22.12.2008, 00:53
Lord I feel like going home 7 Panie chce wrocic do domu
I tried and I failed and I'm tired and weary 11 Sprobowalem, nie udalo sie, padam z nog
Everything I ever done was wrong 9 Wszystko co zrobilem bylo zle
And I feel like going home 7 Chce wrocic do domu
Lord I tried to see it through 7 Panie staralem sie zrozumiec
But it was too much for me 7 Lecz okazalo sie to zbyt trudne
And now I'm coming home to you 8 Dzis wracam do domu, do Ciebie
And I feel like going home 7 I czuje ze tego chce
Cloudy skies are rolling in 7 Czas plynie niczym chmury na niebie
And not a friend around to help me 9 Ale choc tyle miejsc odwiedzilem,
From all the places I have been 8 nie znalazlem przyjaciale ktory poda mi reke
And I feel like going home 7 Wiec chce wrocic do domu.
Wybaczcie prosze koslawosc tlumaczenia, jako ze nie to jest celem tego watku. Wypocilem na szybko polska wersje, aby ponizszy post stal sie zrozumialy takze dla nie wladajacej angielskim czesci Forumowiczow. MK to nie tylko genialny muzyk, ale tez poeta. I nie boje sie uzyc tego sformulowania. Wybralem wlasnie ten utwor, aby udowodnic poetycka wartosc tekstow Marka, analizujac powyzsze wersy pod katem struktury i zawartosci. Zatem do dziela
Zacznijmy od powierzchni, czyli tego co oczy widza - struktury utworu. Juz pierwszy rzut oka zauwaza dwa charakterystyczne dla wiersza elementy - podzial na strofy (ang. stanza) oraz refren. Idac za ciosem wylaniaja sie kolejne cechy typowe dla poetyki - rymy (ang. rhyming pattern). Tutaj jednakze nalezy wziac pod uwage angielska fonetyke - wyrazy, ktore na pismie zdaja sie nie rymowac, wymawiane tworza rymy.
home - wrong (heum - wron [ostatnia literka w wymowie to tzw. engma, czyli nosowy dzwiek, podobny do "m"])
through - you (klaster "gh" jest niemy)
in - been - oczywiste
Mark stosuje nastepujacy uklad rymow: a-b-a-c, gdzie c to refren. Alternatywnie mozna zastosowac pattern a-b-a a refren wyodrebnic jako osobna czesc, postanowilem jednak zachowac sonetowy (prawie ze ) uklad czterech wersow w stanzie.
Kolejnym aspektem strukturowym wartym zauwazenia, jest rytmika wiersza, budowana tak przez rymy jak i ilosc sylab w wersie. Dominuje tutaj uklad 7 sylab per wers (pozostale wersy stanowia mniejszosc, moga byc zatem potraktowane jako anomalia). Co ciekawe jednak, w przypadkach wersow z "home", nieme w wymowie [e] prawdopodobnie zostaloby wziete pod uwage przy przypisywaniu wartosci metrycznych. Dlatego zaryzukuje teze, ze wyjsciowa metryka (metrical pattern) byl tetrametr (tetrameter) "obciety" niejako do 3,5 stop. Mozna zalozyl tez w druga strone - ze baze stanowil trymetr, poszerzony o pol stopy z zachowaniem niemego [e]. Tak czy siak, nie wydaje mi sie abysmy mieli tutaj do czynienia z przypadkowa dominacja 7 sylabowych wersow. Ah, ale dlaczego dzielimy 7 sylab akurat na dwa? I znow nie ma przypadkow - w powyzszym utworze stope akcentowa stanowi najpopularniejszy w poezji angielskiej jamb (iamb), ktory mozna zobrazowac np. tak:
.- gdzie kropka to sylaba nieakcentowana, a kreska to akcentowana. Sprawdzmy.
Lord I feel like going home.
. - . - . - . (- tutaj akcent wykluczony, jesli zalozymy, ze [e] zostaje nieme).
Moze nie idealnie (w polaczeniu z muzyka tego nie slychac), ale imo brzmi takie zdanie dosc naturalnie, doesn't it? Zatem all in all, mozemy zalozyc ze wyjsciowa metryka FLGH jest iambic tetrameter, ktory zostal odpowiednio dopracowany na potrzeby utworu.
Zostawmy juz technikalia na boku (mam nadzieje, ze nikt nie ma juz watpliwosci jakoby FLGH mialo cechy typowe dla utworu poetyckiego). Przyjrzyjmy sie natomiast blizej tresci utworu.
W zasadzie chcialbym tutaj napisac o jednej rzeczy, ktora cechuje utwory poetyckie (nie tylko oczywiscie te), a mianowicie obecnosc tzw. toposow (tudziez motywow). I tak w powyzszym wierszu (sic) dostrzec mozna motywy nastepujace:
motyw wedrowki (znany chocby z dziel Homera)
motyw cyklicznosci (przemijania) (np. mit o Persefonie)
motyw smierci - wedrowka do domu Pana moze byc tak interpretowana
motyw nostalgii i tesknoty za domem (znow Homer)
motyw arkadyjski - dom Pana jako Eden.
Zebrawszy wszystko powyzsze do jednego worka, smialo nazywam FLGH wierszem a Marka Knopflera poeta. Niech mu Apollo bedzie laskawy.
