napisane, i postanowiłem też powspominać... Jeden z dwu koncertów przeżyłem w Luxemburgu. Mirek dzwoni – z wiadomością, że posiada wolny bilet. Miejsca nienumerowane, czyli stojące (czytaj: dawają możliwość znalezienia sią blisko sceny) pomagają w podjęciu decyzji na tak. Na drugi koncert wybieram się w sierpniu do Wurzburga (Open Air) –więc tym w Luksemburgu zabezpieczam się na wypadek braku tam pogody lub złej akustyki. Nieco spóźniony znajduję Mirka, zjadamy u niego smaczny obiad. Potem mój gospodarz zaczyna pakowanie całe mnóstwo różnych Markowych gadżetów, by zdobyć na nich jak najwięcej autografów, i padają imiona furomowiczów, (chyba wszystkich) którym zamierza je potem przesłać. Myślę sobie, jak rzeczywiście Mirek dorwie Marka, to koncert będzie miał chyba godzinne opóźnienie! Corollą (nie carerrą!) i jedziemy na zachód. Po drodze pytam o londyńskie koncerty: Mirek zafascynowany jest obecną formą Marka i zachywycony sympatyczną atmosferą panującą wśród fanów z kraju. Po dotarciu na miejsce, od razu udajemy się ”na tyły” którędy ma wjechać Knopfler. Rzeczywiście, wszystko przebiega zgodnie z planem, tyle, że manager Marka zgadza się przekazać mu od każdego tylko po jednej rzeczy do podpisu. Oddaję więc przygotowany brystol z przylepionymi biletami (zbieranymi od czasów DS do dziś, więc: z Frankfurtu, W-wy, Katowic , Pragi).I niebawem dostaję go z powrotem, wraz z ok 30cm wielkości autografem! Bezwzględność Mirka zabrania nawet filiżanki kawy i po zaniesieniu naszych trofeum na parking do samochodu, od razu dołączamy do grupy oczekującej przed salą. Budynek ma formę prostego sześcianu, jednak przed nim jakiś kombinat metalurgiczny przypominający do złudzenia chorzowską hutę. Nie z taką scenerią kojarzyło mi się to państwo... Dzięki pośpiechowi Mirka znajdujemy się chyba w drugim rzędzie, i z tych pozycji bierzemy udział w koncercie. Mam wrażenie, że stojąca, falująca publiczność ma wpływ na bardziej rokowe wykonanie poszczególnych utworów . Fajnie jest widzieć Marka i stwierdzić, że jego warsztat wokalno i instrumentalny pozostaje dalej tak perfekcyjny jak z przed dwoma laty. W Luksemburgu wydaje się być - na rzadko u niego widzianym - dużym luzie, widać że atmosfera w zespole jest doskonała. Nagłośnienie moim zdaniem -rerwelacyjne . Parominutowe sekwencje gitarowe przekazywane są przez kamerę tam zainstalowaną , lecz - tu mały minus – szkoda że trwa to tak krótko! Generalnie „stary” Mark gra w większości „stare” kawałki – ale tak, jak tylko on potrafi!....
Drugi koncert ma miejsce w Wurzburgu: miasto przygotowało się na przyjęcie gości, oferując parkingi, i co pół godziny autobus dowożący w pobliże miejsca koncertu. I mimo że na występ rozpoczynający się o godz. 20oo zaczynają wpuszczać już o 16, padający deszcz nie sprzyja wcześniejszemu zajmowaniu miejsc. Oczywiście i tu planuje przed koncertem „spotkać” Marka, lecz od paru fanów dowiaduję się, że przed koncertami open air zwykle nie uczestniczy on w próbie dzwięku. (inna wersja mówi, że muzycy jednak byli wcześniej, już około godz. 14, by zdążyć przed ulewą). Na szczęście około 19 niebo się wypogadza, i służby pomocnicze zaczynają ściągać folie przeciwdeszczowe z całego instrumentarium ustawionego na scenie, a po czerwonych koszulkach odnajduje nas Mirek - więc koncert może się już zacząć. Jak słusznie nazwał to Mirek panuje piknikowy nastrój, jednak Mark i zespół brzmią perfekcjnie, grają bez bez żadnej taryfy ulgowej. Zapadający wieczór i dobrze znane dzwięki gitary wpływają na nieco inny, może mniej rockowy, ale za to bardziej refleksyjny odbiór tego koncertu.
Gdy przebrzmiały ostatnie dźwięki gitary i zapaliły się światła oznaczające definitywny już brak bisu (ostatni „Piper” pozbawił nas złudzeń) i większość widzów skierowała się do domów lub licznych tu kawiarenek, okazało się, że moi koledzy mają ten sam pomysł.... uratowć od pójścia na makulaturę kolorowe plakaty z Markiem. Niestety, inni Niemcy też chcieli przyczynić się do „oczyszczenia” miasta a, że oni byli przed nami musieliśmy przejść kilka kilometrów, by zdobyć 80 cm długości kolorowego Marka, naklejonego na płycie z dykty. Ale udało się, i po kąpieli nazajutrz w wodzie plakat jest jak nowy, i wisi na ścianie obok czerwonej koszulki z napisem GET LUCKY 2010.
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Piękne wspomnienia Marku - mógłbyś pstryknąć fotkę tej pamiątkowej tablicy z biletami i umieścić na forum ? Bardzo jestem ciekawy jak to współgra z 30-to centymetrowym autografem !
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2005
Na tablicy z biletami zdjęcie Marka "dolepiłem" później.
Drugi to plakat z Wurzburga. Zdjęcia takie nie najlepsze...
http://img337.imageshack.us/img337/5038/p1120487.jpg
http://img339.imageshack.us/img339/8171/p1120490.jpg
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Piękny zbiór Dzidku - zazdroszczę - zwłaszcza tych pierwszych z napisem Dire...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Właśnie ja też.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2010
Witam wszystkich. Bardzo sie ciesze ze moge czytac wasze opinie o koncertach Marka Knopflera w Polsce i za granicami naszego kraju .Ja Marka slucham juz ponad 20 lat i zawsze czy to dawniej czy teraz uwielbiam jego muzyke i mysle ze im starszy tym bardziej muzyka jego jest piekniejsza choc duzo spokojniejsza.Ja mialam to szczescie i bylam na 2 koncertach w tym roku we Wroclawiu i Wurzburgu. Obydwa cudne byly choc kazdy w innym klimacie
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2005
Witamy na forum. W Wurzburgu w forumowej koszulce?
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Basia czyli jak się ukazywała płyta on every street brałaś w ciemno? A może jeszcze wcześniej pamiętasz czasy kiedy "Brothers in Arms" podbijała świat? Jestem ciekawy
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
|