PS: przepraszam z gory wszystkich znajacych sie na materii za pewne uproszczenia i ew. naciagniecia, ale sam nie czuje sie jeszcze ekspertem
I tried and I failed and I'm tired and weary 11 Sprobowalem, nie udalo sie, padam z nog
Everything I ever done was wrong 9 Wszystko co zrobilem bylo zle
And I feel like going home 7 Chce wrocic do domu
Lord I tried to see it through 7 Panie staralem sie zrozumiec
But it was too much for me 7 Lecz okazalo sie to zbyt trudne
And now I'm coming home to you 8 Dzis wracam do domu, do Ciebie
And I feel like going home 7 I czuje ze tego chce
Cloudy skies are rolling in 7 Czas plynie niczym chmury na niebie
And not a friend around to help me 9 Ale choc tyle miejsc odwiedzilem,
From all the places I have been 8 nie znalazlem przyjaciale ktory poda mi reke
And I feel like going home 7 Wiec chce wrocic do domu.
Wybaczcie prosze koslawosc tlumaczenia, jako ze nie to jest celem tego watku. Wypocilem na szybko polska wersje, aby ponizszy post stal sie zrozumialy takze dla nie wladajacej angielskim czesci Forumowiczow. MK to nie tylko genialny muzyk, ale tez poeta. I nie boje sie uzyc tego sformulowania. Wybralem wlasnie ten utwor, aby udowodnic poetycka wartosc tekstow Marka, analizujac powyzsze wersy pod katem struktury i zawartosci. Zatem do dziela
Zacznijmy od powierzchni, czyli tego co oczy widza - struktury utworu. Juz pierwszy rzut oka zauwaza dwa charakterystyczne dla wiersza elementy - podzial na strofy (ang. stanza) oraz refren. Idac za ciosem wylaniaja sie kolejne cechy typowe dla poetyki - rymy (ang. rhyming pattern). Tutaj jednakze nalezy wziac pod uwage angielska fonetyke - wyrazy, ktore na pismie zdaja sie nie rymowac, wymawiane tworza rymy.
home - wrong (heum - wron [ostatnia literka w wymowie to tzw. engma, czyli nosowy dzwiek, podobny do "m"])
through - you (klaster "gh" jest niemy)
in - been - oczywiste
Mark stosuje nastepujacy uklad rymow: a-b-a-c, gdzie c to refren. Alternatywnie mozna zastosowac pattern a-b-a a refren wyodrebnic jako osobna czesc, postanowilem jednak zachowac sonetowy (prawie ze ) uklad czterech wersow w stanzie.
Kolejnym aspektem strukturowym wartym zauwazenia, jest rytmika wiersza, budowana tak przez rymy jak i ilosc sylab w wersie. Dominuje tutaj uklad 7 sylab per wers (pozostale wersy stanowia mniejszosc, moga byc zatem potraktowane jako anomalia). Co ciekawe jednak, w przypadkach wersow z "home", nieme w wymowie [e] prawdopodobnie zostaloby wziete pod uwage przy przypisywaniu wartosci metrycznych. Dlatego zaryzukuje teze, ze wyjsciowa metryka (metrical pattern) byl tetrametr (tetrameter) "obciety" niejako do 3,5 stop. Mozna zalozyl tez w druga strone - ze baze stanowil trymetr, poszerzony o pol stopy z zachowaniem niemego [e]. Tak czy siak, nie wydaje mi sie abysmy mieli tutaj do czynienia z przypadkowa dominacja 7 sylabowych wersow. Ah, ale dlaczego dzielimy 7 sylab akurat na dwa? I znow nie ma przypadkow - w powyzszym utworze stope akcentowa stanowi najpopularniejszy w poezji angielskiej jamb (iamb), ktory mozna zobrazowac np. tak:
.- gdzie kropka to sylaba nieakcentowana, a kreska to akcentowana. Sprawdzmy.
Lord I feel like going home.
. - . - . - . (- tutaj akcent wykluczony, jesli zalozymy, ze [e] zostaje nieme).
Moze nie idealnie (w polaczeniu z muzyka tego nie slychac), ale imo brzmi takie zdanie dosc naturalnie, doesn't it? Zatem all in all, mozemy zalozyc ze wyjsciowa metryka FLGH jest iambic tetrameter, ktory zostal odpowiednio dopracowany na potrzeby utworu.
Zostawmy juz technikalia na boku (mam nadzieje, ze nikt nie ma juz watpliwosci jakoby FLGH mialo cechy typowe dla utworu poetyckiego). Przyjrzyjmy sie natomiast blizej tresci utworu.
W zasadzie chcialbym tutaj napisac o jednej rzeczy, ktora cechuje utwory poetyckie (nie tylko oczywiscie te), a mianowicie obecnosc tzw. toposow (tudziez motywow). I tak w powyzszym wierszu (sic) dostrzec mozna motywy nastepujace:
motyw wedrowki (znany chocby z dziel Homera)
motyw cyklicznosci (przemijania) (np. mit o Persefonie)
motyw smierci - wedrowka do domu Pana moze byc tak interpretowana
motyw nostalgii i tesknoty za domem (znow Homer)
motyw arkadyjski - dom Pana jako Eden.
Zebrawszy wszystko powyzsze do jednego worka, smialo nazywam FLGH wierszem a Marka Knopflera poeta. Niech mu Apollo bedzie laskawy.
PS: przepraszam z gory wszystkich znajacych sie na materii za pewne uproszczenia i ew. naciagniecia, ale sam nie czuje sie jeszcze ekspertem
You do what you want to
You go your own sweet way...
You go your own sweet way...